Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W służbie Legionów i… Austrii

Paweł Stachnik
Przy mapie szef Departamentu Wojskowego NKN płk Władysław Sikorski
Przy mapie szef Departamentu Wojskowego NKN płk Władysław Sikorski Fot. Archiwum
16 sierpnia 1914 * W Krakowie powstaje Naczelny Komitet Narodowy * NKN sprawuje opiekę polityczną nad legionami * Do samego końca widzi Polskę w związku z Austrią

Utworzony w Krakowie sto lat temu Naczelny Komitet Narodowy był podczas I wojny światowej niezwykle ważną instytucją, od której w dużej mierze zależało istnienie, a już na pewno funkcjonowanie Legionów Polskich. Polityka sprawiła, że z czasem NKN stał się też instytucją kontrowersyjną, przez wielu krytykowaną, a nawet zwalczaną.

13 sierpnia 1914 r. rano ppłk austro-węgierskiego sztabu generalnego Jan Nowak spotkał się z komendantem Piłsudskim w jednej z krakowskich kawiarni. Do omówienia miał pewną istotną sprawę. Otóż wobec fiaska strzeleckiej wyprawy Piłsudskiego do Kongresówki (strzelcom nie udało się wywołać antyrosyjskiego powstania) austriackie czynniki wojskowe postanowiły zlikwidować oddziały strzeleckie.

Nowak przedstawił Piłsudskiemu ultimatum: w ciągu 24 godzin musi on podjąć decyzję – albo strzelcy zostaną włączeni do regularnej armii, złożą przysięgę i przyjmą czarno-żółte barwy, albo nastąpi ich rozwiązanie. Sytuacja była zatem więcej niż krytyczna. Przygotowywany od kilku lat na wypadek wojny polski ruch wojskowy miał zostać z dnia na dzień zlikwidowany decyzją lokalnych austriackich urzędników…

Juliusz Leo jedzie do Wiednia
Postawiony pod ścianą Piłsudski uzyskał przedłużenie ultimatum do trzech dni i zwrócił się o pomoc do kierujących instytucjami autonomicznymi w Galicji konserwatystów i demokratów. Inicjatywę przejął prezydent Krakowa, prezes Koła Polskiego w parlamencie wiedeńskim, Juliusz Leo. Udał się on do Wiednia, gdzie przeprowadził rozmowy z ministrami: spraw zagranicznych, obrony i ministrem dla Galicji. Wyjazd przyniósł efekt: Leo otrzymał nieformalną zgodę na organizowanie polskich oddziałów i utworzenie ciała politycznego do opieki nad nimi.

Negocjacje w tej drugiej sprawie w galicyjskim środowisku politycznym zaczęły się 15 sierpnia. Toczyły się między konserwatystami i demokratami z jednej strony, stronnictwami popierającymi ideę zbrojnej walki z Rosją skupionymi w tzw. Komisji Skonfederowanych Stronnictw Niepodległościowych z drugiej oraz galicyjskimi endekami z trzeciej.

Wreszcie wieczorem w niedzielę 16 sierpnia 1914 r. w sali obrad rady miasta Krakowa odbyło się posiedzenie Koła Sejmowego z udziałem pozostałych uczestników negocjacji. Jednomyślnie przyjęto uchwałę o powołaniu do życia Naczelnego Komitetu Narodowego jako najwyższej instancji w zakresie wojskowej, skarbowej i politycznej organizacji polskich sił zbrojnych. Uchwała przewidywała także utworzenie dwóch Legionów Polskich, jednego w zachodniej, drugiego we wschodniej Galicji pod komendą polską i z własnymi oznakami, w oparciu o istniejące już organizacje zbrojne.

Zgodnie z decyzją o formowaniu legionów Komitet podzielono na dwie sekcje: Wschodnią z siedzibą we Lwowie (istniała krótko) i Zachodnią z siedzibą w Krakowie. Całością kierował Komitet Wykonawczy na czele z prezesem NKN. Godność tę przewidziano każdorazowo dla aktualnego prezesa Koła Polskiego w parlamencie wiedeńskim. NKN liczył 40 członków. Po dwóch przedstawicieli do obu sekcji delegowały poszczególne partie.

Prezesem NKN został dr Juliusz Leo. Do Sekcji Zachodniej weszli m.in.: Ignacy Daszyński, Władysław L. Jaworski, Zdzisław Tarnowski, Wincenty Witos, Józef Sare i Władysław Sikorski. Do Sekcji Wschodniej m.in.: Tadeusz Cieński, Witold Czartoryski, Aleksander Skarbek, Hipolit Śliwiński, Andrzej Lubomirski i Stanisław Badeni. 12 osób reprezentowało konserwatystów i demokratów, 20 osób – związany z endecją Centralny Komitet Narodowy, 8 osób – KSSN.

Rozmieszczenie terytorialne członków spowodowało, ze w Sekcji Zachodniej przewagę mieli konserwatyści, demokraci i członkowie KSSN, natomiast w Sekcji Wschodniej dominowali narodowi demokraci. To właśnie endecy doprowadzili do rozwiązania ewakuowanego ze Lwowa, liczącego 6 tys. ludzi Legionu Wschodniego, a następnie – po uchwaleniu wotum nieufności dla winnych incydentu – złożyli mandaty. Galicyjska jedność polityczna nie trwała więc długo.

