– Zaczęło się od koni. Kupiliśmy bryczki, ponieważ było zapotrzebowanie na przejazdy, zwłaszcza jeśli chodzi o śluby. Coraz więcej osób tym się interesowało, więc pojawiały się nowe pomysły na poszerzenie naszej oferty. Kupiliśmy działkę, pierwsze zwierzęta. W tej chwili mamy już ponad 30 gatunków zwierząt – mówi właściciel mini zoo Paweł Marczyński.
Mini zoo od kilku lat stale poszerza swoją ofertę. Zapewnia turystykę rodziną i zorganizowaną. Jest wioska indiańska i inne atrakcje. „Oczkiem w głowie” właścicieli są zwierzęta, których stale przybywa. Obecnie w mini zoo można zobaczyć m.in. osły, lamy, owce kameruńskie, kozy, daniele, papugi, dzikie kaczki, emu, egzotyczne bażanty, kangury, szopy pracze i wiele innych. Każdego roku pojawiają się jakieś nowe gatunki.
Paweł Marczyński dodaje, że główną atrakcją zoo jest karmienie naszych zwierząt. – To wielka frajda nie tylko dla dzieci, ale nawet dla rodziców – wyznaje właściciel.
Na święta Bożego Narodzenia po raz drugi udostępniona zostanie „żywa szopka”. W stajence będzie można zobaczyć m.in. osła, lamę, kozły, króliki i inne zwierzęta. Szopkę można zwiedzać od 26 grudnia.
(GM)
REKLAMA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?