– Największym problemem szpitala jest jego sytuacja finansowa – ubolewa dyr. Barbara Bulanowska, która szefuje placówce od marca b.r. W rezultacie nowa dyrekcja zamiast wdrażać nowoczesne terapie, koncentruje się przede wszystkim na działaniach zapobiegających całkowitemu opustoszeniu kasy placówki.
Dotąd 9 spośród 4266 pracowników zostało zwolnionych, około 50 przesunięto na inne miejsca. Liczba stanowisk i komórek podległych wprost dyrektorowi zmalała z 32 do 14. Miejsca zastępców dyrektorów ds. ekonomicznych oraz zastępcy dyrektora ds. finansowo-budżetowych zajęła jedna osoba. Zmiany te nie dotyczyły białego personelu.
Proszący o anonimowość pracownik szpitala mówi, że część kierowników otrzymuje umowy zmieniające wynagrodzenie. – Niektórzy stracili nawet po 5 tys. zł, ale na nowe warunki godzą się wszyscy. Oznacza to, że przez lata otrzymywali olbrzymie, niczym nieuzasadnione pensje – komentuje nasz rozmówca. W jego ocenie zmiany idą w dobrym kierunku, ale zbyt wolno.
– Zarobki personelu medycznego są u nas bardzo niskie. Do odejścia szykuje się część pielęgniarek. Niedawno zwolnił się neonatolog, który wszędzie zarobi więcej. Na jego miejsce nie ma chętnego – ubolewa informator ,,DP”.
Zaznacza, że dyrekcja nie uporządkowała czasu pracy białego personelu, który jest nagminnie przekraczany i konfliktów przybywa. – Cierpią przede wszystkim pacjenci, którzy coraz częściej nie otrzymują leczenia zgodnego ze współczesnymi standardami – konstatuje.
Są też dobre wiadomości. Budowa nowej siedziby szpitala w Prokocimiu idzie zgodnie z planem, rozpoczęto prace ziemne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?