Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchodźcy pod kontrolą [WIDEO]

(AIP)
Kryzys migracyjny. Polska na forum UE nieoczekiwanie wyłamała się ze wspólnego stanowiska Grupy Wyszehradzkiej. Na razie może do nas trafić niecałe 5 tysięcy uchodźców.

Taką liczbę podał wczoraj wieczorem Rafał Trzaskowski, wiceminister spraw zagranicznych, po spotkaniu unijnych ministrów spraw wewnętrznych. Zaznaczył jednak, że liczba może zmniejszyć się o kilkaset osób, w zależności od tego, jakie deklaracje złożą inne kraje unijne.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Przypomnijmy, państwa Grupy Wyszehradzkiej (tzw. V4, czyli Czechy, Słowacja, Polska i Węgry) były wcześniej przeciwne unijnemu planowi dotyczącemu przyjęcia przez poszczególne kraje konkretnych kwot uchodźców. Premierzy tych krajów domagali się, aby podział został oparty na dobrowolnych deklaracjach. Jednak podczas wczorajszego głosowania szefowa polskiego MSW Teresa Piotrowska nieoczekiwanie opowiedziała się za propozycją UE. „Polska zmieniła zdanie. Obawiam się, że od teraz będzie już tylko V3” - napisał na Twitterze czeski minister spraw wewnętrznych Milan Chovanec. Przeciwko odgórnie narzucanym liczbom imigrantów były: Czechy, Słowacja, Węgry oraz Rumunia. Od głosu wstrzymała się Finlandia.

Wiceminister Trzaskowski napisał na Twitterze, że „wszystkie postulaty Polski (zostały) uwzględnione: nie ma automatyzmu i jest kontrola państw członkowskich”. W rozmowie z dziennikarzami zapowiedział również, że przyjmowanie uchodźców rozpocznie się u nas najpewniej od przyszłego roku.

Zgodnie z planem 120 tys. imigrantów, którzy obecnie przebywają na terytoriach Węgier, Grecji i Włoch, zostanie w ciągu dwóch lat rozmieszczonych w krajach unijnych. Na razie „podzielono” jednak ok. 66 tysięcy uchodźców.

Osiągnięcie zgody ministrów spraw wewnętrznych może być dobrym wstępem do dzisiejszego nadzwyczajnego szczytu UE poświęconego kryzysowi imigracyjnemu. Został on zwołany przez przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, aby - jak to określono - ratować unijną jedność, bo przeciwników rozwiązań proponowanych przez KE oskarża się o brak solidarności, niewdzięczność, a nawet rasizm.

Tusk już wcześniej apelował, by kraje Wspólnoty uregulowały swoją politykę migracyjną i przestały zrzucać odpowiedzialność za imigrantów na swoich sąsiadów.

UJ jest gotowy, aby przyjąć uchodźców

Najstarsza polska uczelnia wyższa, podobnie jak krakowska AGH zadeklarowała chęć pomocy uciekinierom z Bliskiego Wschodu. „Liczba studentów przyjętych w tym trybie będzie określana w zależności od potrzeb studentów i naszych możliwości. Definiowanie liczby studentów na tym etapie nie jest zasadne ani konieczne” - czytamy w specjalnym komunikacie rektora UJ. Jak tłumaczy rzecznik uczelni Adrian Ochalik, konkrety w sprawie pomocy będą znane po wydaniu rozporządzenia Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które określi, na jakich zasadach mogą być przyjmowani uchodźcy. - Jesteśmy gotowi udzielić pomocy uchodźcom w różny sposób, m.in. zwalniając ich z opłat za studia czy zapisując na bezpłatne kursy języka polskiego - podkreśla Ochalik. Jednocześnie dodaje, że liczba studentów z zagranicy na UJ z każdym rokiem rośnie. Ostatnio przyjęto ich 700, głównie z Ukrainy (342). - Właśnie pomoc studentom zza naszej wschodniej granicy jest ważnym doświadczeniem, z którego w przypadku uchodźców z Bliskiego Wschodu możemy czerpać - wyjaśnił rzecznik uczelni. W ubiegłym tygodniu AGH zadeklarowała gotowość przyjęcia na studia 20 uchodźców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski