MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tym razem Puchar Polski traktują w Wiśle poważnie [WIDEO]

Bartosz Karcz
Kazimierz Moskal
Kazimierz Moskal Fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. W poprzednich sezonach w Wiśle Kraków podchodzono do rozgrywek Pucharu Polski jak do zła koniecznego. Teraz ma się to jednak zmienić, a czwartkowy mecz z Ruchem Chorzów traktowany jest bardzo poważnie. Cel jest jasny – awans do następnej rundy.

WIDEO: Wisła przed 1/16 finału PP: Bój w Chorzowie będzie trudny, ale podchodzimy do meczu z lekkim optymizmem

Źródło: x-news/Agencja TVN

Franciszek Smuda, gdy prowadził Wisłę, nawet nie ukrywał, że priorytetem dla niego jest liga. „Franz” takie podejście do sprawy tłumaczył wąską kadrą. Efekt był taki, że na mecze Pucharu Polski wystawiał w najlepszym wypadku mocno przemeblowany skład, co musiało kończyć się szybkim rozstaniem z tymi rozgrywkami.

W sezonie 2013/2014 Wisła bez najmniejszych problemów przeszła 1/16 finału. Nie mogło być jednak inaczej, skoro jej rywalem było II-ligowe wówczas Zagłębie Sosnowiec. Krakowianie pewnie wygrali wtedy na Stadionie Ludowym 4:0. W kolejnej rundzie poprzeczka okazała się jednak zawieszona już zbyt wysoko i to mimo tego, że „Biała Gwiazda” grała u siebie z Lechią Gdańsk. Smuda posłał na boisko mocno przemeblowany skład, a gościom do awansu wystarczyła wtedy jedna bramka, którą w 74 minucie strzelił Paweł Buzała.

Rok temu przygoda z Pucharem Polski skończyła się dla wiślaków jeszcze wcześniej, bo na pierwszej przeszkodzie. Był nią Lech Poznań, ale skład, jaki wystawił wówczas w Grodzie Przemysława Smuda jasno wskazywał, że wiślacy za Puchar Polski umierać nie będą. Pokazać mógł się natomiast Gerard Bieszczad, który rozegrał jedyny warty zapamiętania mecz w barwach Wisły. Obronił nawet w pierwszej połowie rzut karny, wykonywany przez Darko Jevticia, ale w drugiej części dwa razy pokonał go Szymon Pawłowski i dalej grał Lech, który ostatecznie awansował aż do finału na Stadionie Narodowym.

W tym sezonie kadra Wisły nie jest wcale o wiele szersza, ale trener Kazimierz Moskal nie kryje, że potraktuje Puchar Polski bardzo poważnie, tak samo jak ligę.

– Sprawa jest prosta, chcemy wygrać w Chorzowie i awansować do __następnej rundy – mówi szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”. – Dla nas Puchar Polski jest ważny, chcemy w tych rozgrywkach zajść jak najdalej i nie ma mowy o tym, żebyśmy wystawiali w Chorzowie rezerwowy skład.

Moskal zmian w wyjściowej jedenastce na pewno jednak dokona, bo doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w niedzielę jego podopiecznych czeka ciężki mecz z Lechią Gdańsk, ale tłumaczy to w następujący sposób: – Zmian dokonujemy również w poszczególnych meczach ligowych. Fakt, ostatnio dwa mecze z rzędu wybiegła na boisko ta sama jedenastka, ale nie znaczy to, że zawsze tak będzie. Powtórzę to jeszcze raz, chcemy awansować w Pucharze Polski. A to oznacza, że nawet jeśli dokonam zmian w wyjściowym składzie, to wobec takiej kadry, jaką dysponujemy, nie będą one liczne.

Wiele wskazuje na to, że jedna z nich może nastąpić w bramce. W ostatnich meczach znakomicie co prawda spisywał się Radosław Cierzniak, ale zdrowy jest już Michał Buchalik. Rozegrał on w miniony weekend mecz w rezerwach. Teraz dostanie natomiast zapewne szansę na dobrze znanym sobie stadionie Ruchu, w którego barwach występował. I choć pozycja Cierzniaka wydaje się być obecnie niezagrożona, to dobra postawa Buchalika stworzyłaby komfort Moskalowi, a na bohaterze ostatnich meczów presja wytworzona przez konkurenta na pewno też wpłynęłaby pozytywnie.

Kto jeszcze może dostać szansę gry od początku? Zapewne ci, którzy ostatnio siedzieli na ławce rezerwowych, czyli: Tomasz Cywka, Denis Popović czy Maciej Jankowski. Być może również Piotr Żemło czy Krystian Kujawa, którzy z dobrej strony prezentują się na treningach, ale potrzebują też meczowego ogrania. Taki przegląd kadry Moskalowi na pewno się przyda, a danie szansy kilku zawodnikom wcale nie musi ujemnie wpłynąć na wynik konfrontacji z Ruchem, w składzie którego też zapewne dojdzie do kilku zmian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski