Taki pojedynek niósłby za sobą wielki ładunek emocji. Na przeciwko siebie stanęliby obecnie najbardziej rozpoznawalni pięściarze z Nowego Sącza: 41-letni Gargula i 30-letni Sołdra. Obaj są po poważnych przejściach. Starszy o ponad dekadę Gargula w ubiegłym roku wyszedł na wolność po 11 latach i szybko wkupił się w gusta kibiców, tocząc dwie efektownie wygrane walki z Sebastianem Wywalcem oraz Sebastianem Skrzypczyńskim. Później równie szybko popadł w niełaskę, będąc tłem dla Macieja Miszkinia, przy czym „Tomera” wszedł między liny w bardzo poważnym stadium anemii.
Sołdra ma dla porównania „czystą” przeszłość, za to gęsto zapisaną kartotekę pacjenta. Znany ze zwycięstwa nad Dawidem Kosteckim sportowiec przegrał w kwietniu z Jewgienijem Machtejenko, okupując upadek na deski złamaniem kości strzałkowej w prawej nodze.
Za galą w Żyrardowie stoi promotor młodego pokolenia Marcin Piwek, właściciel grupy Fight Events, a prywatnie szwagier Tomasza Babilońskiego. Starcie Garguli z Sołdrą w zamyśle organizatora ma poprzedzić walkę wieczoru, w której - według nieoficjalnych informacji - wystąpi Albert Sosnowski, były pretendent do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej.
Na razie obu sądeckich pięściarzy czeka pojedynek korespondencyjny 20 lutego. Na gali w Legionowie Sołdra skrzyżuje rękawice ze wspomnianym Skrzypczyńskim, którego Gargula pokonał jednogłośnie na punkty w Międzyzdrojach.
- Po wyleczeniu anemii już trenuję na pełnym gazie, choć jeszcze brakuje mi błysku. Wiem, że przeciwnik będzie wymagający, ale w moim wieku nie ma sensu nabijać rekordu walk i piąć się w rankingach. Obiecałem żonie, że już nigdy nie zejdę na złą drogę, więc potrzebuję wyzwań, aby godnie zarabiać na moją rodzinę. A to wszystko w duchu fair play, dlatego jestem pierwszym chętnym do poddawania się badaniom antydopingowym przed __każdym pojedynkiem - deklaruje „Tomera”.
Rozdarte i krwawiące serce będzie miał trener Jerzy Galara, obecnie pomagający w przygotowaniach Garguli, a do niedawna szkolący swojego wychowanka Sołdrę. - Gdybym nadal prowadził obu, nie zgodziłbym się, aby razem walczyli w ringu. Natomiast teraz jestem związany zawodowo tylko z Tomkiem, któremu będę sekundował w narożniku, więc nie ulega wątpliwości, czyje zwycięstwo będzie w moim interesie. Głównym sparingpartnerem Tomka zostanie inny mój podopieczny Daniel Bociański - wyjaśnia trener Galara.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?