Po zajęciu drugiej lokaty w zawodach w Chongqing, w kolejnych, tym razem w Nanijing, z czasem 8,17 s uplasowała się na „tylko” siódmej pozycji.
- W ćwierćfinałowym pojedynku z __Aleksandrą Rudzińską (Skarpa Lublin) popełniłam, niestety, drobny błąd, który pozbawił mnie szans na dalszą walkę. Jestem jednak zadowolona z dotychczasowych startów. Wiem, że jestem w stanie utrzymać formę do końca sezonu i zdobyć Puchar Świata. Druga lokata, za Rosjanką Julią Kapliną, to dla mnie znakomite miejsce do __ataku - podkreśla Klaudia Buczek.
Inna tarnowianka, Edyta Ropek, po pierwszym konkursie w Chongqing, w którym była szósta, z powodów rodzinnych musiała wcześniej wrócić do kraju i zrezygnować ze startu.
W rywalizacji mężczyzn świetnie sobie radził klubowy kolega Klaudii - Marcin Dzieński. Pierwsze zawody ukończył na czwartym miejscu, w drugich zajął miejsce na trzecim. W biegu półfinałowym czasem 5,95 s ustanowił rekord Polski.
- Nie do końca jestem zadowolony z dotychczasowych wyników, ale ważne jest, że wiem, co muszę jeszcze poprawić przed główną dla mnie imprezą w tym roku - mistrzostwami świata w Paryżu. Poziom dyscypliny - chyba ze względu na fakt, że ma duże szanse znaleźć się w programie igrzysk olimpijskich - znacznie się podniósł. Nawet rekord nie wystarczył do wygranej - zaznacza Dzieński.
Anna Brożek 2 razy była 14., a Michał Lewicki 18. i 19.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?