Tu czy gdzieś

Z drugiej jednak strony prawdą jest także to, że wybory radnych, a zwłaszcza szefów gmin (wójtów, burmistrzów, prezydentów) są najważniejsze. Wprawdzie zawsze najwięcej i najgłośniej jest w kampanii parlamentarnej i prezydenckiej, ale skutki wyborów w lokalnej społeczności są najbardziej odczuwalne dla tych, którzy głosują. To od tej najniższej władzy zależy, czy są tu miejsca w przedszkolach, jaki jest tu poziom nauczania w najbliższej szkole, czy drogi są tu dziurawe i czy jest tu gdzie odpocząć po pracy. To od pomysłowości i zaangażowania władzy lokalnej zależy też, czy powstają tu nowe miejsca pracy i czy gmina ma dodatkowe źródła finansowania inwestycji poza podatkami ściąganymi z mieszkańców.

Jesteś zadowolony z władz swojej gminy? Spełnia one twoje oczekiwania nawet, jeśli nie wszystko się jej udaje? To nie dopuść do zmiany. Nie daj się przekonać "nowym" twarzom, że one zrobią to lepiej.

Masz pretensje do obecnych władz lokalnych? Nie widzisz pozytywnych efektów czteroletnich lub dłuższych rządów? Nie potrafisz wskazać, które ważne dla ciebie obietnice zostały spełnione? Zrób wszystko, by do zmiany doszło. Poszukaj takich kandydatów, którym uwierzysz, że rzeczywiście chcą coś dla ciebie zrobić. Uważaj jednak na takich, którzy proponują bardzo proste recepty na rozwiązanie problemów, z którymi nikt sobie do tej pory nie poradził.

Nie masz wyrobionej opinii? Masz gdzieś to, kto zostanie wybrany? Nie wierzysz, że twój głos może coś zmienić? Nie mam dla ciebie recepty. Tylko jedną uwagę - ci wybrani też będą cię mieć gdzieś, bo oni akurat są pewni, że dzięki twojej obojętności mogą cię mieć gdzieś.