- Droga ta jest konieczna i niezbędna, gdyż my i inni mieszkańcy wsi nie mamy możliwości dojazdu do naszych domostw przy większym poziomie wody oraz zimą - apelują w piśmie do rady gminy państwo Pawlakowie. Podkreślają także, że droga jest niezbędna i z innych powodów. - W nagłej chorobie konieczny jest przyjazd pogotowia, a teraz nie ma możliwości dojazdu do chorego - twierdzą państwo Pawlakowie. Zapewniają, że taka sytuacja w dzisiejszych czasach nie powinna mieć miejsca. Mieszkańcy powinni mieć bowiem możliwość korzystania ze środków transportu, tymczasem jest to niemożliwe i to nie tylko z uwagi na brak drogi, ale i brak możliwości przez to budowania mostu. Państwo Pawlakowie apelują, więc władz, podkreślając, że chcą żyć tak, jak przystało na XXI wiek w cywilizowanym świecie. - W świetle przepisów prawa jest taka możliwość, aby ta inwestycja została zrealizowana, aby nam mieszkańcom stworzyć godne warunki do życia i bytowania - podkreślają Pawlakowie, obiecując przekazać grunta.
Tymczasem wójt Antoni Karlak nie ukrywa, że sprawa nie należy do łatwych. - Chcę najpierw doprowadzić tam do zgody, bo chcę żeby ci ludzie mieli dojazd do domu - mówi. Przypomina, że tak naprawdę chodzi tylko o 30 arów, które jedni chcą, a inni nie chcą przekazać pod drogę. - Sprawa jest pracochłonna jednak liczę na jej pozytywny finał. Mogę już jednak teraz zapewnić, że na sto procent zrobimy ten dojazd do domu - mówi wójt Karlak.
(BES)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?