Hutnik podejmie jutro zespół Porońca Poronin, z którym w sierpniu przegrał (na stadionie COS w Zakopanem) 1:2. Krakowianie udanie rozpoczęli rundę wiosennę, pokonując outsidera tabeli Nidę Pińczów 3:1. Teraz czeka ich trudniejsze zadanie.
- Poroniec, biorąc pod uwagę umiejętności poszczególnych graczy, to lepszy zespół niż Nida. Bardzo się zmienił w porówaniu z rundą jesienną, więc trudno oceniać, na co go teraz stać. Jesteśmy jednak nastawieni optymistycznie - wyznał trener Andrzej Paszkiewicz.
W Hutniku nie zagra obrońca Jakub Ochman, który ma naderwany mięsień dwugłowy. Czeka go 10-14 dni przerwy.
Poroniec przed tygodniem pauzował, gdyż jego niedoszły rywal Przebój Wolbrom wycofał się z rozgrywek. Zagrał więc sparingowe spotkanie z KS Zakopane, pokonując go 5:2.
Hutnicy będą jutro musieli szczególnie uważać na Rafała Waksmundzkiego, który zdobył 10 goli i jest czwarty na liście najlepszych strzelców grupy.
Broniący się przed spadkiem Dalin zmierzy się z będącym tuż za nim i mającym punkt mniej KSZO 1929 Ostrowiec Święto- krzyski. W rundzie jesiennej KSZO odniosło tylko jedno zwycięstwo u siebie (z Sołą Oświęcim 3:2), ale dla trenera myśleniczan Krzysztofa Bukalskiego nie ma to żadnego znaczenia.
- Zespół wzmocnił się sześcioma zawodnikami. Jego pozycja w tabeli nie mówi więc wszystkiego. KSZO jest na pewno dużo mocniejsze niż w poprzedniej rundzie. W tej grupie w zespołach nastąpiło dużo rotacji, każdy może wygrać z każdym - uważa szkoleniowiec.
Dalin wiosenną rundę rozpoczął od zwycięstwa u siebie z liderem tabeli Łysicą Bodzentyn 1:0. - Jesteśmy nim mocno podbudowani. Nie byliśmy bowiem faworytem tego meczu. Wygrana nad liderem, obojętnie u siebie czy na wyjeździe, musi cieszyć. W Ostrowcu Świętokrzyskim o punkty nie będzie łatwo, ale my zawsze walczymy o zwycięstwo. Powinien być ciekawy mecz. Jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o jego wynik - mówi trener Bukalski.
W Dalinie być może zabraknie obrońcy Łukasza Górskiego, który narzeka na drobny uraz. Decyzja w sprawie jego występu może zapaść dopiero dziś.
Wisła II Kraków zagra jutro z rezerwą Korony w Kielcach. W ekipie "Białej Gwiazdy" na pewno nie zagra Tomasz Zając, czołowy strzelec zespołu, który otrzymał w ostatnim meczu z Beskidem Andrychów czerwoną kartkę i Wydział Dyscypliny Małopolskiego Związku Piłki Nożnej ukarał go odsunięciem od jednego meczu.
- Chcemy się zrewanżować Koronie za porażkę w pierwszej rundzie 0:4 - mówi trener Wisły II Maciej Musiał i dodaje: - Liczę na to, że do Kielc pojedziemy w mocnym składzie, bo oprócz zawodników, którzy zwykle grają w moim zespole, dołączą ci, którzy nie wystąpią w pełnym wymiarze czasu lub wcale w meczu pierwszej drużyny z Zawiszą Bydgoszcz.
Korona II Kielce ma bardzo solidny zespół, zostali w nim piłkarze, którzy w minionym sezonie grali w Młodej Ekstraklasie. Aktualnie drużyna jest piąta w tabeli, a Wisła II ma od jutrzejszego rywala cztery punkty mniej.
W innych meczach: Soła Oświęcim - Unia Tarnów (n. 15), Łysica Bodzentyn - Wisła Sandomierz (n. 15), Nida Pińczów - Granat Skarżysko-Kamienna (n. 15), Janina Libiąż - BKS Bochnia (n. 15) i Wierna Małogoszcz - Beskid Andrychów (n. 15).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?