W Krakowie mamy już miasto 15-minutowe. To ulica Kalwaryjska, gdzie czas się zatrzymał. Tu jest WSZYSTKO!

Kalwaryjska - ulica, która kiedyś tętniła życiem, ale ten czas przeminął. Wiele kamienic stoi zaniedbanych, wiele punktów usługowych i sklepów upadło. Cześć walczy z sytuacją na rynku, pojawiają się też nowe - niestety często to sieciówki. Tramwaj jeździ od ronda Matecznego po most Piłsudskiego i dalej w kierunku Wielickiej i placu Bohaterów Getta. Dla samochodów wąsko i mało miejsca, ale o to chodzi w mieście 15 minutowym, by wszędzie blisko było piechotą, ewentualnie można podjechać tramwajem.

Czy Kalwaryjska to miasto 15 minutowe w Krakowie, który 15-minutowy nie jest? Sprawdźmy...

Zaczynamy go od ronda Matecznego...

• Apteka - jest, a obok niej sklep z ziołami, dla tych, którzy nie ufają chemii w pastylkach
• Stomatolog - ciężko określić czy leczą tu zęby, bo drzwi zaklajstrowane papierem, a na nich kłódka
• Butki - nowy, z zachęcającą witryną

• Małe bistro z burgerami - wygląda na nowe
• Jest i sklep sieciowy znanej zielonej sieci
• Coffe Shop - gdzie raczej marihuany nie dostaniemy, bo to nie Niemcy, które ją zalegalizowały

• Ale obok już mamy restaurację meksykańską i... lombard
• Wielki sklep z farbami do mieszkań i domów, a na przeciwko "artykuły metalowe" i AGD - jak mieszkanie pomalujemy, to i jest je czym wykończyć

• A jak pieniędzy zabraknie, to jest punkt, gdzie możemy je pożyczyć - pytanie czy działa, bo umieszczony w mocno zrujnowanej kamienicy
• A obok kolejna podtrzymywane wspornikami kamienica w średnim stanie - na razie służy jako wieszak na plakaty i ogłoszenia
• Naprzeciwko wielka kamienica obita gładkim kamieniem - tu może być wszystko
• A po drugiej stronie kolejna ruina i sklepik z ceramiką - do wystroju wnętrza idealnie

• Obok... plac budowy apartamentowca
• Jest księgarnia, jakaś klinika, a nawet dwie - druga z rezonansem magnetycznym!
• Bank - no w końcu, jest jeden, ale pewno zaraz będzie ich więcej
• Naprzeciwko, aż trzy odrapane kamienice, którym przydałaby się ręka konserwatora zabytków

• Dalej... kuchnia syryjsko-libańska - czyli jak nie wcześniej burger ani tortilla, to można tu zajrzeć
• Barber, a obok barbera... "świat BHP" - bezpieczeństwo najważniejsze!
• Po drugiej stronie - salon z meblami kuchennymi - sprzęty do wyremontowanego domu też kupimy

• Jest! Night Klub o wdzięcznej nazwie - Blanka
• Restauracja indyjska - do kompletu
• Hostel i... krawiec

• Jeszcze jeden Barber, bo brody ciągle w modzie i jeden miasta 15-minutowego nie ogarnie. Naprzeciwko kolejne zaniedbane kamienice
• Bach! Sklep z akcesoriami do poloneza i małego fiata. Znaczy szyld po sklepie, ale to już coś! Obok sklep mięsny
• Kolejna apteka
• Ciucholand i sklep z materacami - też przydatny dla domu

• Fryzjer normalny - czytaj: "nie barber" - dla pań i panów
• Drugi lombard
• "Usługi remontowo-budowlane" wraz z... uwaga "Pogotowiem budowlanym", czyli jak pęknie Ci rura i się leje to dzwoń na Kalwaryjską
• Ogromy budynek z kolejnym bankiem na dole i jeszcze jednym bankiem, ale jest też kwiaciarnia

• Rzadkość, coraz większa rzadkość w Krakowie - ale tu jest: KIOSK
• Kolejny ciucholand
• Dalej coś dla męskiego oka - dwie długonogie panie na szyldach pilnują sklepu z bielizną
• Relikt minionej epoki - nieczynny - ale to miejsce gdzie doładowywali konta na komórce we wszystkich istniejących sieciach. Kojarzycie w ogóle "Mobil King"?

• Bar z polskim jedzeniem - czyli jak ktoś nie lubi egzotyki to znajdzie tu schabowego i ziemniaki
• Kamienica z mnóstwem różnych firm - od piekarni po fundusze inwestycyjne
• Lody włoskie, zoologiczny i... butik "UFO"
• Złotnik, a po drugiej stronie "meble stylowe" i kantor

• Charity shop - polecam, bardzo przyjazne miejsce - kupując, pomagasz
• W wielkiej odrapanej kamienicy... niewielki sklep firmowy Wawelu - z czekoladą
• Kolejna piekarnia
• Opuszczony sklep z... malowidłami Azteków, czy... Majów

• Cristal Casino i budynki KS Korona
• "Szkoła, Zabawki, Biuro" i kolejny lombard
• Cymesik! Witryna wypożyczalni kaset wideo - łezka w oku się kręci, a teraz te Netflixy i Youtuby
• Sklep z warzywami i owocami, ale coś zupełnie innego niż stragan na placu

• Dwa lombardy
• Sklep gdzie wszystko jest ponoć za 1,5 zł, 4zł lub 5 zł
• Kolejna apteka, a obok sklep z dwoma "S" i dwoma "N" w nazwie
• I mamy most Piłsudskiego a naprzeciwko niego plac i dwa kioski

Czy to nie miasto 15-minutowe? Tu jest, a przynajmniej było wszystko! Mnóstwo jest też opuszczonych lokali lub budynków do remontu, w których może być to czego brakuje. Kraków ma swoje miasto 15-minutowe! To ulica Kalwaryjska!

Przetworzona żywność jest jak narkotyk!