"Trutnie" zabawią nas w Wielkanoc

Popularny na Podhalu góralski kabaret "Truteń" zaprezentuje w programie telewizyjnym kilka swoich najlepszych skeczy

RATUŁÓW. Nagranie półgodzinnego programu telewizyjnego trwało siedem godzin

Niezwykle popularny na Podhalu góralski kabaret "Truteń" pokaże w nim kilka swoich najlepszych skeczy, jak również weźmie udział w scenkach rodzajowych związanych z obchodami Świąt Wielkanocy. Swoje "wejście" będzie również miała Cesarzowa Poezji Góralskiej Wanda Czubernatowa, autorka wszystkich tekstów wykonywanych przez kabaret. Razem z nią wystąpi Józef Różański - czołowy pszczelarz Podhala, człowiek, który przypadkowo nadał kabaretowi nazwę.
Nagranie programu, mającego charakter benefisu połączone zostało z obchodami 15-lecia "Trutnia". W tym czasie kabaret objechał Polskę wzdłuż i wszerz. Występował pięć razy na Słowacji, cztery razy w Stanach Zjednoczonych, dwa w Kanadzie i raz na Islandii. Czterokrotnie uznany został za najlepszy kabaret wiejski w Polsce. Potwierdziły to Grand Prix otrzymane w 2001 r. i trzy razy pierwsze miejsce na Ogólnopolskich Przeglądach Kabaretów Wiejskich oraz wyróżnienia zdobywane na przeglądach kabaretów zawodowych Mulatka i PAKA.
Wanda Czubernatowa, Stanisław Sularz, Mateusz Papierz, Grzegorz Bochnak, Paweł Czech i Krzysztof Gocał zaprosili do Ratułowa członków swoich rodzin i przyjaciół, którzy również wystąpią w programie. Muzykę wzmocnili tym razem Stanisław Bukowski z Czarnego Dunajca oraz Robert i Krzysztof Czechowie, bracia Pawła. Wszystkim pięknie zaśpiewały dziewczyny z zespołu "Tatry" z Ratułowa, a w kilku scenkach wystąpił siłacz Robert Cyrwus (brat synowej Wandy Czubernatowej, Halinki).
Cesarzowa Wanda napracowała się przy tym programie najbardziej. To ona wraz ze swoim fraucymerem (siostra Ala, kuzynka Lucynka i synowa Halinka) przygotowała wielkie wielkanocne smakołyki na stoły, które stanowiło główny akcent scenografii. Czego tam nie było! Sodra, jajka pod różnymi postaciami (w tym słynne jaja Murzyna), baby wielkanocne, pieczone prosię, pasztety, mięsiwa, szynki i inne wędlinki. Drugim elementem scenografii zawieszone na ścianach wielkoformatowe zdjęcia autorstwa niżej podpisanego z cyklu "Wielkie żarcie". A na nich znów Czubernatka i "Trutnie".
Nagranie trzydziestominutowego programu trwało siedem godzin, a pracowała przy tym pod wodzą Reginy Cyganik (reżyser i redaktor) 13-osobowa ekipa z TVP Kraków. Pod koniec nagrania pojawili się goście specjalni. Nie wszyscy zaproszeni wykazali dość hartu woli i ducha, aby przez kurniawy i ślizgawice przedzierać się tego dnia do Ratułowa. Dopisała natomiast ekipa z Raby Wyżnej w najsilniejszym składzie - wójt Andrzej Dziwisz, przewodniczący Marian Wojdyło, szef Komisji Kultury Adam Sawina (wszyscy z małżonkami) i wicewójcina Małgorzata Gromala. Skawę, w której kabaret jest oficjalnie zarejestrowany, reprezentował ks. Piotr Kadela, władze powiatu natomiast radny Robert Wodziak, a z Zakopanego dojechał przewodniczący Komisji Kultury Rady Miasta Maciej Wojak.
Już po programie, kiedy bohaterowie i ich goście zasiedli do wielkanocnego stołu, by spałaszować... scenografię (ks. Kadela dał dyspensę), pojawił się jeszcze z upominkami od całego rodu Krzysztof Trebunia Tutka, znakomity muzyk i architekt. Nie mogło się więc obejść bez wspólnego muzykowania. Tego już ekipa telewizyjna nie nagrała, bo przez kurniawy i ślizgawice odjechała do Krakowa, ale kto wie, czy takie chwile choć niezarejestrowane, nie pozostają najdłużej w pamięci.
Tekst i Fot. Piotr Kuczaj