Propaganda idei legionowej
By pozyskać ochotników do Legionów, NKN rozwinął szeroką akcję propagandową. Wydawano prasę, druki ulotne, broszury. Organizowano zebrania, wiece, uroczyste obchody rocznic narodowych. Departament Organizacyjny zakładał powiatowe komitety narodowe. Podporządkowane im były komitety w gminach oraz mężowie zaufania działający w tych miejscowościach, gdzie nie udało się założyć komitetu. Zadaniem komitetów było propagowanie idei legionowej, gromadzenie ofiar na Legiony, opieka nad rodzinami legionistów.

Od 23 sierpnia 1914 r. w każdym powiecie Galicji Zachodniej pojawiały się komisariaty wojskowe DW, kierowane przez komisarzy wojskowych. Zadaniem komisarza było organizowanie zaciągu do Legionów, grupowanie ochotników i odsyłanie ich do oddziałów zbornych, a także propagowanie idei walki zbrojnej. Równolegle do akcji krajowej NKN prowadził działalność informacyjną i propagandową za granicą.

Komitet miał przedstawicielstwa w Wiedniu, Berlinie, Bernie, Kopenhadze i Sztokholmie. Biuro prasowe w Wiedniu publikowało biuletyny i komunikaty. Ponadto Władysław L. Jaworski wydawał tam tygodnik „Polen” w języku niemieckim, który miał odpowiednio kształtować opinię publiczną w państwach centralnych. W Berlinie natomiast ukazywało się czasopismo „Polnische Blätter” redagowane przez Wilhelma Feldmana. Aktywnie działała Agencja Prasowa NKN w Rapperswilu, a potem w Bernie.

Werbunek, ewidencja i ekwipunek
Najważniejszym z komitetowych departamentów był niewątpliwie Departament Wojskowy, „w którego zadaniach wyrażał się główny cel istnienia Naczelnego Komitetu Narodowego”. DW otrzymał zadania będące zwykle w gestii ministerstwa wojny: werbunek, ekwipowanie i ewidencję. Przez cały okres istnienia Departamentu sprawnie kierował nim ówczesny płk. Władysław Sikorski, realizujący własne, odmienne od koncepcji Piłsudskiego, cele polityczne. To stało się przyczyną rozejścia się wspólnych początkowo dróg obu polityków.
Niechęć, a nawet wrogość wtedy zapoczątkowana potrwa aż do śmierci Piłsudskiego, a nawet później. Jej ślady odnaleźć będzie można nawet w polityce Sikorskiego jako premiera podczas II wojny światowej. Niemniej, dzięki wielkiej pracy werbunkowej i szkoleniowej wykonanej przez Departament Wojskowy do Legionów napływały mniej lub bardziej systematycznie uzupełnienia, a także ekwipunek i uzbrojenie.

Dzięki powołanemu później Departamentowi Opieki setki rannych lub chorych legionistów dochodziło do zdrowia w legionowych szpitalach, sanatoriach i domach ozdrowieńców. Organizowane przez NKN zbiórki pieniężne przynosiły środki na działanie Komitetu, a także Legionów. Dochodziła do tego bogata działalność wydawnicza. NKN wydawał prasę, broszury propagandowe, kalendarze, książki o walkach Legionów, a dla nich samych podręczniki, instrukcje i regulaminy wojskowe.

W tychże Legionach NKN, a zwłaszcza jego Departament Wojskowy, nie miały jednak dobrej opinii. Instytucje te uważano za austrofilskie, a urzędników DW dodatkowo za dekowników, niesłusznie używających stopni wojskowych. Gdy w 1915 r. doszło do rozejścia się politycznych dróg Sikorskiego i Piłsudskiego, DW stał się wręcz znienawidzony w Legionach, a jego szefowi zarzucano nawet zdradę i chodzenie na pasku Austriaków. Polityczna wiara w tzw. rozwiązanie austro-polskie, tj. przekształcenie w wyniku wojny Austro-Węgier w państwo trialistyczne: Austro-Węgry-Polskę, stała się z czasem głównym grzechem NKN.

Gdy środowiska niepodległościowe, a za nimi i inne obozy polityczne, domagać się zaczęły bezwzględnej niepodległości dla Polski, Komitet nadal trzymał się stanowiska austriackiego. Działo się tak nawet wtedy, gdy po 1916 r. stało się jasne, że główną rolę w zapowiedzianej odbudowie Polski grać będą Niemcy, a nie Austro-Węgry. Na początku 1917 r. Komitet zaczęły opuszczać poszczególne partie, wierni pozostali jedynie konserwatyści i demokraci. Wreszcie, gdy 15 października 1917 r. cesarze Wilhelm II i Karol I mianowali trzech regentów Tymczasowej Rady Stanu, NKN podjął uchwałę o rozwiązaniu.

Mimo wielce pozytywnego dorobku organizacyjnego, NKN nie miał dobrej opinii po odzyskaniu niepodległości. Przylgnęła do niego opinia instytucji austrofilskiej, szczególnie mocno podkreślana po 1926 r. i przewrocie majowym, a z czasem pamięć o nim zupełnie zanikła. Dziś wiedzą o nim jedynie fachowcy, a po stu latach od jego utworzenia NKN nie doczekał się nawet naukowej monografii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski