Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ELPLC doświadczenie spotyka się z wizją nowego świata. - Bardzo ważny jest dla nas rozwój polskiego przemysłu - mówi Robert Tomasiewicz

Marek Długopolski
Marek Długopolski
- Masowa personalizacja jest zdolnością do wytwarzania niestandardowych produktów przy połączeniu niskich kosztów jednostkowych i elastyczności indywidualnego dostosowania - mówi Robert Tomasiewicz, prezes zarządu ELPLC
- Masowa personalizacja jest zdolnością do wytwarzania niestandardowych produktów przy połączeniu niskich kosztów jednostkowych i elastyczności indywidualnego dostosowania - mówi Robert Tomasiewicz, prezes zarządu ELPLC ELPLC
- Nagroda Gospodarcza Województwa Małopolskiego to dla nas ogromne wyróżnienie. Jest kolejnym potwierdzeniem, że z sukcesem, dzień po dniu, wykonujemy solidną i ciężką pracę - mówi Robert Tomasiewicz, prezes Zarządu ELPLC SA

ZOBACZ „BUSINESS IN MAŁOPOLSKA"

- Czy można przewidzieć potrzeby klientów?

- Przewidywanie przyszłych potrzeb to nie jest zagadnienie na pograniczu wiedzy tajemnej. Dla nas to przede wszystkim wypadkowa ciężkiej pracy oraz wiedzy zdobytej przy realizacji różnorodnych projektów. Praca w bliskiej relacji ze służbami inżynieryjnymi klienta, tysiące godzin spotkań, szkoleń, uruchomień i serwisów, pozwalają na lepszą współpracę w przyszłości. Dlatego często stajemy się dużym wsparciem dla klientów przy nowych projektach, szczególnie w obszarach prototypowych. Znamy coraz więcej procesów technologicznych, wiemy, jakie potencjalne trudności się z nimi wiążą i potrafimy jasno to komunikować. Mamy doświadczenia, że klient weryfikuje zakres projektu po naszej ekspertyzie.

- ELPLC świetnie porusza się w świecie niezwykłych i wyszukanych „potrzeb”. Jak udało się stworzyć tak świetny zespół wizjonerów, którzy otwierają bramy nieznanych światów?
- To nie był „wielki wybuch”, który w krótkiej chwili spowodował powstanie - z niczego - zespołu wizjonerów. Początki ELPLC to pasja do automatyki i praktyczna wiedza techniczna wsparta doświadczeniem zawodowym. Dodanie do tego dalszej wiedzy, zdobywanej latami ciężkiej pracy i rozwiązywania rozmaitych problemów technologicznych, spowodowało powstanie zespołu, który sam zaczął tworzyć nowatorskie koncepcje linii i maszyn. Dysponuje on niezbędną wiedzą ekspercką nie tylko w zakresie nowoczesnych rozwiązań mechatronicznych, ale także w obszarze oprogramowania Smart Factory czy wykorzystania technik rozszerzonej rzeczywistości, np. w praktyce szkoleniowej obsługi maszyn.

- Można więc powiedzieć, że globalne innowacje - za sprawą ELPLC - dzieją się również w Małopolsce?
- Tutaj odpowiedź jest zdecydowanie na tak. Zawsze z dumą odnosimy się do miejsca prowadzenia działalności. Ekrany informacyjne, czy tabliczki znamionowe na każdej naszej maszynie jasno potwierdzają, że miejscem jej powstania od A do Z jest Tarnów. Czujemy się po części kontynuatorem i nowym otwarciem długiej tradycji przemysłu maszynowego w Tarnowie. Innowacje takie jak tester charakterystyki amortyzatorów z liniowymi napędami elektromagnetycznymi (CTS) zdobywają uznanie u klientów na całym świecie. W zasadzie każda nasza linii czy maszyna jest prototypem, bo realizowana jest często na potrzeby produkcji komponentu, który dopiero za jakiś czas pojawi się na rynku. Dzięki naszej działalności i obecności w różnych gremiach specjalistycznych często mamy okazję prezentować się i mówić o miejscu, w którym działamy. Opowiadamy o Małopolsce z poczuciem troski i współodpowiedzialności za tworzenie klimatu rozwoju i innowacji. Gościmy w Tarnowie liczne delegacje klientów czy też inwestorów z kraju i ze świata, co z reguły stanowi świetną okazję do doświadczenia przez nich małopolskiej gościnności.

- Już w 2004 roku wiedzieliście Państwo, w którym kierunku firma musi podążać, by odnieść sukces na tak prestiżowym rynku?
- W działalności takich firm jak nasza chyba nie da się wyznaczyć kierunku raz na zawsze. Niemal 20 lat w automatyce i robotyce to dużo czasu. Kierunek trzeba zatem korygować, trzeba śledzić aktualne prądy i technologiczne trendy, ale bez oderwania od rzeczywistych problemów w zakładach produkcyjnych. Pewne trendy są dobre i pożądane w jednej branży, a w innej się - na razie - nie sprawdzają. Dobrym przykładem jest kobotyka, czyli robotyzacja z użyciem robotów współpracujących (kobotów), które mogą pracować z człowiekiem w bezpośrednim sąsiedztwie. Koboty ciągle ustępują „tradycyjnej robotyzacji” tam, gdzie ważny jest udźwig, zasięg i wydajność. Pojęcia takie jak Przemysł 4.0 czy Smart Factory też 20 lat temu były raczej mgliste.

Kontrola techniczna elementów z wykorzystaniem robota i kamery przemysłowej
Kontrola techniczna elementów z wykorzystaniem robota i kamery przemysłowej ELPLC

- Jak narodziła się firma i kto jest autorem jej niezwykłej nazwy?
- Firma ELPLC narodziła się z pasji technicznej i doświadczenia zawodowego założyciela. Nazwa jest zbitkiem skrótów określających początkowy obszar działalności obejmujący głównie realizację integracji układów elektrycznych i pneumatycznych („EL” od elektryczny) oraz tworzenie oprogramowania sterowników maszyn („PLC” od Programmable Logic Controller - programowalny sterownik logiczny). Rebranding z 2018 roku zachował ten skrótowiec i elementy graficzne nawiązujące do historii firmy.

- Od jakich rozwiązań firma rozpoczynała? Co zadecydowało o tym, że dostali się Państwo do światowej ligi globalnych dostawców technologii?
- Początki działalności to głównie realizacje integracji, modernizacje AKPiA i tworzenie oprogramowania maszyn. Współpracowaliśmy też z niewielkimi producentami maszyn, którzy tworzyli konstrukcję i projekt instalacji, a my odpowiadaliśmy za układ i programowanie automatyki. Już wtedy tworzyliśmy oprogramowanie odpowiadające konkretnym potrzebom istniejącym w zakładach produkcyjnych klientów takie jak: NetWaga - do naszych stanowisk automatycznego ważenia złomu, Etykieta System - do zarządzania wydrukiem etykiet czy ATEQMonitor - do wygodnej obsługi testerów szczelności. Samodzielna realizacja maszyn i linii to był efekt stopniowej ewolucji i odpowiedź na zapotrzebowanie na kompleksowe usługi w tym zakresie. Zbudowaliśmy od podstaw zespół konstruktorski oraz własny park maszynowy. Nasze linie i maszyny często spotykały się z uznaniem w zakładach danego koncernu w Polsce, co ostatecznie owocowało zainteresowaniem oddziałów zagranicznych.

- W kilkanaście lat udało się Państwu przejść drogę od stosunkowo niewielkiej firmy integratorskiej do znanego na wielu rynkach świata kreatora innowacji, od przysłowiowego „Kopciuszka” do… Przemysłu 4.0.
- Przemysł 4.0 można skojarzyć w dużej mierze ze słowem „smart” odmienianym przez wszystkie przypadki. Dla nas nie jest to tylko określenie odnoszące się do zagadnień związanych z cyfryzacją fabryk czy miast. Określa ono nasz sposób pracy od samego początku. W każdy aspekcie staramy się być innowacyjni. Nie dotyczy to tylko umiejętności stosowania coraz nowszych systemów informatycznych czy robotycznych, ale przede wszystkim szukania nowych rozwiązań mechatronicznych i optymalizacji współpracy maszyn i ludzi. Niezmiernie ważna jest wysoka jakość, dbałość o szczegóły i estetyka wykonania maszyn. Być może dlatego realizacja projektów jest ogromną frajdą, a klientom dobrze pracuje się na wykonanych przez nas liniach.

- Co sprawiło, że w tak krótkim czasie zdobyli Państwo tak prestiżowych klientów? Konkurencja przecież nie „zasnęła”?
- Rynek automatyzacji i robotyzacji na świecie rośnie (25-35% r/r) i jest ciągle nienasycony. Sama Polska jest globalnie najszybciej robotyzującą się gospodarką (szacunki mówią o wzroście ponad 50% r/r), a wciąż stopień nasycenia robotami na każde 10 tys. pracowników jest 6 razy niższy niż w Niemczech i 2-3 razy niższy niż w krajach takich jak Słowacja, Czechy czy Węgry. Innymi słowy jest duże zapotrzebowanie na rynku na usługi nasze i naszej konkurencji. Przestrzeń rynkowa jest w tym momencie dość szeroka i można współistnieć niejednokrotnie nawet w tych samych zakładach bez zbytniego wchodzenia sobie w drogę. Stwarza to też warunki na wykształcenie pewnych specjalizacji danego producenta linii i maszyn.

- Dla jakich branż pracuje ELPLC?
- Głównymi odbiorcami naszych rozwiązań są podmioty OEM i Tier 1 w większości segmentów automotive: amortyzatory i sprężyny gazowe, światła, systemy chłodzenia i klimatyzacji, turbosprężarki, silniki i układy przeniesienia napędu, emobility i inne. Nie boimy się jednak wyzwań także w innych branżach. Mapa poznanych procesów technologicznych z roku na rok się rozrasta. Tylko w bieżącym roku największymi projektami w historii firmy - również w sensie fizycznych gabarytów - były: linia automatycznego montażu dławików inwerterów paneli fotowoltaicznych oraz linia automatycznego montażu battery packów do rowerów elektrycznych.

- W jakich krajach pracują linie, maszyny i systemy ELPLC?
- Nie licząc Australii i Antarktydy nasze linie pracują na każdym kontynencie w krajach takich jak: Czechy, Słowacja, Francja, Hiszpania, Bułgaria, Wielka Brytania, USA, Meksyk, Brazylia, Tajlandia, Indie, Chiny i RPA.

- Co daje unikalne doświadczenie w realizacji prototypów i własna prototypownia?
- Pionierskie i prototypowe koncepcje powinny powstawać w odrębnych działach, dbających o rozwój nowych aplikacji z uwzględnieniem najnowszych rozwiązań rynkowych i trendów technologicznych. Muszą być przy tym brane pod uwagę rzeczywiste problemy występujące w fabrykach z uwzględnieniem specyfiki technologii produkcji, a także właściwości fizycznych komponentów i wyrobu gotowego. Kompetentny dostawca systemu automatyki powinien dysponować zasobami ludzkimi i technicznymi, pozwalającymi na projektowanie i budowanie maszyn prototypowych. Stąd też ważne jest, aby koncepcje automatyzacji skomplikowanych procesów produkcyjnych, mogły być przełożone nie tylko na projekty, ale i innowacyjne, specjalne, prototypowe oraz zoptymalizowane maszyny, które z gwarancją stabilności i bezawaryjnej pracy, mogą zostać przekazane do eksploatacji. ELPLC S.A. dysponuje własnym Działem R&D, odpowiedzialnym za tworzenie koncepcji, które są ściśle dopasowane do konkretnych potrzeb technologicznych. Bardzo blisko współpracujemy też z dostawcami rozwiązań procesowych. Równolegle prowadzimy liczne prace badawcze i rozwojowe (chociażby w zakresie Industry 4.0 i Industry 5.0), przy współpracy z przedstawicielami fabryk (menedżerowie i inżynierowie procesów), a także ośrodkami naukowo-badawczymi i uczelniami. Wszystko to przekłada się na profesjonalne doradztwo i tworzenie kompleksowych rozwiązań, oraz ich dopasowanie do wymagań i potrzeb klientów.

- Nowoczesny park maszynowy zwiększa przewagę?
- Rozwinięty park maszynowy gwarantuje, że podzespoły maszyn mogą powstawać w jednym miejscu, a do tego skraca się czas wykonywania aplikacji, przy szybkiej reakcji na zmiany i dostępności części zamiennych. Ponadto zapewnia to gwarancję wykonania nawet najbardziej złożonych nietypowych elementów konstrukcyjnych i transportowych, pod ścisłym nadzorem konstruktorów, z możliwością modyfikacji i wprowadzenia koniecznych zmian w każdej fazie produkcji. W odniesieniu do parku maszynowego warto podkreślić, że w ELPLC S.A. bazuje on na 8 nowoczesnych centrach CNC, 9 konwencjonalnych maszynach obróbczych, 9 tokarkach oraz 6 szlifierkach.

- Co oznacza status Centrum Badawczo-Rozwojowego?
- Szczególnie doceniana jest także wiedza ekspercka ELPLC, jeśli chodzi o systemy automatyki, napędów i robotyki. Potwierdza to wspomniany ministerialny status Centrum Badawczo-Rozwojowego - od 10 sierpnia 2021 roku oraz statusy partnerstw z wiodącymi globalnymi producentami rozwiązań:

  • Siemens Solution Partner - jako certyfikowany partner firmy Siemens w zakresie rozwiązań „Automation and Drives” oraz „Advanced Motion” oferujemy naszym klientom najnowocześniejsze dostępne rozwiązania,
  • Elite of Mitsubishi System Integrator Program 2022 - współpracujemy z najlepszymi w dziedzinie robotyzacji, uczestniczymy w specjalistycznych konferencjach i panelach eksperckich, wykorzystujemy potencjał dostarczanych rozwiązań zakresie robotyki, sterowników PLC, serwonapędów i szybkich sieci przemysłowych,
  • KUKA Official System Partner - elastyczne rozwiązania z dziedziny robotyki.

Usprawniamy i digitalizujemy również wewnętrzne procesy w naszej organizacji, co doceniła między innymi PARP, wyróżniając w 2020 roku nasz system Intranet 2.0 w gronie 100 najlepszych projektów na zwiększenie poziomu cyfryzacji w firmie.

- Jako pierwsi na świecie opracowali Państwo elektryczny tester amortyzatora CTS oparty na elektromagnetycznych silnikach liniowych typu iron-core…
- Jak pokazała praktyka, większość klasycznych testerów hydraulicznych nie była w stanie zasymulować ruchów, będących odzwierciedleniem pracy amortyzatora w warunkach rzeczywistych. Oprócz tego, przy teście charakterystyki pożądane było zmniejszenie błędu pomiarowego, który w standardowych aplikacjach mógł wynosić aż 10%, skrócenie czasu cyklu oraz precyzyjny pomiar przemieszczenia w dużym zakresie. W odpowiedzi na tak zdefiniowane oczekiwania producentów amortyzatorów, zaprojektowaliśmy i zbudowaliśmy CTS, który pozwala określić charakterystykę siły tłumienia amortyzatora z dokładnością osiąganą do tej pory jedynie na maszynach laboratoryjnych. Zdecydowaliśmy się na elektromagnetyczne silniki liniowe typu iron-core jako napęd efektora testującego, aby uzyskać wysoką siłę kompresji (max 10kN) przy znacznej prędkości (90 m/min).

- To było przełomowe wydarzenie dla firmy czy „tylko” kolejny sukces?
- Z pewnością był to przełom, jeśli chodzi o skalę odziaływania innowacji, ale też oczywisty efekt wytrwałej pracy. Nie była to też pierwsza praca badawczo-rozwojowa. Należałoby tu chociaż wspomnieć opatentowany człon ruchomy robota uniwersalnego wykonany z włókna węglowego.

- ELPLC jest też globalnym dostawcą autorskiego rozwiązania w zakresie systemów kontrolnych i pomiarowych opartych na systemie wizyjnym, służących do kontroli szczelności skraplaczy stosowanych w samochodowej klimatyzacji.
- To jeden z wielu przykładów na to, że nie kreujemy sztucznych potrzeb i produktów. Klient poszukiwał rozwiązania na automatyzację procesu wykrywania uszkodzeń skraplacza po procesie lutowania. Aluminiowe rurki, z których składa się skraplacz, powinny być odpowiednio uformowane, co zależy m.in. od jakości procesu lutowania wewnętrznych finsów. Skraplacz, jako element układu klimatyzacji, musi być przetestowany przy pomocy odpowiedniego ciśnienia w celu sprawdzenia jego szczelności. W przypadku nieprawidłowego lutowania, test ciśnieniowy powoduje odkształcenie rurki (charakterystyczne wybrzuszenie). Może ona być dalej szczelna, ale taka deformacja powinna spowodować odrzucenie skraplacza jako wadliwie wykonanego. Najczęściej akceptowalny jest maksymalnie pojedynczy niezlutowany fins.

- Jeden skraplacz to wiele rurek do sprawdzenia.
- To prawda. Było to żmudnie, wizualnie oceniane przez człowieka. Mniejsze odkształcenia mogły pozostać pominięte. Stworzyliśmy więc automatyczne stanowisko z ruchomym systemem wizyjnym, złożonym z 5 do 7 kamer. Dzięki temu dokonuje się ocena odkształceń z dokładnością do 0,05 mm przy wykonaniu od 1000 do 2000 zdjęć. Rola operatora sprowadza się w zasadzie wyłącznie do załadunku i rozładunku skraplacza.

Linia technologiczna
Linia technologiczna ELPLC

- ELPLC projektuje i buduje ciągi technologiczne, optymalizuje cykle maszynowe… Dostarczanie technologii związanych z automatyzacją kluczowych procesów produkcyjnych to z jednej strony wyzwanie i doświadczenie (Państwa) i zaufanie (Klienta).
- Kompetentny producent linii i maszyn powinien dysponować własnymi, specjalistycznymi możliwościami produkcyjnymi. Założeniem inwestycji w linię czy maszynę jest uzyskanie zakładanego zwrotu inwestycyjnego w określonym czasie. Stąd też finansowanie, podobnie jak i projektowane rozwiązanie techniczne, powinny być „szyte na miarę”. Na elastyczność w tym zakresie mogą pozwolić sobie tylko nieliczni dostawcy, dysponujący odpowiednim potencjałem finansowym. Warto podkreślić, że dostawca stabilny finansowo, taki jak ELPLC, jest w stanie sprostać dużym projektom, których realizacja rozkłada się w dłuższym czasie i zapewnić odpowiedni poziom zaufania i stabilności w relacjach z klientami. Ponadto wiele projektów, zwłaszcza prototypowych, pociąga za sobą konieczność poniesienia przez dostawcę nieplanowanych kosztów, wynikających z wykonania szeregu dodatkowych badań, testów, prototypów, wydruków 3D itd. Dostawca powinien zatem dysponować odpowiednim potencjałem finansowym i najlepiej, aby był on ulokowany jako kapitał rodzimy z możliwością uzyskania wsparcia na każdym etapie realizacji projektu.

- Chwalą się Państwo liniami dysz cyrkonowych. Dlaczego?
- To oczywiście nie są jedyne realizacje, którymi się chwalimy. Dość dobrze pokazują jednak nasze kompetencje, jeżeli chodzi o robotyzację procesów, zaawansowane systemy wizyjne, automatyczną ocenę jakości oraz gromadzenie i przetwarzanie danych procesowych. Inserty cyrkonowe, nazywane też dyszami cyrkonowymi, to ważny produkt dla branży odlewniczej, stosowany w agregatach ciągłego odlewania stali. Wykonywane są w technologii prasowania proszku. Kluczowym parametrem dla klienta końcowego jest średnica wewnętrzna dyszy, mierzona z dokładnością do setnych części milimetra. Z punktu widzenia bezpieczeństwa i jakości procesu odlewania, nie mniej ważną kwestią jest spójność struktury materiału dyszy. Insert musi bowiem wytrzymać ekstremalne warunki wielogodzinnej pracy w temperaturach powyżej 1500oC i zachować odporność na erozję i skurcze temperaturowe. Wszystkie powyższe uwarunkowania musiały zostać uwzględnione w pracy nad stworzeniem ciągu technologicznego wytwarzania dysz. Założeniem była minimalizacja obsługi przez człowieka oraz uwzględnienie kluczowych procesów: prasowania proszku, wyżarzania w piecu i automatycznej oceny jakości dysz za pomocą zaawansowanego systemu wizyjnego. Powstały dwie zrobotyzowane linie. Na pierwszej z nich, dysze po prasowaniu są frezowane i znakowane laserowo, a następnie paletyzowane przez robota w odpowiedni sposób przed transportem do pieca. Proces paletyzacji i depaletyzacji też jest mocno zaawansowany i musi uwzględniać system przekładek, różną liczbę warstw. Na drugiej linii dysze są rozładowywane (depaletyzacja) po wyżarzaniu w piecu i przekazywane do stacji wizyjnej kontroli jakości, a następnie do stacji automatycznego pakowania.

- Linie montażu i testowania amortyzatorów są równie ważne?
- Linie montażu i testowania amortyzatorów są dla nas istotne z powodu nasycenia autorskimi rozwiązaniami i dużej ilości realizacji. Najbardziej znanymi innowacjami w tym obszarze są dwie maszyny: CTS oraz EPICS. CTS - to wspominany już wcześniej tester charakterystyki amortyzatorów o dużej dokładności, zbudowany w oparciu o liniowe napędy elektromagnetyczne. EPICS - działanie tej stacji zamyka się w skrócie na zaoblaniu (zamknięciu) górnej części cylindra z jednoczesnym zagazowaniem i utrzymywaniem odpowiedniego ciśnienia gazu w amortyzatorze. Najazd układu zamykania jest realizowany za pomocą serwonapędu. Następnie poprzez przekładnię obraca śrubą kulową sprzężoną z głowicą gazująco-walcującą. Układ zjeżdża do momentu wystąpienia zadanej wartości siły. Droga jest więc uzależniona od wystąpienia zadanej wartości siły, a ta zależy od rodzaju amortyzatora (grubości ścianki walcowanej cylindra, pozostałych komponentów oraz wymagań końcowych produktu). Zasadniczą innowacją jest tutaj zintegrowanie do tej pory dwóch oddzielnych modułów w pojedynczej stacji. Zamiast dwóch operacji, realizowanych przeważnie na dwóch maszynach: zamykania wstępnego z napełnieniem gazem oraz zamykania finalnego, wszystko zrealizuje się w jednym ruchu. Daje to zasadniczy efekt korzyści operacyjnej w postaci redukcji czasu cyklu o ponad 50%. Wśród innych korzyści należy wymienić łatwość analizy siły zamykania i zastosowanie kontrolera czasu rzeczywistego w miejsce dodatkowego komputera.

- Czym jest ELPLC Smart Factory?

- System zarządzania i monitorowania produkcji, zbierający dane z maszyn, analizujący je on-line oraz przedstawiający wyniki w czytelnych dla obsługi raportach. Składa się z dwóch modułowych aplikacji: Monitoring oraz Web. Pozwala na wyznaczenie wskaźników OEE i zdefiniowanych KPI, poprzez analizę przepływu produkcji oraz mikro przestojów. Dostarcza informacji służbom UR, umożliwiając wczesną diagnostykę maszyn - Predictive Maintenance. Inteligentne narzędzie stworzone przez inżynierów dla inżynierów, reprezentujące standardy Industry 4.0, ułatwiające cyfryzację produkcji, system bliższy maszynie i jej obsłudze. Mamy już konkretne efekty pracy nad wykorzystaniem technologii rozszerzonej rzeczywistości do realizacji wirtualnych szkoleń i cyfrowych bliźniaków linii i maszyn.

- Czy Przemysł 4.0 i czwarta rewolucja przemysłowa oznaczają to samo? I jak radzi sobie w tym świecie ELPLC?
- Pojęć Przemysłu 4.0 czy czwartej rewolucji przemysłowej używa się najczęściej zamiennie i z mojego punktu widzenia nie ma tu większej różnicy. Pojęcia rewolucji być może bardziej można używać w kontekście opisywania zmian sposobu produkcji, używanego rodzaju energii zasilającej czy ilości danych procesowych. Przemysł 4.0 to dla ELPLC rzeczywistość naturalna, konsekwencja naszego rozumienia zmieniających się technologii i zdolności do budowania linii i maszyn zintegrowanych z oprogramowaniem Smart Factory. W swoich rozwiązaniach bierzemy pod uwagę nie tylko technologię, ale nowe sposoby pracy i role ludzi w przemyśle. Rozwijamy nasze produkty w nowych kierunkach, takich jak wykorzystanie narzędzi rzeczywistości rozszerzonej.

Centrum Badawczo-Rozwojowe ELPLC z halą produkcyjną
Centrum Badawczo-Rozwojowe ELPLC z halą produkcyjną ELPLC

- Przemysł 4.0 to „tylko” to, co dzieje się w fabryce, czy też pojęcie to można rozszerzyć na cały łańcuch wartości - od pomysłu do np. usług posprzedażowych?
- W fazie początkowej Przemysłu 4.0 skupiano się głównie na zastosowaniu nowych technologii w procesach produkcyjnych, takich jak automatyzacja linii produkcyjnych czy optymalizacja operacji. Jednakże obecnie jest to bardziej holistyczne podejście, w którym technologie cyfrowe są wykorzystywane w każdym etapie produkcji, począwszy od analizy danych dotyczących preferencji klientów, poprzez optymalizację łańcucha dostaw i produkcję na życzenie, aż po usługi posprzedażowe, takie jak monitorowanie, serwis czy personalizowana obsługa klienta.

- Jakie możliwości Przemysł 4.0 daje pracownikom, a jakie dyrektorom czy prezesom firm?
- Takich potencjalnych korzyści można wymienić wiele. Dla pracowników najczęściej oznacza to poprawę wydajności poprzez lepsze monitorowanie i optymalizację procesów produkcyjnych. Idzie za tym poprawa bezpieczeństwa i zdrowia dzięki monitorowaniu warunków pracy. Dyrektorzy i prezesi docenią dostęp do szczegółowych danych na temat każdego etapu procesu produkcyjnego, co umożliwia lepsze podejmowanie decyzji opartych na danych. Możliwość analizy danych pozwala na identyfikację obszarów do optymalizacji i usprawnienia procesów w firmie. Dostęp do danych w czasie rzeczywistym z każdego zakątka firmy czy nawet globu, umożliwia globalne monitorowanie wszystkich procesów. Przemysł 4.0 umożliwia szybką reakcję na zmiany rynkowe poprzez szybsze wdrażanie innowacji i dostosowywanie się do zmieniających się warunków. Dostęp do informacji w czasie rzeczywistym na każdym etapie produkcji wydaje się tutaj najważniejszym postulatem Przemysłu 4.0.

- Czym jest tzw. Mass Customization?
- Masowa personalizacja jest zdolnością do wytwarzania niestandardowych produktów przy połączeniu niskich kosztów jednostkowych i elastyczności indywidualnego dostosowania. W branżach, w których pracujemy, są tego pewne granice. Wynikają one z faktu, że komponenty produkowane na zbudowanych przez nas liniach są przeważnie częścią większego produktu finalnego. Ograniczony jest więc możliwy zakres indywidualizacji poprzez docelowe gabaryty czy parametry techniczne. Z naszego punktu widzenia, dla realizacji masowej personalizacji, konieczna jest zautomatyzowana przezbrajalność linii lub maszyny. Oferujemy już takie rozwiązania, gdzie w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, aby z cyklu na cykl zmieniać referencje produkcyjną, a układy linii automatycznie się dostosowują.

- Elastyczność, efektywność, konkurencyjność - czy to najważniejsze zalety Przemysłu 4.0?
- Te trzy wymienione zalety Przemysłu 4.0, są kluczowe dla firm dążących do sukcesu w erze cyfrowej. Kombinacja tych korzyści umożliwia firmom nie tylko przetrwanie, ale także rozwój i dominację na rynku poprzez lepsze dostosowanie się do zmieniających się warunków biznesowych i potrzeb klientów. Elastyczność mieści w sobie terminy takie jak produkcja na życzenie, personalizacja i dostosowanie, wysoka adaptacyjność do zmian w otoczeniu biznesowym i trendach rynkowych. Efektywność to wszystkie zagadnienia dotyczące optymalizacji procesów, wysokiego stopnia automatyzacji, precyzyjnych pomiarów, predykcji i lepszego zarządzania kosztami. Konkurencyjność wynika trochę z dwóch poprzednich zalet, które wzmacniają potencjał innowacyjności firmy, polepszają jakość wytwarzanych produktów i nakierowują ją klientocentrycznie.

- Nowe modele biznesowe? Od łańcucha do sieci tworzenia wartości dodanej - modele produkcji „just-in-time” będzie można podnieść na jeszcze wyższy poziom?
- Wydaje się, że Przemysł 4.0 otwiera drzwi dla zupełnie nowych modeli biznesowych, umożliwiając transformację tradycyjnych łańcuchów wartości w dynamiczne i złożone sieci tworzenia wartości dodanej. Nie pozostaje to bez znaczenia w obecnej zagmatwanej sytuacji międzynarodowej i przy istnieniu zjawiska reshoringu, np. wycofywania produkcji z Chin. Wymieniłbym kilka aspektów wpływających na nowe modele biznesowe:

  • a) Sieci tworzenia wartości dodanej - Przemysł 4.0 ułatwia interakcje między różnymi podmiotami w ekosystemie biznesowym, a zatem łączenie różnych specjalizacji i tworzenie oferty o większej kompleksowości.
  • b) Personalizacja i elastyczność - rozważana wcześniej możliwość produkcji niemal na indywidualne żądanie. Chociaż w branży budowy maszyn musimy być świadomi ograniczeń technologicznych i wynikających z zastosowania konkretnego produktu. Tutaj pewnym odcieniem może być modułowość linii produkcyjnej. Projektujemy raz pewien zestaw modułów obejmujących większość procesów produkcyjnych, a późniejsza budowa linii sprowadza się w zasadzie do doboru odpowiednich modułów i ich wspólnej konfiguracji. Można sobie zatem wyobrazić intuicyjny konfigurator linii produkcyjnej i automatyzację wyceny.
  • c) Optymalizacja łańcucha dostaw - tutaj z pomocą przychodzi analiza danych w czasie rzeczywistym, umożliwiając szybką reakcję na zmiany popytu lub innych warunków na rynku.
  • d) Automatyzacja i robotyzacja - sprawa jest tutaj dla mnie oczywista - ciągłe doskonalenie procesów produkcyjnych pozwala na ich przyspieszenie, optymalizację energochłonności, a co za tym idzie redukcję kosztów.

- Przetrwa zatem tylko ten, kto w odpowiednim czasie wejdzie w świat 4.0? Dla pozostałych zabraknie miejsca na rynku?
- Przemysł 4.0 to nie jest jednorazowe wydarzenie i jednorodny stan przemysłu całego świata. Poszczególnie kraje, a nawet gałęzie przemysłu są na różnych etapach procesu. Trzeba podchodzić do zagadnienia zdroworozsądkowo. Każdy może znaleźć swoją niszę. Jeżeli chodzi o firmy takie jak ELPLC, chcące dostarczać linie i maszyny na rynki globalne, świadomość i praktyczne korzystanie z dobrodziejstw czwartej rewolucji przemysłowej to bezwzględny „must have”. Naszą przewagą konkurencyjną w tym zakresie jest duże doświadczenie w integracji systemów różnych marek oraz własne oprogramowanie ELPLC Smart Factory.

- Czy tym razem chodzi o stworzenie lepszych miejsc pracy, czy wciąż jednak o zastąpienie ludzi przez roboty, automaty?
- Ludzie wciąż są istotnym elementem całości i w najbliższym czasie również tak będzie. Ludzkie umiejętności, takie jak kreatywność, zdolność do podejmowania decyzji, innowacyjność i umiejętności miękkie, są nadal niezastąpione w procesie produkcyjnym. Maszyny mogą wykonywać zadania rutynowe, ale ludzka kreatywność i zdolność do rozwiązywania problemów nadal są niezbędne. Przemysł 4.0 to nie wyłącznie proces zastępowania ludzi maszynami, ale przede wszystkim poprawa współpracy człowieka z technologią, poprawa warunków pracy oraz otworzenie spektrum nowych potrzebnych umiejętności.

- Uniwersalne linie produkcyjne…
- Obecnie intensywnie nad tym pracujemy. Uniwersalność to dla nas modułowość. Głównym problemem jest stworzenie uniwersalnego podejścia, które umożliwiłoby budowanie w krótkim czasie w sposób modułowy skomplikowanych linii produkcyjnych i technologicznych. Ponadto problemem jest zapewnienie kompatybilności i integralności modułów oraz określenie cech, które pozwolą osiągnąć łatwość konfiguracji i łączenia. Badamy w jaki sposób stworzyć funkcjonalność umożliwiającą klientowi wybór za pomocą kreatora konkretnych modułów, w postaci łatwej konfiguracji, a nie programowania. Wyzwaniem jest stworzenie uniwersalnego produktu, który można dostosować do niemal każdej branży, dzięki któremu skrócony zostanie czas produkcji linii produkcyjnych/technologicznych oraz ograniczone zostaną koszty operacyjne związane z ich obsługą/serwisowaniem. Jednocześnie obsługa takiej linii będzie łatwiejsza i bardziej przewidywalna, przez co zaangażowanie kadry inżynierskiej odbiorców urządzeń będzie niższe. W przypadku awarii i mikroprzestojów pozwoli to na szybką analizę i eliminację źródła problemu.

- Internet Rzeczy, a więc wymiana informacji pomiędzy urządzeniami, systemami i ludźmi, jak się ma do Przemysłu 4.0?
- Internet Rzeczy (IoT) odgrywa kluczową rolę w ramach Przemysłu 4.0 poprzez umożliwienie wymiany informacji pomiędzy urządzeniami, systemami i ludźmi w czasie rzeczywistym. To jest fundamentem dla zaawansowanych procesów produkcyjnych, automatyzacji i optymalizacji w nowoczesnym przemyśle. Można powiedzieć, że to nasza codzienność.

- ELPLC podczas Krynica Forum 2023 zostało uhonorowane Nagrodą Gospodarczą Województwa Małopolskiego.
- Tak, to dla nas ogromne wyróżnienie. Kolejne potwierdzenie, że z sukcesem, dzień po dniu wykonujemy solidną i ciężką pracę. Byliśmy już w latach wcześniejszych nominowani do tej nagrody. I mam zupełnie tożsame odczucie z organizatorami tego konkursu, którzy opisali tę nagrodę jako „nie tylko wyraz uznania dla dorobku oraz sukcesów biznesowych, ale także dowód na to, że w Małopolsce nie brakuje przedsiębiorców gotowych podejmować rynkowe wyzwania i konkurować na rynku globalnym”.

- Co zadecydowało o sukcesie ELPLC?

- Wydaje mi się, że zagadnienia, które poruszaliśmy w rozmowie, jasno dowodzą, że wiemy co robimy, doskonale wykorzystujemy swoją wiedzę i doświadczenie. To wszystko wypełnione jest codzienną solidną pracą, która daje sporo satysfakcji. Jesteśmy blisko potrzeb klientów, znamy bolączki branży budowy maszyn. Bardzo ważny jest dla nas rozwój polskiego przemysłu i to, aby jak najwięcej nowych technologii powstawało w Polsce i stawało się dochodowym towarem eksportowym.

- Przemysł 4.0 to nie wyłącznie proces zastępowania ludzi maszynami, ale przede wszystkim poprawa współpracy człowieka z technologią, poprawa warunków
- Przemysł 4.0 to nie wyłącznie proces zastępowania ludzi maszynami, ale przede wszystkim poprawa współpracy człowieka z technologią, poprawa warunków pracy oraz otworzenie spektrum nowych potrzebnych umiejętności - zaznacza Robert Tomasiewicz, prezes Zarządu ELPLC ELPLC
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski