Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ciemię bity. Staszki kontratakują. Felieton Włodzimierza Jurasza

Włodzimierz Jurasz
Włodzimierz Jurasz
Kilkanaście lat temu lewica dostała nieoczekiwanego wzmożenia na tle – jak twierdziła - nadmiernego zainteresowania Pisiorów seksem. Szczególnie utkwiła mi w pamięci wypowiedź Katarzyny Lubnauer, nazywanej często - z niezrozumiałych przyczyn – Staszkiem (pewnie z racji fryzury określanej z faszystowska mianem „na chłopaka”). Staszek twierdziła, że PiS podejrzanie często zagląda Polakom (zwłaszcza Polkom) pod pierzynę. Minęło trochę czasu i – proszę. Okazuje się, że to lewica nie tylko wykazuje nadmierne zainteresowanie względem tego co i owszem, ale wręcz ma na tym punkcie obsesję. I wcale nie chce nikomu zaglądać pod pierzynę, optuje raczej za likwidacją owego, zasłaniającego miejsce akcji, okrycia.

Widać to najlepiej po amoku, w jaki lewica wpadła na wieść o przygotowywanej osobiście przez Kaczora ustawie mającej przeciwdziałać seksualizacji dzieci. To jest na przykład poznawaniu przez niewinnych młodzianków pod światłym kierownictwem dorosłych „tajemnic własnego ciała”.

Co charakterystyczne (i sprzeczne ze stereotypami), największą aktywność w zwalczaniu owego projektu przejawiają – by pozostać poprawnym politycznie - osoby z macicami. Wśród krytyczek ustawy nie zabrakło wspomnianej pani Staszek, pojawiła się widywana ostatnio w mediach nieco rzadziej legendarna posłanka, złośliwie zwana przez złych ludzi Aborcyjną Wandzią.

Oczywiście nie mogła nie wypowiedzieć się uważana niekiedy za kandydatkę PO na premierkę Izabela Leszczyna, oraz - moja faworytka, posłanka Małgorzata Prokop-Paczkowska (Nowa Lewica, d. Wiosna), znakomicie ożywiająca nudnawe prorządowe programy TVP Info. Za wisienkę na torcie można uznać jedyną w tym nadaktywnym gronie osobę bez macicy, czyli Roberta Biedronia.

Mimo pewnych różnic wszystkich front(wo)menów łączy jedno. Twierdzenie, że Pisiory chcą pozbawić dzieci dostępu do prawdziwej, rzetelnej wiedzy na temat seksualności, ewidentnie uznawanej przez lewicę za najważniejszy element ludzkiego życia (co ciekawe, lewica nie żąda na przykład dostępu do rzetelnej wiedzy z zakresu fizyki; oczywiście poza prawami rządzącymi tarciem). Można więc wyobrazić sobie, jak lewica widzi przyszłość świata: jako jeden wielki, wszechobejmujący dark room.

Aha, Drogi Czytelniku; jeśli nie wiesz, co to jest ów dark room, to tylko dobrze to o Tobie świadczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski