„Tygrysy” gotowe do walki o awans

Tigers przez kilka sezonów grali w ekstraklasie, później klub zwiesił działalność. Wrócił do gry w poprzednim sezonie, w II lidze (trzeci poziom) awansował do fazy play-off, w której rozgrywa się walka o awans, ale odpadł już w pierwszej rundzie (po wysokiej porażce z Wrocław Outlaws). Prezes Michał Truszkowski podkreślał, że w pierwszym po reaktywacji sezonie nie ma planów awansu za wszelką cenę, bowiem aby myśleć o sportowym sukcesie, trzeba najpierw zadbać o organizacyjne fundamenty. Teraz sytuacja „Tygrysów” jest na tyle stabilna, że mogą podjąć próbę.

- Naszym celem jest wygranie ligi i awans do PLFA I. Trener główny Rafał Kozieł to młody szkoleniowiec, który do tej pory pełnił funkcję koordynatora ataku, działając w sztabie szkoleniowym prowadzonym przez Alberta Hesskew. Teraz przed Rafałem większe wyzwania. Wierzymy w jego umiejętności i patrzymy z optymizmem na __rozpoczynający się sezon - mówi Tadeusz Janczykowski, kapitan ofensywy Kraków Tigers.

Pierwszy krok to wywalczenie prawa gry w play-off. W grupie wschodniej (jednej z pięciu) rywalami krakowian będą Zagłębie Steelers, Silvers Olkusz (rewelacja poprzedniego sezonu II ligi), Aviators Mielec i Rzeszów Rockets. W niedzielnym meczu otwierającym sezon Tigers zmierzą się z Rockets. To nowy w lidze zespół (kiedyś w Rzeszowie był klub Ravens), który w poprzednim sezonie występował rozgrywkach drużyn 8-osobowych. Gdyby udało mu się wygrać w Nowej Hucie, byłaby to spora niespodzianka.

Skład Kraków Tigers zmienił się w porównaniu do poprzedniego sezonu. Do drużyny dołączyli zawodnicy z innych ekip, m.in. z I-ligowych Kraków Kings (Damian Misarko i Mateusz Kucmierz), Pretorians Skoczów, Saints Częstochowa (ten zespół zmuszony był wycofać się z rozgrywek) i Green Ducks Radom. Krakowianie mają za sobą sparing - zwycięstwo 42:28 z Wolverines Opole.