Libertów. Dwaj mężczyźni w wieku 26 i 19- lat odpowiedzą za rozbój na stacji paliw.
- Zabrakło im pieniędzy na wódkę i ekspedient odmówił im sprzedaży. Wtedy zabrali butelkę, osiem puszek piwa z półek i zaatakowali ścigającego ich pracownika.
Jeden z napastników dusił go i zerwał mu z szyi srebrny łańcuszek - mówi Grzegorz Pazdan, komendant komisariatu w Świątnikach Górnych. Zaraz po zdarzeniu, policjanci odzyskali skradzione alkohol i łańcuszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!