MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Walka do ostatniego wyścigu

Redakcja
Janusz Kołodziej (w czerwonym kasku) w meczu ze Stalą Gorzów zdobył 11 punktów i był obok Grega Hancocka czołową postacią w drużynie Fot. Sebastian Maciejko
Janusz Kołodziej (w czerwonym kasku) w meczu ze Stalą Gorzów zdobył 11 punktów i był obok Grega Hancocka czołową postacią w drużynie Fot. Sebastian Maciejko
ENEA EKSTRALIGA. Gollob w bezpośrednich pojedynkach pokonał Hancocka 2:1, mecz wygrał jednak zespoł Azotów Tauronu

Janusz Kołodziej (w czerwonym kasku) w meczu ze Stalą Gorzów zdobył 11 punktów i był obok Grega Hancocka czołową postacią w drużynie Fot. Sebastian Maciejko

AZOTY TAURON TARNÓW - STAL GORZÓW 46:44

Azoty Tauron: Hancock 12 (2,2,3,2,3), Lampart 1 (w,1,0,-), Madsen 3+1 (1,0,1*,1,-), Vaculik 7 (2,3,2,0,0), Kołodziej 11 (3,1,3,3,1), Jamróg 4+1 (2*,2,0), Janowski 8+1 (3,1,1,2*,1).

Stal: Kasprzak 9 (1,2,0,3,3), Jensen 8+2 (3,1*,2,0,2*), Zagar 0 (d,d,-,-), Iversen 12 (3,3,2,1,1,2), Gollob 12+1 (2,3,1*,3,3,0), Zmarzlik 2+1 (0,d,0,2*), Cyfer 1 (1,0,-).

Najlepszy czas: 68,42 sek. - Michael Jepsen Jensen w 2. wyścigu. Sędziował Piotr Lis (Lublin). Widzów 14 000.

Pojedynek dwóch niepokonanych drużyn w Enea Ekstralidze ściągnął na trybuny Stadionu Miejskiego w Tarnowie blisko 14 tysięcy widzów. Sympatycy żużla na pewno nie żałowali swojego wyboru, gdyż oglądali widowisko na najwyższym, światowym poziomie.

Prawdziwą ozdobą zawodów były pojedynki liderów obu ekip Grega Hancocka z Azotów Tauronu i Tomasza Golloba ze Stali. - Tarnowski tor był znakomicie przygotowany do rywalizacji i można było ścigać się na nim jak za dawnych dobrych lat, gdy jeździłem w Tarnowie - podkreślał zawodnik Stali Gorzów.

Tomasz Gollob rywalizację z Gregiem Hancockiem wygrał 2:1. W dwóch wygranych przez siebie biegach, po przegranym starcie w znakomitym stylu wyprzedzał Amerykanina na dystansie. W trzecim, najważniejszym pojedynku tych zawodników, który decydował o końcowym wyniku zawodów, lepszy okazał się jednak kapitan "Jaskółek", który wygrywając 15. wyścig zapewnił swojej drużynie zwycięstwo w meczu. W biegu tym Hancock uciekł Gollobowi ze startu, natomiast gorzowianin długo jechał na ostatnim miejscu. Na dystansie zmniejszył jednak stratę do jadącego przed nim Janusza Kołodzieja i na ostatnim okrążeniu bliski był nawet wyprzedzenia tarnowianina, ten jednak umiejętnie zablokował Golloba, który wchodząc w łuk na pełnym gazie cudem uratował się przed upadkiem.

Tarnowianie przed niedzielnym meczem mieli sporo problemów. Tym najpoważniejszym była choroba znakomicie dysponowanego w poprzednich meczach Leona Madsena. - Duńczyk praktycznie od środy był chory, miał wysoką gorączkę i zastanawiałem się nawet nad zastosowaniem za niego zastępstwa zawodnika. W sobotę zadzwonił jednak do mnie i powiedział, że czuje się już lepiej i przyjedzie na mecz. Gdy był już w Tarnowie, przejechał kilka okrążeń i zdecydowaliśmy, że wystąpi w meczu. Widać jednak że był mocno osłabiony, stąd jego gorszy występ - tłumaczył trener Azotów Tauronu Marek Cieślak.

Obok problemów zdrowotnych Madsena, podczas piątkowego treningu, rozsypał się najlepszy silnik w motocyklu Jakuba Jamroga. Do niedzieli udało się jednak przygotować ów silnik do jazdy i Jamróg zaliczył kolejny udany występ. Szczególnie mógł się podobać jego pierwszy wyścig, w którym po słabym starcie wyprzedził na dystansie dwóch rywali i wspólnie z Maciejem Janowskim przywiózł do mety podwójne zwycięstwo.

Tarnowianie po wygranym podwójnie pierwszym biegu praktycznie cały czas byli na kilkupunktowym prowadzeniu. Duży wpływ na postawę gorzowian miały jednak ogromne problemy sprzętowe, z jakimi od początku zawodów borykali się Słoweniec Matej Zagar oraz najlepszy junior Stali Bartosz Zmarzlik. Ten ostatni do Tarnowa przyjechał bezpośrednio z chorwackiego Gorican, gdzie w sobotę wygrał z kompletem punktów rundę kwalifikacyjną indywidualnych mistrzostw świata juniorów. Ponadto, w pierwszej części zawodów, znacznie poniżej swoich możliwości spisywał się były zawodnik "Jaskółek" Krzysztof Kasprzak. - Na początku meczu motocykl, na którym startował Krzysiek był bardzo wolny. Zmiana na korzyść nastąpiła dopiero w momencie, gdy przesiadł się na drugi motocykl. Wiedzieliśmy wtedy jak się przełożyć i dzięki tym zmianom Krzysiek wygrał dwa ostatnie biegi - mówił po meczu ojciec zawodnika Zenon Kasprzak.
W zespole tarnowskim, po raz pierwszy po dłuższej przerwie, szansę występu otrzymał Dawid Lampart. Trzeba przyznać, że tym razem dysponował bardzo szybkim motocyklem, miał jednak sporego pecha. W 2. biegu, walcząc z Kasprzakiem o drugie miejsce, przy wejściu w drugi łuk nie opanował motocykla, upadł na tor i po przerwaniu wyścigu został przez sędziego wykluczony z powtórki. - Przy wejściu w łuk Krzysiek potrącił mnie swoim motocyklem i dlatego upadłem na tor. Sędzia, niestety, był innego zdania - powiedział Lampart.

Od 8. biegu przewaga Azotów Tauronu wzrosła do sześciu "oczek", gorzowianie nie czekali wtedy długo i w kolejnych wyścigach korzystali z rezerwy taktycznej, chcąc zmniejszyć dystans do gospodarzy. Długo nie mogli tego uczynić, natomiast po 11. wyścigu miejscowi prowadzili już nawet 38:28. Trzy kolejne wyścigi były jednak prawdziwym popisem zespołu Stali, który wykorzystując wszystkie słabości "Jaskółek" odniósł trzy kolejne zwycięstwa biegowe, po 14. biegu doprowadzając do remisu 42:42.

O końcowym rozstrzygnięciu decydował więc ostatni wyścig zawodów, w którym z bardzo dobrej strony zaprezentował się także Niels Kristian Iversen. Duńczyk, będący czołową postacią w swojej drużynie, po słabszym starcie jechał na dystansie bardzo ofensywnie i wyprzedził na dystansie Kołodzieja, jednak na dogonienie prowadzącego Hancocka nie miał już żadnych szans.

Bieg po biegu

1. Janowski, Jamróg, Cyfer, Zmarzlik 5:1; 2. Jensen, Hancock, Kasprzak, Lampart (w) 2:4 (7:5); 3. Iversen, Vaculik, Madsen, Zagar (d) 3:3 (10:8); 4. Kołodziej, Gollob, Janowski, Cyfer 4:2 (14:10); 5. Vaculik, Kasprzak, Jensen, Madsen 3:3 (17:13); 6. Iversen, Jamróg, Kołodziej, Zagar (d) 3:3 (20:16); 7. Gollob, Hancock, Lampart, Zmarzlik (d) 3:3 (23:19); 8. Kołodziej, Jensen, Janowski, Kasprzak 4:2 (27:21); 9. Hancock, Iversen, Gollob, Lampart 3:3 (30:24); 10. Gollob, Vaculik, Madsen, Zmarzlik 3:3 (33:27); 11. Kołodziej, Janowski, Iversen, Jensen 5:1 (38:28); 12. Kasprzak, Zmarzlik, Madsen, Jamróg 1:5 (39:33); 13. Gollob, Hancock, Iversen, Vaculik 2:4 (41:37); 14. Kasprzak, Jensen, Janowski, Vaculik 1:5 (42:42); 15. Hancock, Iversen, Kołodziej, Gollob 4:2 (46:44).

Piotr Pietras

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski