Szukając przyczyn tej postawy wymieniano nienawiść do PiS, niekompetencję, nawet poddawano w wątpliwość stan jego władz umysłowych.
Moim zdaniem każda z tych teorii sędziemu Łączewskiemu uwłacza. Po prostu, pan sędzia postanowił zagrać brawurowo, już obstawiając wynik następnych wyborów. Niczym (poza komentarzami) nie ryzykuje, a do wygrania jest m.in. posada we wspomnianym TK…
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?