Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walczą o godne życie

Jolanta Białek
Uczestnicy zjazdu gościli m.in. na spektaklu teatralnym w Kampusie Wielickim. Z prawej Ola Kuc z mamą.
Uczestnicy zjazdu gościli m.in. na spektaklu teatralnym w Kampusie Wielickim. Z prawej Ola Kuc z mamą. FOT. ARCHIWUM
Społeczeństwo. Wieliczka już po raz szósty gościła rodziny z dziećmi cierpiącymi na zespół Leigha. To tu działa Stowarzyszenie „Mali Bohaterowie”, walczące o wprowadzenie w Polsce leku hamującego rozwój tej choroby. Jest na to szansa.

Lek o nazwie EPI743 odkryto kilka lat temu w USA. Jednak w Europie specyfik, który osłabia skutki zespołu Leigha – bardzo rzadkiej, nieuleczalnej genetycznej choroby, której główny objaw to postępujący zanik mięśni – jest dostępny wyłącznie we Włoszech. Na razie dostaje go tyko dwójka polskich dzieci, w tym 13-letnia Ola Kuc z Podstolic.

– Mamy informację – niestety na razie nigdzie nie potwierdzoną – że przed końcem tego roku EPI zostanie wprowadzone w krajach Unii Europejskiej – mówi mama Oli Jolanta Kuc, inicjatorka organizowania wielickich zjazdów i powstania „Małych Bohaterów”.

Od piątku do wczoraj trwał w Wieliczce VI Zjazd Rodzin Dzieci z Zespołem Leigha. Spotkanie było okazją do wymiany doświadczeń dotyczących walki z chorobą oraz konsultacji z lekarzami.

Solne miasto gościło 11 rodzin, których dzieci cierpią na „Leigha” (siedmioro z nich zostało zdia­gnozowanych, w pozostałych przypadkach badania ciągle trwają) oraz trzy z maluchami, u których wykryto inne rzadkie choroby genetyczne.

Specjalnym gościem spotkania był 30-letni mieszkaniec Lublina, u którego zdiagnozowano „Leigha”, gdy miał 15 lat. Pan Maciej jest samodzielny, skończył też studia. – Jego obecność na zjedzie miała dać rodzicom chorych dzieci wiarę i nadzieję, że z tym schorzeniem można normalnie żyć. Taki przykład daje siłę, by walczyć z chorobą – podkreśla Jolanta Kuc.

Organizacja spotkań rodziców i dzieci z zespołem Leigha sprawiła, że Wieliczka zyskała miano centrum chorób ultrarzadkich. Takich zjazdów nie ma nigdzie indziej w Polsce, a prawdopodobnie także i na świecie.

– W tym roku jest kameralnie, bez konferencji naukowych, ale z bardziej rozbudowanymi indywidualnymi konsultacjami rodziców z lekarzami. To spotkanie jest podszyte smutkiem, bo w ostatnich miesiącach zmarło czworo dzieci z zespołem Leigha, które w poprzednich latach brały udział w naszym zjeździe – powiedziała nam Dominika Chyliń­ska, kierowniczka Zespołu ds. Profilaktyki, Osób Niepełnosprawnych i Ochrony Zdrowia UMiG Wieliczka.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski