O tym, że czujnik czadu lub dymu może uratować życie ludzi informują plakaty i ulotki. - Rozdajemy te materiały przy różnych okazjach. Nie tylko dorosłym, ale także dzieciom, które dość często odwiedzają naszą siedzibę - mówi st. kpt. Przemysław Przęczek, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Wieliczce.
W powiecie wielickim sezon grzewczy mija na razie wyjątkowo spokojnie. Związana z chłodem interwencja służb ratowniczych była potrzebna tylko raz, gdy z końcem października doszło do pożaru w kotłowni w domu w Grodkowicach.
Strażacy nie mają jednak złudzeń, co do dalszego rozwoju sytuacji w tym względzie. - To, że nie mamy zgłoszeń o zagrożeniach związanych z ulatniającym się tlenkiem węgla i „zimowymi” pożarami wynika prawdopodobnie z tego, że ludzie zaczęli korzystać z urządzeń grzewczych na dobre dopiero kilka dni temu.
Obawiam się jednak, że lada dzień „rozwiąże się worek” z takimi interwencjami - stwierdza Przemysław Przęczek. Jak mówi, nie jest to czarnowidztwo, ale prognoza poparta statystykami z poprzednich lat, kiedy w sezonach grzewczych wieliccy strażacy wyjeżdżali średnio 50 razy do zatruć czadem, pożarów sadzy w komach i innych tego typu zdarzeń.
„Mniej niż jeden na pięciu Polaków ma w domu czujnik czadu lub dymu” - taka m.in. informacja widnieje na plakatach i ulotkach rozdawanych w ramach kampanii społecznej, mającej promować wiedzę, jak ustrzec się zagrożeń podczas sezonu grzewczego. A specjalne czujki to najprostszy sposób uniknięcia zatrucia bezwonnym i bezbarwnym tlenkiem węgla, który z powodu swych właściwości nazywany jest „cichym zabójcą”. Urządzenia te są stosunkowo niedrogie - najtańsze kosztują 40-50 zł- a w porę zaalarmują domowników, że w pomieszczeniu ulatnia się czad.
Natomiast podstawowa zasada „zimowego” bezpieczeństwa to dbałość o piecyki i przewody kominowe oraz o wentylację pomieszczeń. - W miejscach, gdzie znajdują się piecyki trzeba zapewnić dopływ powietrza i swobodny odpływ spalin. Urządzenia grzewcze muszą być w dobrym stanie technicznym i prawidłowo użytkowane, a stan przewodów kominowych powinien być regularnie sprawdzany przez kominiarzy - przypominają strażacy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?