Polichromię odkryto pod warstwą cegieł, podczas badań poprzedzających remont elewacji. Pochodzi z drugiej połowy XV w., a przetrwała do dziś, bo już w XVI w. została zamurowana.
Malowidło, po przebadaniu i udokumentowaniu, zostało zasłonięte i zabezpieczone. Nie będzie eksponowane, gdyż obecnie nie ma możliwości, by zapewnić mu trwałość, odporność na wilgoć i naświetlenie. To elewacja zachodnia, a od zachodu padają tu największe deszcze, intensywnie też działa słońce. Konserwatorzy rozważali pokazanie świętej za szczelną szybą, ale zrezygnowano z tego, bo musiałaby tam działać klimatyzacja, problemem byłyby też refleksy na szybie.
Na elewacji widnieje teraz zdjęcie polichromii, które już zaczęło płowieć. – W tym roku powstanie malowana kopia tego wizerunku, na jego osłonie. Będzie to malowidło kompletne, z uzupełnieniem ubytków, jakie ma oryginał – mówi Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków.
Święta ma nad sobą daszek – tak musiało być też pierwotnie, bo górna część oryginału jest lepiej zachowana niż dolna.
Specjaliści ustalili, że to wizerunek św. Katarzyny – świadczą o tym atrybuty męczeństwa: miecz i koło. Istnieje podejrzenie, że kolejni święci są do odnalezienia na budynkach nr 7 i 8 – w przyszłości mają być poszukiwani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?