Udany rewanż Podhala

NKP Podhale Nowy Targ 2 (1)
LKS Szaflary 0
Bramki: 1:0 Świerzbiński 27, 2:0 Misiura 84.
Podhale: Truty - Bobek (70 Augustyn), Gąsiorek, Krzystyniak, Anioł - Antolak I (60 Misiura), Hałgas I, Janasik (89 Czapp), K. Dudek - Ślusarek (65 A. Hajnos), Świerzbiński I.
Szaflary: Cisoń - Kułach (46 Marek), Maciaś, Strama I, Hajnos - P. Kamiński (88 Kuranda), F. Kamiński, Jarząbek I, Borkowski (70 Czajkowski) - Gogolak (64 Szczerba), Joniak.
Sędziował: Krzysztof Tokarczyk (Limanowa). Widzów: 500.

Spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Tylko gospodarze stworzyli sobie w tym meczu sytuacje bramkowe, z których dwie wykorzystali. Prowadzenie Podhale objęło w 27 min. Z lewej strony boiska na wysokości 25 m piłkę z rzutu wolnego w pole karne zacentrował Sebastian Świerzbiński, ta minęła kilku zawodników i po rękach Andrzeja Cisonia wtoczyła się do bramki tuż przy słupku.

W drugiej połowie przewaga nowotarżan była jeszcze wyraźniejsza. W 59 i 67 min blisko zdobycia bramki był Świerzbiński. Za pierwszym razem główkował z pięciu metrów po akcji Ślusarka, ale piłka trafiła wprost w golkipera gości, za drugim razem, po prostopadłym podaniu od Rafała Hałgasa trafił w słupek. W 80 min w dobrej sytuacji był Sebastian Gąsiorek, ale uderzył wysoko nad bramką. Wynik meczu ustalił 3 minuty później Grzegorz Misiura, który z linii pola karnego uderzył piłkę po ziemi i ta, mimo interwencji Cisonia, wtoczyła się do bramki.

Helena Nowy Sącz1 (0)
LUKS Korzenna 1 (0)
Bramki: 0:1 Kogut 51, 1:1 Gryzło 71.
Helena: Stefan Mac - K. Nowak (72 Kulpa), Stafin I, Laskowski I Szymon Mac - Gryzło, Rolka, S. Maciaszek I, W. Kumor - G. Maciaszek II [88], Salamon (60 Bodziony).
Korzenna: A. Szczerba - Stawiarski, MokrzyckiI, J. Kantor, Bajorek (36 Griński) - Michał Olszewski I, Wójcik, Kogut, Znamirowski - Szlag, Obrochta.
Sędziował: Damian First (Gorlice). Widzów: 100.

Z większą werwą do zawodów przystąpili goście, którzy jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa mogli prowadzić 2:0. Szlag z 10 m kopnął jednak piłkę nad poprzeczką, a Obrochta po ograniu obrońców i golkipera Heleny z 1 m nie trafił do pustej bramki. Fakt, że kąt był dosyć ostry.

Później gra się wyrównała, do głosu coraz częściej dochodzili miejscowi. Grzeszyli jednak nieskutecznością. Gole padły za to po przerwie. Niedługo po wznowieniu przyjezdni wywalczyli rzut rożny. Futbolówka trafiła do stojącego przed polem karnym Koguta, który strzałem z woleja umieścił ją w okienku.

Wyrównanie padło po rzucie wolnym. Z 25 m wykonywał go Gryzło. Piłkę po jego uderzeniu A. Szczerba przepuścił pod brzuchem do siatki. Miejscowi kończyli mecz w "dziesiątkę", bowiem za kopnięcie przeciwnika bez piłki z boiska relegowany został G. Maciaszek. Podział punktów jest wiernym odzwierciedleniem przebiegu meczu.
Daniel Weimer

LKS Kobylanka 2 (0)
Hart Tęgoborze 0
Bramki: 1:0 Kotowicz 75, 2:0 Gancarz 80.
Kaobylanka: Grądalski - Żmigrodzki, Guter I , Trzyna, Kotowicz - Sikora, Grajewski (55 Gancarz) , Cionek, Bogusz (75 Woźniak) - Jamro, Kozioł.
Hart: Cięciwa - J. Czoch I, Kosecki, Szabla, Bieniek - Nowak I, Olchawa, Gołąb (70 Hajduga), M. Czoch (72 Krawczyk) - Bednarek, Tokarczyk (65 Rosiek).
Sędziowała: Agnieszka Olesiak (Limanowa). Widzów: 200.

Zasłużone zwycięstwo gospodarzy. Ich kibice na bramki musieli jednak czekać aż do ostatniego kwadransa. Najpierw Kotowicz otrzymał dokładne podanie od Jamry i z 7 m pokonał Cięciwę. Wynik ustalił Gancarz, z 3 m kierując piłkę do siatki.
(DW)

Grybovia0
Gród Podegrodzie2 (1)
Bramki: 0:1 Zgrzeblak 30 karny, 0:2 Kostrzewa 62.
Grybovia: Obrzut - Petryla, Łażeński, Demaj, Kiełbasa - M. Krok (72 Motyka), Drożdż, Radzik, P. Krok - Ogorzałek (62 Witek), Niepsuj (46 T. Krok).
Gród: D. Konstanty - G. Konstanty, Schreiner, M. Knurowski, Berowski - Zgrzeblak, Golonka, K. Ciurka (76 Szewczyk), R. Knurowski (60 P. Ciurka) - Kostrzewa (60 Majerski), Olszak (82 Zieliński).
Sędziował: Krzysztof Ziaja (Nowy Sącz). Widzów: 150.

Nie było niespodzianki w Grybowie, chociaż skazywani na degradację gospodarze podjęli z faworyzowanym Grodem walkę. Zawodzili jednak w decydujących momentach.

Prowadzenie dla przyjezdnych padło po rzucie karnym, podyktowanym za faul M. Kroka. Miejscowi mieli kilka szans na wyrównanie, ale nie wykorzystali ich Petryla w 33 i Demaj w 36 min. W 62 min po golu Kostrzewy goście prowadzili różnicą dwóch goli. Miejscowi nie rezygnowali z poprawienia rezultatu, lecz do siatki nie trafili Petryla, Witek i P. Krok.
(dw)

Olimpia Pisarzowa 2 (1)
Poprad Rytro2 (0)
Bramki: 1:0 Sobonkiewicz 17, 1:1 G. Duda 65, 1:2 Poczkajski 70, 2:2 Kubicki 90+2.
Olimpia: Borzęcki - Górski (80 Sejmej), Ojrzanowski, Tumidaj, Szkaradek - Jabłoński (75 Konik), Ciastoń, Sobonkiewicz (85 Nawalaniec), Połomski - Raczek, Kubicki.
Poprad: M. Długosz - P. Długosz, Klag, Michał Pawlik, M. Duda - G. Duda, Grębski (61 S. Dziedzina), K. Dziedzina I, Zontek (75 Marcin Pawlik) - Filip, Poczkajski I.
Sędziował: Krzysztof Moroń (Gorlice) .
Widzów: 300.

Sędzia spoglądał już na zegarek, gdy gospodarze wykonywali rzut rożny. Po dośrodkowaniu Połomskiego Kubicki z 12 m trafił w okienko. W ten sposób dokonał się akt sportowej sprawiedliwości, bowiem Olimpia na porażkę wczoraj nie zasłużyła. Wyszła na prowadzenie po celnym uderzeniu w tzw. dalszy róg Sobonkiewicza, ale później gole zdobywali goście. Najpierw w zamieszaniu przytomnie zachował się G. Duda, później Poczkajaski wykorzystał sytuację sam na sam.
(dw)

Łosoś Łososina Dolna4 (0)
LKS Wójtowa0
Bramki: 1:0 Wrona 60 karny, 2:0 Szkarłat 64, 3:0 Augustyn 70, 4:0 Skirło 90.
Łosoś: Kulpa - Szkarłat, Słomka, Pałka, Czyżycki (70 Ł. Krok) - Michalak (60 Nowak), Augustyn, M. Krok, Wrona (80 Maciuszek) - Znamirowski (85 Załubski), Skirło.
Wójtowa: Zawisza - Hałgas (75 T. Rutana), Danicz, D. Rutana (71 Juszczyk), Próchnicki I (65 Stróżyk) - Przyczynek (46 Gancarz), M. Czeluśniak, D. Czeluśniak, Dynda - Przybyłowicz, Ludwin.
Sędziował: Krzysztof Olchawa (Nowy Sącz). Widzów: 200.

Gospodarze wysokie i jak najbardziej zasłużone zwycięstwo zapewnili sobie dopiero po przerwie. Ich ostre strzelanie zapoczątkował Wrona, który na gola zamienił rzut karny, podyktowany za zagranie piłki ręką przez obrońcę gości.
Wkrótce z 5 m pod poprzeczkę trafił Szkarłat. Na 3:0 podwyższył Augustyn, który po dośrodkowaniu M. Kroka popisał się efektownym "szczupakiem". Przyjezdnych dobił tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego Skirło, z 25 m przymierzając w okienko bramki strzeżonej przez bezradnego w tym momencie Zawiszę.
(DW)

Victoria Witowice Dolne1 (1)
Huragan Waksmund2 (1)
Bramki: 1:0 Mikulec 10, 1:1 Sz. Drożdż 13, 1:2 Sz. Drożdż 17.
Victoria: Olszewski - Prusak (46 Słowiński), Salamon, Stawiarski, Orzechowski - Kurzydło, M. Bednarek (65 Grzybowski), Skórnóg, J. Bednarek - Mikulec III [30], Augustyn.
Huragan: Rejczak - B. Mroszczak I, K. Potoczak, Sz. Garcarz, Handzel - J. Mroszczak (65 Młynarczyk), Cyrwus, A. Mozdyniewicz, M. Garcarz (60 B. Drożdż) - Zagata (83 T. Mroszczak), Sz. Drożdż (90 Siuty).
Sędziował: Damian Szczerba (Nowy Sącz). Widzów: 150.

W 10 min po rzucie wolnym, wykonywanym przez Orzechowskiego, Mikulec z 5 metrów głową skierował piłkę do siatki gości. Dawało to miejscowym szanse na zwycięstwo.
Tymczasem po kolejnych siedmiu minutach prowadzili już goście. Najpierw Sz. Drożdż wykorzystał sytuację sam na sam, a kilka minut później ten sam zawodnik z 8 metrów trafił do bramki strzeżonej przez Olszewskiego.
W dodatku w 30 min Mikulec wyleciał z boiska, co w znaczący sposób ułatwiło sprawę Huraganowi. Do końca zawodów goście utrzymali golową przewagę.
(dw)

Orkan Szczyrzyc 2 (1)
Sokół Słopnice1 (0)
Bramki: 1:0 Kurczab 30, 1:1 Szczepan Goliński 53, 2:1 Duchnik 72.
Orkan: Janas - Gargas, Barzyk (83 Limanówka), Tyrpuła, Łabędź - B. Marek (68 Lis), Czaja (55 Cyganek), Kurczab, Maciej Ślazyk (72 Nowak) - Tabor, Duchnik I.
Sokół: Trzupek (35 Madoń) - Gros, Zaremba, Sylwester Goliński, Zawada I- Marek Ślazyk, Postrożny, Szczepan Goliński, Poręba (77 Michałka) - Liszka, Matras (72 Szewczyk).
Sędziował: Paweł Folwarski (Nowy Targ). Widzów: 400.

Gospodarze odnieśli skromne, ale jak najbardziej zasłużone zwycięstwo. Po dwóch kwadransach padła pierwsza tego dnia bramka. Duchnik zagrał piłkę do Kurczaba, który strzelił precyzyjnie z 20 metrów, nie dając golkiperowi gości szans na skuteczną interwencję.

Wkrótce po zmianie stron przyjezdni doprowadzili do wyrównania. Szczepan Goliński przymierzył z 5 metrów głową i bramkarz był bezradny. W 72 min Cyganek dośrodkował piłkę w pole karne do Duchnika, a ten - kiedyś czołowy snajper Limanovii - uderzeniem z 12 metrów zaskoczył golkipera gości.
(DW)