Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Wampiry” z Gliwic – kolejne wyniki badań zębów sprzed setek lat

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Dentyści z Dentim Clinic w Katowicach przebadali szczątki skazańców sprzed pół tysiąca lat.
Dentyści z Dentim Clinic w Katowicach przebadali szczątki skazańców sprzed pół tysiąca lat. Fot. Karina Trojok
Mamy informację na temat kolejnych wyników badań „Wampirów” z Gliwic. Co mówią nam zęby skazańców sprzed pół tysiąca lat? Jakie choroby trapiły ludzi?

Gliwickie „wampiry” to skazańcy

Nie tak dawno pisaliśmy na łamach Dziennika Zachodniego na temat badań Wampirów z Gliwic. Dentyści z Dentim Clinic w Katowicach przebadali szczątki skazańców sprzed pół tysiąca lat. Należały one do wyrzutków społeczeństwa – m.in. skazańców. Wiadomo o tym dlatego, ponieważ m.in. dla pohańbienia położono głowę zabitych między ich nogami. Początkowo jednak stawiano tezę, że być może są to groby ludzi posądzonych o wampiryzm. O tym, kto i dlaczego został pochowany na cmentarzysku w Gliwicach, opowiadała nam w rozmowie Monika Michnik z działu archeologii z Muzeum w Gliwicach.

500-letni „pacjenci” u stomatologa

Zęby liczące sobie pięć wieków zostały przebadane przez praktykujących lekarzy stomatologów. W ramach badań zrobiono między innymi tomografię komputerową czaszek, skanowanie, przegląd dentystyczny. Wstępne wyniki powiedziały przede wszystkim, że dawniej:

  • Ludzie jedli twardsze jedzenie, przez co mieli ładniejszy zgryz niż obecnie,
  • z tego samego powodu ich zęby były dość starte,
  • stosunkowo dobrze radzili sobie z próchnicą mimo braku stomatologii,
  • u niektórych „pacjentów” istniał niedorozwój szkliwa.

Mieliśmy okazję zobaczyć, nagrać i sfotografować część wykonywanych badań.

Nowe wnioski z badań gliwickich „wampirów”

Badania 6 czaszek (5 dorosłych i 1 młodego dorosłego) trwały trzy dni. W ich czasie okazało się, że u dwóch „pacjentów” wystąpił niedorozwój szkliwa. Mógł on powstać z wielu powodów: niedożywienia matki w okresie prenatalnym, wczesnodziecięcych chorób zakaźnych, braków witamin, chorób endokrynologicznych lub związanych z układem pokarmowym etc. Osłabione szkliwo to podatność na próchnicę.

– Na podstawie diagnostyki radiologicznej można wnioskować, że wskutek nieleczonej próchnicy u jednego z pacjentów powstała zmiana torbielowata przy korzeniu zęba trzonowego. Osoba ta nie mogła widocznie liczyć na żadną pomoc, chociażby cyrulika, więc pozostawiony, zainfekowany korzeń spowodował destrukcję ograniczeń kostnych i przewlekły stan zapalny błony śluzowej zatoki szczękowej – mówi lek. dent. Sebastian Pawelec, chirurg stomatologiczny.

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

"Wampiry z Gliwic" u dentysty. Mamy wyniki badań starych cza...

Sama próchnica jednak występowała stosunkowo rzadko – dotyczyła 20-30 proc. zachowanych zębów. W naszych czasach uskarża się na nią blisko 90 proc. społeczeństwa, choć stosujemy np. szczoteczki i pasty do zębów. Dawno temu za nią służyły gałązki leszczyny z rozgniecionym końcem, kawałki lnianych szmat oraz sól, węgiel, grubo zmielony pieprz. Za płyny do płukania ust – wino lub ocet z ziołami. Najważniejszym czynnikiem jest jednak dieta, która znacząco się zmieniła przez wieki. Jemy niepojętą ilość cukru w porównaniu z ludźmi sprzed pół tysiąca lat.

— Spożywano nieprzetworzone lub niskoprzetworzone produkty: zboża, kasze, pieczywo, wędzone mięsa, warzywa i owoce. Rafinowany cukier przez wieki był towarem luksusowym i bardzo drogim. Częściej do słodzenia był stosowany miód. Nie bez znaczenia mogła być też obecność fluoru w wodzie, który występuje w niej naturalnie. Kiedyś nie była filtrowana, jak obecnie – mówi lek. dent. Marta Szymańska-Pawelec.

Istotną informacją jest stopień starcia zębów. W niektórych przypadkach była odsłonięta nawet miazga i zębina. Twardy pokarm sprzyjał jednak formowaniu się prawidłowego zgryzu. Jest on lepszy niż u współczesnych. Nie oznacza to, że dawni mieszkańcy Gliwic nie mierzyli się np. z parodontozą.

– W jednym przypadku zaobserwowaliśmy cechy przewlekłego zapalenia przyzębia, co skutkowało zanikiem kości części zębodołowej żuchwy z tzw. obnażeniem furkacji korzeni. To znaczy, w uproszczeniu, że tkanki były tak nisko aż dostrzegalne były nawet korzenie zębów trzonowych. Z tego powodu osoba ta, za życia, mogła już wcześniej utracić zęby, bo miejsca po brakach były zagojone – opisuje chirurg z Dentim Clinic Medicover

W czasie badań lekarze nie zaobserwowali jednak niczego, co by wskazywało na jakikolwiek objaw wampiryzmu. Kły, owszem, były, ale ma je każdy z nas (trzecia para zębów). „Wampiry” z Gliwic miały je normalne, choć bardziej starte niż u współczesnych mieszkańców Śląska.

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maciej Wąsik zeznaje przed komisją śledczą. Doszło do awantury

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Wampiry” z Gliwic – kolejne wyniki badań zębów sprzed setek lat - Dziennik Zachodni

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski