Adam Małysz to jedna z naszych medalowych nadziei w MŚ Fot. Michał Klag
NARCIARSTWO KLASYCZNE. Prezes PZN Apoloniusz Tajner przed mistrzostwami świata: - Widzę osiem medalowych szans
- Nie czekaliście z ogłoszeniem składy do ostatniej chwili.
Prezes PZN Apoloniusz Tajner: - FIS zażądała, aby w skokach i w kombinacji norweskiej podać składy najpóźniej 24 godziny po zawodach w Vikersund. Tak też uczyniliśmy. Składy w biegach mogliśmy ogłosić po niedzielnych zawodach o Puchar Świata w Drammen, ale w tym przypadku nie zwlekaliśmy, ponieważ w naszych biegach kobiecych i męskich sytuacja jest jasna, nie było żadnych wątpliwości.
- Do Oslo jedzie pięciu skoczków, trener Łukasz Kruczek wytypował sześciu...
- Może pojechać zgodnie z zaleceniami FIS pięciu. Kruczek zgłosił sześć nazwisk, bo ma jeszcze kilka treningów i mistrzostwa Polski w Szczyrku. Gdyby przykładowo Dawid Kubacki nagle błysnął wysoką formą, to może wskoczyć do reprezentacji. FIS nie jest rygorystyczny, nawet na odprawie technicznej przed konkursem można dokonać jeszcze zmian, tyle tylko, że zawodnik musi być wcześniej zgłoszony do szerokiego składu.
- Pewniakami są Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefan Hula i chyba też Piotr Żyła...
- Tak to wygląda na dzisiaj, o piąte miejsce będą rywalizować Tomasz Byrt i Dawid Kubacki. Dzisiaj wyżej stoją szanse tego pierwszego. Wszystko wyjaśni się po treningach i zawodach w Szczyrku.
- Zgłaszacie tylko cztery biegaczki. Dlaczego nie ma piątej, rezerwowej do sztafety?
- Bo piąta zawodniczka zdecydowanie odstaje od nominowanej czwórki. Nie ma co nikogo wysyłać na siłę, by wypełnić limit. Szkoda, że nie udało się przygotować Sylwii Jaśkowiec, już trenuje, ale jej bark nie do końca jest wyleczony.
- Po raz pierwszy od 2003 roku w reprezentacji znaleźli się dwaj kombinatorzy norwescy...
- Zasłużyli na to wynikami. Oczywiście nie są to wyniki na miarę miejsc w czołówce, ale postęp w tej konkurencji jest. Zdecydowaliśmy się na doświadczonego Tomasza Pochwałę i młodego Pawła Słowioka, który czyni stałe postępy.
- Jadą też na mistrzostwa świata dwaj biegacze...
- Bo wypełnili normy kwalifikacyjne, zdobyli punkty w Pucharze Świata.
- Na co Pan prezes liczy w Oslo? Kibice optymiści twierdzą, że będzie grad medali...
- Zawsze jestem ostrożny w stawianiu prognoz. W narciarstwie, a zwłaszcza w skokach, można się okrutnie pomylić. Widzę osiem szans medalowych, w skokach cztery i tyle samo przed Justyną Kowalczyk.
- Doświadczenie uczy, że na ogół co trzecia szansa przekuwana jest w medal, czyli 2-3 krążki to już byłby dobry wynik. Zadowoli to Pana?
- Nie naciągnie mnie Pan na żadne liczby. Powiem tak - każdy medal w Oslo będzie mnie cieszyć. Wiem, jak trudno o nie będzie w każdej konkurencji. Kowalczyk imponuje formą, ale ma kilkanaście rywalek. W skokach po ostatnich lotach w Vikersund poszerzyło się grono kandydatów do medali, dołączyli do niego Austriak Schlierenzauer i Norweg Evensen. Ale ja wierzę w naszych skoczków, Małysz jest w wysokiej formie, niespodziankę może sprawić Stoch, drużynę stać na włączenie się do walki o medal.
Rozmawiał ANDRZEJ STANOWSKI
Nasza ekipa na MŚ
Skoki: Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefan Hula, Piotr Żyła, Tomasz Byrt lub Dawid Kubacki.
Kombinacja norweska: Tomasz Pochwała, Paweł Słowiok.
Biegi: Justyna Kowalczyk, Paulina Maciuszek, Agnieszka Szymańczak, Ewelina Marcisz, Maciej Kreczmer, Maciej Staręga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
