Na polskich budowach widać coraz większe ożywienie. Deweloperzy zaczynają coraz więcej inwestycji, a z drugiej strony stabilizacja cen zachęca do korzystania z ich oferty. bAle nie wszędzie sytuacja na rynku mieszkaniowym jest jednakowa. W Małopolsce do hossy jeszcze daleko.
Mało pozwoleń
W tym roku do użytku oddano w Małopolsce o 1,7 proc. mniej mieszkań niż w tym samym okresie ubiegłego roku. To i tak całkiem niezły wynik, bo np. na Dolnym Śląsku zanotowano prawie 20-procentowy spadek kończonych inwestycji mieszkaniowych.
Dużo gorzej jest pod względem rozpoczynanych budów. W Małopolsce zanotowano 7,5-procentowy spadek. Gorzej jest tylko w województwach zachodniopomorskim (15,8 proc.) oraz świętokrzyskim (13,7 proc.).
Ale najgorzej małopolscy deweloperzy radzą sobie z pozyskiwanym pozwoleń na budowę. W naszym regionie wydano w tym roku aż o 22,1 proc. mniej decyzji pozwalających budować mieszkania niż rok temu. Jesteśmy pod tym względem na szarym końcu, a w tej niechlubnej statystyce z Małopolską może się równać jedynie świętokrzyskie, gdzie pozwoleń jest o 21,7 proc. mniej.
Dla porównania – do końca lipca urzędnicy w całym kraju wydali pozwolenia na budowę około 92,2 tys. lokali mieszkalnych. A to jest aż o 15,8 proc. więcej niż w tym samym czasie rok temu.
Ale stabilne ceny
Średnia cena metra kwadratowego mieszkania w Krakowie to 6124 zł. Przynajmniej tak wynika z danych Open Finance i Home Brokera.
Rok temu ceny mieszkań w stolicy Małopolski były o 1,9 proc. wyższe, ale w ciągu ostatniego miesiąca wzrosły nieco bardziej, bo o 2,3 proc.
Największy wzrost cen w ostatnim miesiącu zanotowano w Bydgoszczy (o 8,2 proc.). Ponad 5-proc. wzrostem średnich cen może jeszcze tylko pochwalić się Łódź (5,2 proc.). W pozostałych miastach, w których ceny były większe niż rok temu, zmiana nie przekroczyła 3 proc.
Największy spadek cen nastąpił w Toruniu (-2,9 proc.) i Gdańsku (-2,2 proc.).
Eksperci prognozują, że w najbliższych miesiącach ceny mieszkań powinny utrzymywać się na poziomie zbliżonym do obecnego.
I więcej za tyle samo
Według analityków z Lion’s House, stabilne ceny mieszkań, rosnące wynagrodzenia i utrzymujące się niskie stopy procentowe (a tym samym tanie kredyty) powodują, że obecnie rodzina może sobie pozwolić na zakup mieszkania większego o 6 metrów kwadratowych niż rok temu o tej samej porze.
W Krakowie jest to nawet 7,2 mkw. więcej, ale w swoich analizach Lion’s House odnosi się do cen mieszkań podanych przez Narodowy Bank Polski za pierwszy kwartał 2014.
Z wyliczeń analityków wynika, że gdyby teraz trzyosobowa rodzina z dochodem 5 tys. zł netto chciała zaciągnąć kredyt hipoteczny na zakup mieszkania, to przeciętnie mogłaby liczyć na 418,5 tys. zł kredytu. To o 41,5 tys. zł więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem i o 1,3 tys. zł więcej niż w poprzednim miesiącu.
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?