Tygodniówka

\*

   Starostwa powiatowe są zasypane wnioskami o przekształcenie gruntów rolnych w tereny leśne - pisała "Gazeta Lubuska".
   Będzie też dodatkowa korzyść z zalesienia Polski, bo - jak zapowiedział w środę minister środowiska - już na wiosnę bezrobotni znajdą pracę przy sprzątaniu lasów.

\*

   Jeśli jakiś polityk lub menedżer ma konto w Banku Handlowym, musi wiedzieć, że będzie ono pod szczególnym nadzorem. Bankowi urzędnicy sprawdzą, czy on, jego rodzina lub jego doradcy nie piorą pieniędzy - przeczytaliśmy w "Rzeczypospolitej".
   Nareszcie ktoś powiedział prawdę o politykach - są podejrzani!
   Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia Eleos w Białymstoku zabiega o utworzenie w szalecie miejskim jadłodajni dla ubogich i bezdomnych.
   Przypomina się nam wierszyk sprzed kilkudziesięciu lat: "Jedzcie dorsze g... gorsze".
   Wkrótce na lubuskich ulicach będzie można spotkać niemieckich policjantów. Tajniak zza Odry i Nysy będzie mógł pójść polskim tropem. We Frankfurcie nad Odrą rozpocznie działalność międzynarodowy komisariat - zapowiedziała "Gazeta Lubuska".
   Już to kiedyś braliśmy - niemieckich policjantów na polskich ulicach.
   Slobodan Miloszević zakończył w poniedziałek wstępne wystąpienie przed trybunałem w Hadze, ogłaszając się "moralnym zwycięzcą procesu".
   Poczekajmy na koniec procesu, może Milo ogłosi się Buddą, Mahometem albo Chrystusem.
   Obchodzący 60. urodziny przywódca Korei Północnej Kim Dzong Il dostał niespodziewany prezent od natury: dokładnie 60 cm śniegu spadło na górze, na której przyszedł on na świat.
   Proponujemy, aby na następne urodziny zaprosić towarzysza Dzonga do Zakopanego. Będziemy mieli 61 centymetrów śniegu. Bez armatek, a więc za darmo.
   Francuzka, której mąż zmarł po wypiciu wódki w Rosji, wywalczyła przed sądem w Nancy rentę.
    Męża kobiety, który był z zawodu elektrykiem, wysłała w maju 1999 roku na budowę do Nalczyka zatrudniająca go francuska firma. Francuz zmarł podczas suto zakrapianej kolacji, na którą zaprosił pracowników kierownik budowy. Jako przyczynę śmierci podano "zachłyśnięcie się alkoholem".
   Członkowie najstarszej rosyjskiej orkiestry symfonicznej zostali usunięci z samolotu amerykańskich linii lotniczych United Airlines, gdy zaczęli się w nim awanturować.
   Do incydentu doszło w poniedziałek, gdy około 90 członków Filharmonii Petersburskiej wsiadło na pokład samolotu w Amsterdamie, by polecieć do Los Angeles. Podczas lotu zachowywali się bardzo głośno i zaczepiali innych pasażerów.
   Jak widać, to, co jednemu zdecydowanie nie służy, innych wprawia w dobry humor. amk