MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Umawiają pedofilów na „randki” z... policją

Marcin Banasik
Pedofile pierwszy kontakt z ofiarami często nawiązują w sieci
Pedofile pierwszy kontakt z ofiarami często nawiązują w sieci Bartłomiej Syta
Przestępczość. W ściganie mężczyzn próbujących wykorzystać seksualnie dzieci coraz częściej angażują się rodziny ich potencjalnych ofiar lub „łowcy pedofilów”

Wieczorem 10 grudnia dyżurny krakowskiej policji otrzymał informację, że na jednej z ulic Podgórza ma pojawić się 33-letni mężczyzna, który umówił się w internecie na randkę z 13-latką.

33-letni pedofil został namierzony w sieci przez dwóch mężczyzn. Byli to krewni 13-latki, z którą na jednym z portali internetowych nawiązał kontakt podejrzany mężczyzna.

Krewni dziewczynki szybko zorientowali się, że jej rozmowa z nieznajomym miała dziwny charakter. Postanowili podszyć się pod 13-latkę. Nieznajomy internauta bardzo szybko połknął haczyk i zaczął „romansować” z dzieckiem w sieci. „13-latka” otrzymywała od niego jego nagie zdjęcia oraz propozycje spotkania w „realu”.

33-latek pojawił się na umówionej randce na jednej z ulic starego Podgórza około godz. 20. Chwilę później do akcji wkroczyli policjanci, poinformowani wcześniej przez rodzinę dziewczynki.

Dzień później doszło do podobnej sytuacji przed jedną ze szkół podstawowych na os. Kurdwanów w Krakowie. 39-latek wcześniej umówił się na spotkanie z 13-latką przed szkołą, do której uczęszcza.

Obu mężczyznom postawiono zarzut uwodzenia małoletniego poniżej 15. roku życia poprzez internet, za co grozi kara do 2 lat więzienia.

W ciągu ostatnich 10 dni małopolska policja zatrzymała 4 mężczyzn podejrzanych o pedofilię.

Katarzyna Padło z małopolskiej policji zwraca uwagę na to, że pedofile szukający swych ofiar w sieci często wykorzystują trudną sytuację dzieci w domu. - Wypytują o ich problemy, proponują pomoc, a jak zdobędą zaufanie najmłodszych, próbują je odwrażliwić, czyli na przykład przesyłają treści pornograficzne - mówi Katarzyna Padło.

W wyłapywanie pedofilów coraz częściej angażują się osoby prywatne. Jednym z najsławniejszych „łowców pedofilii” jest Krzysztof Dymkowski, motorniczy z Wrocławia. W ciągu 3 miesięcy pomógł policji w zatrzymaniu 28 pedofilów. Jego sposób działania jest prosty. Odpowiada na ogłoszenia osób szukających kontaktu z dziećmi na internetowych portalach. Krzysztof Dymkowski udaje nastolatkę i rozmawia z pedofilami, którzy choćby oferując seks osobom poniżej 15. roku życia, łamią prawo. Umawia się też z nimi na spotkania, ale wtedy nie chodzi na nie sam, ale z policją.

Tymczasem Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt ustawy o powszechnym rejestrze pedofilów. Wiceminister Patryk Jaki ze Zjednoczonej Prawicy wyjaśnia, że dzięki temu rozwiązaniu każdy obywatel mógłby sprawdzić w takim rejestrze, gdzie przebywa osoba, która odbyła karę za przestępstwo związane z pedofilią. Taki spis ma zapobiec sytuacjom, w której pedofil wychodzący z więzienia popełnia kolejne przestępstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski