MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Swoszowicach trwa wojna o drogę

Redakcja
"Nie chcemy mieszkać na skrzyżowaniu", "Nie przenoście do Swoszowic ruchu z zakopianki" i "My też mieszkamy w uzdrowisku" - takie transparenty przenieśli wczoraj mieszkańcy Swoszowic, którzy protestowali przeciwko wybudowaniu na tym osiedlu drogi.

KONTROWERSJE. Nie przenoście do Swoszowic ruchu z zakopianki - mówią mieszkańcy

Projekt planu Swoszowice-Uzdrowisko, przewiduje ograniczenie ruchu na ul. Kąpielowej, która sąsiaduje z Parkiem Zdrojowym. Samochody jeździłyby ul. Borowinową i jej przedłużeniem. Nowa, szeroka droga przebiegłaby pomiędzy domami jednorodzinnymi, miałaby 12 metrów szerokości.

Mieszkańcy obawiają się, że stanie się alternatywą dla zakopianki. - Trzy metry od naszego tarasu będzie przebiegała trasa tranzytowa na Zakopane. Zniszczona zostanie przyroda, będziemy mieszkać w hałasie i w zanieczyszczonym terenie - mówi Andrzej Jończyk, mieszkaniec Swoszowic.

Zdaniem mieszkańców nie trzeba budować nowej drogi, wystarczy przebudować drogę techniczną wzdłuż autostrady, która odciążyłaby ul. Kąpielową.

Według projektów planu, takie rozwiązanie nie jest możliwe. - Droga przy autostradzie nie rozwiąże problemu - mówi Stanisław Albricht, jeden z autorów planu.

Tłumaczy, że przedłużenie ul. Borowinowej ma służyć mieszkańcom Swoszowic, a nie ciężarówkom, które przejeżdżają przez Kraków. - W północnej części Swoszowic mieszka 1,2 tys. mieszkańców. Będzie ich dwa razy więcej, bo tam są największe tereny inwestycyjne w tej okolicy. Musimy zapewnić im dojazd - mówi Stanisław Albricht. Na razie nie ma żadnych dróg, które prowadziłyby do działek przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe.

Podobnego zdanie jak projektanci ma radny Grzegorz Stawowy. - Jeśli nie będzie dobrej drogi do terenów inwestycyjnych to powstaną kolejne osiedla bez dojazdów - mówi radny Stawowy.

Mieszkańcy mówią, że budowa drogi zniszczy tereny zielone, na których mieszkają sarny, bażanty, dzięcioły, kukułki. - Objazd trzeba poprowadzić przez obszary, na których są dwa wąwozy, bagna, łąki - mówi Andrzej Jończyk. Budowa takiej drogi byłaby według niego kosztowna, ponieważ konieczne byłoby przerzucenie dwóch mostów nad strumykami. Gmina musiałaby wykupić także 70 działek w części, oraz cztery w całości.

Mieszkańcy argumentują, że koszt drogi w pobliżu autostrady byłby znacznie mniejszy, wystarczyłoby przystosować ok. 600 metrów jezdni. Proponują także, aby dla ochrony Parku Zdrojowego wykonany został nasyp wzdłuż ul. Kąpielowej o wysokości ok. 1,5 metra, który spełniałby rolę ekranu akustycznego.

Część radnych poparła protesty mieszkańców i zgłosili do planu poprawki, które zablokowałby budowę nowej drogi. Plan nie został jednak wczoraj przegłosowany: radni odesłali go do projektodawców, aby jeszcze raz przeanalizowali wprowadzone w nim rozwiązania.

Plan obejmuje obszar o powierzchni 163 ha ograniczony południową granicą terenów autostrady A-4, od wschodu - północnym fragmentem ulicy Borowinowej i ulicami Jeździecką, Stawisko i Myślenicką, od południa - fragmentem potoku Wróblowickiego i dalej południową stroną ulicy Pytlasińskiego, od południowego zachodu - fragmentem ulicy Moszyńskiego, terenami gruntów rolnych do rzeki Wilgi, a następnie fragmentem tej rzeki do granicy Opatkowic.

(AM)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski