Wcześniej szło to szybciej - w pierwszym kwartale 333 dni, a w końcówce ubiegłego roku - 325. A przecież te dane można było tak wspaniale zinterpretować propagandowo.
Banki mogłyby pochwalić się zachodzącym dzięki nim skokiem cywilizacyjnym, rozwojem tak lansowanego przez nie obrotu bezgotówkowego (przelewy, płatności on-line, karty płatnicze) i wynikającym z tego faktu ich udziałem w walce z tzw. szarą strefą, preferującą obrót gotówkowy.
Rząd mógłby zwrócić uwagę na zachodzący pod jego kierownictwem postęp, owocujący nie tylko rosnącą wartością złotówki, ale nawet wzrastającą jakością banknotów. Największe potencjalnie pole do opisu ta informacja daje jednak opozycji. Mogłaby przecież stwierdzić, że banknoty zużywają się wolniej, bo Polska gospodarka upada, a ludzi stać na kupowanie wyłącznie za bilon.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiStrefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?