Od początku kampanii wyborczej szedł jak burza, zostawiając daleko w tyle bardziej wyrobionych i stonowanych kandydatów. Ale zwykli Amerykanie woleli słuchać ostrej retoryki miliardera Donalda Trumpa, który nie ma już w łonie republikańskiej partii rywali. Ostatni właśnie wywiesili białą flagę.
Najpierw zrobił to polityk z Teksasu Ted Cruz, który pocieszał się, że dobry wynik w Indianie pozwoli mu jeszcze nawiązać walkę z Trumpem. Przeliczył się, kontrowersyjny miliarder rozniósł go, zdobył ponad połowę głosów.
W tej sytuacji ambitnemu Cruzowi nie pozostało nic innego, jak ogłosić koniec walki o nominację republikańską na prezydenta USA. Kilkanaście godzin później w jego ślady poszedł John Kasich, sprawny i lubiany senator z Ohio. Jego starty w prawyborach okazały się niewypałem. Także on musiał uznać wyższość Donalda Trumpa.
Przed tym ostatnim tylko konwencja Republikanów, na której powinien dostać nominację. Już jakiś czas temu Trump uprzedzał republikańskich liderów, że gdyby chcieli użyć proceduralnych sztuczek i zablokowali jego nominację, na ulicach amerykańskich miast mogłoby dojść do rozruchów, a nawet do rozlewu krwi.
Trump od początku mówił swoim wyborcom to, co chcieli usłyszeć. Składał obietnice pozbycia się nielegalnych imigrantów, twierdząc, że wiążą się z nimi wyłacznie kłopoty. Z islamskim terroryzmem chciał sobie poradzić, stawiając na granicy szlaban dla wszystkich muzułmanów, z czego musiał się zresztą wycofywać.
Donald Trump mówił też, że Ameryka powinna przestać pełnić rolę ochronnego parasola dla Europy i sprzymierzeńców na innych kontynentach. Dodawał, że każdy musi dołożyć się do bezpieczeństwa.
Takie wypowiedzi raziły polityków nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale też w innych krajach, głównie w UE. Trafiały za to do zwykłych Amerykanów zmęczonych obecnym establishmentem. A ten, jak zapowiada Trump, rozpędzi na cztery wiatry i zbuduje nową, jeszcze potężniejszą Amerykę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?