MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W rynku nie można zaparkować

LIZ
Po zakończeniu rewitalizacji, samochodów w rynku w Trzebini nie można już parkować. Ta zmiana podoba się wielu mieszkańcom, ale nie przedsiębiorcom. Ci ostatni twierdzą, że tracą przez to wielu klientów. Fot. ELIZA JARGUZ
Po zakończeniu rewitalizacji, samochodów w rynku w Trzebini nie można już parkować. Ta zmiana podoba się wielu mieszkańcom, ale nie przedsiębiorcom. Ci ostatni twierdzą, że tracą przez to wielu klientów. Fot. ELIZA JARGUZ
Po rewitalizacji w rynku w Trzebini nie można już zaparkować samochodu. Zakaz dotyczy nawet klientów, którzy robią zakupy w znajdujących się tu sklepach.

Po zakończeniu rewitalizacji, samochodów w rynku w Trzebini nie można już parkować. Ta zmiana podoba się wielu mieszkańcom, ale nie przedsiębiorcom. Ci ostatni twierdzą, że tracą przez to wielu klientów. Fot. ELIZA JARGUZ

TRZEBINIA. Przedsiębiorcy alarmują, że tracą klientów

Ci, którzy choć na chwilę zostawią auto, by załadować zakupy, też muszą liczyć się z mandatem. Dotyczy to także mieszkańców znajdujących się tu kamienic. Niektórzy są oburzeni, a inni się cieszą.

Przedsiębiorcy, którzy prowadzą swoją działalność w rynku w Trzebini wystosowali pismo do chrzanowskiego starosty. Chcą, by interweniował i pomógł im w sprawie parkowania w tym rejonie Trzebini. Narzekają, że jeżeli nic się nie zmieni, obroty będą im spadać. - Znosiliśmy uciążliwości związane z rewitalizacją, ale po remoncie wszystko miało wrócić do normy. Teraz okazuje się, że w rynku nie można parkować, ani nawet na chwilę się zatrzymać, bo jest zakaz. Przez to ludzie jeżdżą do dużych sklepów, bo tam mają do dyspozycji duże parkingi, a my tracimy klientów - narzeka właściciel jednego ze sklepów.

Żalą się też niektórzy lokatorzy kamienic w rynku. - Po 50 latach nie mogę zaparkować przed swoim oknem, bo dostanę mandat. Muszę zostawiać auto kawałek dalej na parkingu. Obawiam się, że nocą ktoś się do samochodu włamie - denerwuje się mieszkaniec Trzebini.

Burmistrz Trzebini nie rozumie tych narzekań. Tłumaczy, że rynek to nie parking i zgody na to, by taki parking z serca miasta utworzyć nie wyda. Podobnego zdania jest przewodniczący Rady Miasta Trzebinia oraz radni. Wielu zwykłych mieszkańców też jest zadowolonych z faktu, że nie można zostawiać samochodów w rynku. - Wkoło jest tyle parkingów: obok urzędu miasta, za "młynem". Przecież można przejść ten kawałek, nie trzeba podjeżdżać przed same drzwi sklepu - uważa Anna Zalewska.

Burmistrz zapewnia, że auta do rynku wjechać mogą. I nie chodzi tylko o dostawę towaru do sklepów, gdzie można się zatrzymać na czas załadunku i rozładunku towaru. Chodzi także o zwykłych kierowców, którzy mogą przejechać przez rynek, by zaparkować na parkingu za młynem. Na to, by zostawiać samochody na płycie zgody nie wyda. Miasto przygotowuje natomiast kolejnych 30 miejsc parkingowych obok siedziby usług komunalnych. - Mieszkańcy też nie chcą, by samochody parkowały w rynku- tłumaczy burmistrz Stanisław Szczurek.

(LIZ)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski