Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba naprawić dach. Z pomocą rusza fundacja i „Wujaszek”

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Na strychu
Na strychu Fot. katarzyna Hołuj
Akcja charytatywna. Fundacja „Archon+ Dzieci, które kochacie” obchodzi w tym roku 10-lecie działalności i organizuje właśnie kolonię dla ponad 30 dzieci z ubogich rodzin oraz szuka pieniędzy na nowy dach na domu rodziny z czwórką małych dzieci.

- We wtorek, kiedy przeszła taka nawałnica bałyśmy się, że zostaniemy bez dachu nad głową. Patrzyłam przez okno na podwórze zastanawiając się, z której strony dachówki będą spadały - mówi Bożena Wylęgała, mama 3,5-letniej Wiktorii i 21-letniej Natalii. Jej rodzina liczy osiem osób; oprócz Pani Bożenyi jej młodszej córeczki, jest też starsza córka z trójką własnych dzieci: niespełna 3-letnimi bliźniakami Wiktorem i Nikodemem oraz 17-miesięczną Basią oraz seniorzy, czyli rodzice pani Bożeny.

Wiktoria od urodzenia miała kłopoty z sercem (przeszła m.in. zabieg cewnikowania). Z kolei bliźniacy i Basia to wcześniaki, także mające kłopoty ze zdrowiem. Chłopcy mają problemy z mową. Wiktor dodatkowo ze wzrokiem. Z kolei u Basi zdiagnozowano naczyniaka wątroby. - Na początku podejrzewano u niej guzy na wątrobie. Proszę sobie wyobrazić co przeżywaliśmy przez ten czas - mówi pani Bożena, babcia dziewczynki.

Dom jest z początku lat 60-tych, wykonany wtedy dach do tej pory nie był zmieniany ani naprawiany. Dziś wygląda niczym ser szwajcarski. Upstrzony dziurami różnej wielkości daje się we znaki mieszkańcom. Zwłaszcza przy takiej pogodzie jak ostatnio, ale także zimą. Na strychu mnożą się wiadra, miski i dziecięce wanienki, do których skapuje woda. Trzeba je znosić ze strychu, opróżniać i ustawiać od nowa.

- W tym pokoju było już malowane trzy razy, i to tylko w tym roku. W drugim, u Natalii cztery razy - mówi pani Bożena. - Ale co z tego, że odgrzybię i pomaluję, jak wystarczy trochę wilgoci i grzyb znów wychodzi. To wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Utrzymują się z zasiłków rodzinnych, alimentów, a od niedawna także pomocy z programu „Rodzina 500 plus”. Czasami zapomogami, żywnością, ubrankami dla dzieci lub zabawkami wspiera je fundacja. Własnym sumptem wymieniły okno w jednym z pokoi. W ubiegłym roku zrobiły też łazienkę, której wcześniej w domu nie było.

- Nieraz brakuje sił, kiedy dzieci jak to dzieci biegają, krzyczą, wszędzie ich pełno, ale za chwilę, to mija, człowiek się podnosi - mówi pani Bożena. Doszła też do wniosku, że rodzinie przydałaby się pomoc psychologa, który poradziłby jak przetrwac trudne chwile. Ostatnio na przykład okazało się, że Wiktoria może mieć przerośnięty trzeci migdał, który uciska uciska ujścia trąbek słuchowych przez co dziewczynka gorzej słyszy, ale też nie rozwija mowy tak jak powinna. - Tak się cieszyłam, bo myślałam, że po przygodach z sercem już nic gorszego nas spotkać nie może, a tu coś takiego. Czy to jakaś klątwa? - pyta pani Bożena.

Natalia wiązała duże nadzieje z programem telewizyjnym, którego ekipa pomaga rodzinom znajdującym się trudnej sytuacji mieszkaniowej i odnawia domy. - Pewnego dnia zadzwonił telefon. Kiedy usłyszałam, że się zakwalifikowałyśmy nie mogłam uwierzyć, niestety szczęście trwało tylko półtorej minuty, bo zaraz potem pani zapytała czy są uregulowane kwestie własnościowe, a u nas nie są, bo nie zostały dotąd przeprowadzone sprawy spadkowe - mówi.

Sprawę w swoje ręce postanowiła wziąć fundacja Ar-chon+ Dzieci które kochacie. - Sprawa jest pilna, bo dach przecieka - mówi Urszula Horabik, koordynatorka fundacji. Jak szacuje, potrzeba ok. 20 tys. zł.

W zbieraniu funduszy pomaga Teatr w Stodole Doroty Ruśkowskiej. Już w poniedziałek o godzinie 18 w Myśle-nickim Ośrodku Kultury i Sportu wystawi on spektakl pt. „Wujaszek”, z którego dochód będzie przeznaczony właśnie na ten cel. Bilety można rezerwować pod numerem tel. 793-920-180. To nie pierwsza taka kooperacja fundacji i tego teatru. W marcu wystawiona została „Cioteczka” a dochód z niej wsparł organizację letniej kolonii nad morzem dla 36 dzieci z gminy Myślenice. Swój wkład finansowy ma także gmina Myślenice, ale jak mówi Urszula Horabik z fundacji, w tym roku jest on o połowę mniejszy niż jeszcze rok temu, dlatego tak ważne jest każde dodatkowe wsparcie.

Za 10-dniowy pobyt nad morzem z dodatkowymi atrakcjami rodzice płacą między 400 a 500 zł (resztę pokrywają fundacja i gmina). Choć nabór dawno się skończył i nie ma już miejsc, w fundacji często jeszcze dzwonią telefony w tej sprawie. Nad morze pojadą dzieci z rodzin ubogich, w tym także z rodzin zastępczych.

Przed laty Barbara Mendel, fundatorka „Archon+ Dzieci, które kochacie” tak określiła cel: „Przede wszystkim ratujemy rodziny biologiczne, bo chcemy, aby „dzieci zostały w domu”. Wiemy, że nie zawsze jest to możliwe i dlatego wspieramy Rodziny Zastępcze, jako alternatywę dla Domów Dziecka”.

Pomagają także rodzinom biologicznym odzyskać dzieci, jeśli te trafiły już do rodzin zastępczych. Służy temu program „Rodzina w komplecie”. Szczycą się tym, że w ubiegłym roku, dzięki niemu, dziewięcioro dzieci mogło wrócić do swoich domów. Z czasem jednak okazało się, że o pomoc do nich zwraca się coraz więcej rodzin, którym zwyczajnie nie wystarcza na opłacenie rachunków za media, a w zimie na opał. Stąd też zapomogi, których udzielają. Albo „becikowe” dla młodych mam, a zgłaszały się do nich mamy, które same są jeszcze dziećmi. Fundacja ma pod opieką różne rodziny. Pamięta też o rodzinach zastępczych i o ich święcie (30 maja obchodzony był Dzień Rodzicielstwa Zastępczego) dlatego w przyszłym tygodniu organizuje wyjazd do teatru i do ZOO. Dzieci z takich rodzin są zapraszane na coroczne Mikołajki.

Także z myślą o rodzicach zastępczych (albo kandydatach na nich) fundacja wydała już poradnik zawierający m.in. porady prawne, a teraz planują go uaktualnić. Coraz częściej jednak otwierają się na innych potrzebujących. - Obserwujemy, że rodziny zastępcze materialnie radzą sobie całkiem dobrze. Co innego samotne matki. Pamięta się zwłaszcza o rodzinach wielodzietnych, ale już o modelu 1+1 lub 1+2 niekoniecznie. Te rodziny mają dużo gorzej - mówi Urszula Horabik.

W roku jubileuszowym trzeba się także zastanowić nad kontynuacją pewnych form pomocy (jak np. kupowanie dzieciom wyprawek szkolnych) po tym jak rząd wprowadził program „Rodzina 500 plus” i tym czy nie zamienić je na inne.

Na przykład na warsztaty pedagogiczno-psychologiczne dla rodziców, dzięki którym poprawiliby relacje z dziećmi, potrafili się łatwiej z nimi dogadać. W ubiegłym roku prowadzili podobne dla nastolatków i cieszyły się one zainteresowaniem.

Młodzieży z ubogich rodzin pomagają także w inny sposób, a mianowicie stypendiami. Aktualnie mają cztery osoby, którym wypłacają comiesięczne stypendia.

Pomagają też przeciwdziałać wykluczeniu cyfrowemu fundując laptopy z dostępem do internetu (w ubiegłym roku otrzymało takie dziewięć rodzin). We współpracy ze szkołą językową zapewnili też dwanaściorgu dzieci bezpłatne lekcje angielskiego.

Pomóc z zbudowaniu nowego dachu można także wpłacając pieniądze na konto fundacji Archon+ Dzieci które kochacie. Numer konta: 52 1240 5051 1111 0000 5234 7577 z dopiskiem „dach”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski