MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trudne mecze „Pasów”

Andrzej Stanowski
Sebastian Kowalówka w ataku na bramkę rywala
Sebastian Kowalówka w ataku na bramkę rywala Fot. Andrzej Banaś
Hokej. Aron Chmielewski i Sebastian Kowalówka byli gwiazdami reprezentacji Polski

Po 10-dniowej przerwie ekstraklasa wznawia rozgrywki, dzisiaj Comarch Cracovia o godz. 18.30 na swoim lodowisku podejmuje Ciarko PBS Sanok. Czterech hokeistów "Pasów” – Adrian Kowalówka, Patryk Wajda, Aron Chmielewski, Sebastian Kowalówka – grało w turnieju EIHC w Gdańsku, gdzie nasza reprezentacja nieoczekiwanie zajęła pierwsze miejsce, dystansując dwa zespoły z elity Włochy i Białoruś.

Cała czwórka graczy Cracovii spisała się bardzo dobrze, a bohaterami ostatniego, zwycięskiego meczu z Białorusią (4:2) byli Aron Chmielewski i Sebastian Kowalówka, którzy w końcówce spotkania zdobyli dwa gole. Grali w ataku z Grzegorzem Pasiutem, ta formacja była zdecydowanie najlepsza w polskiej drużynie. Co ciekawe, Chmielewski i S. Kowalówka nie byli pierwotnie powołani do reprezentacji, znaleźli się w niej tylko dlatego, że kontuzje wyeliminowały z gry Leszka Laszkiewicza i Tomasza Malasińskiego.

– Chcieliśmy sprawić w Gdańsku niespodziankę i bardzo się cieszę, że to nam się udało – mówi Aron Chmielewski. – Rywale byli naprawdę bardzo silni, najmocniejszy skład mieli chyba Białorusini, 85 procent graczy występuje w KHL. Świetnie grało mi się w naszej piątce z doświadczonym obrońcą Adamem Borzęckim, naszymi atakami świetnie kierował Grzegorz Pasiut. Bardzo poprawiliśmy grę w defensywie, nie było prostych, szkolnych błędów, straciliśmy w trzech meczach niewiele, bo 5 bramek. Po meczu w szatni była euforia, nasze nastroje musieli tonować trenerzy. Wygraliśmy turniej, ale przed nami najważniejszy cel – mistrzostwa świata na Litwie. Sądzę, że tam będziemy mieli nieco słabszych rywali, ale nikogo lekceważyć nie można – dodaje.

– Cieszę się, że dostałem powołanie do reprezentacji i mogłem zagrać w Gdańsku. To był dla nas bardzo pożyteczny turniej, mogliśmy zmierzyć się z zespołami grającymi w światowej elicie. I okazało się, że można z nimi wygrywać. Takich meczy jak z Włochami czy Białorusią przydałoby się naszej reprezentacji jak najwięcej – mówi Sebastian Kowalówka.

Teraz obaj hokeiści myślą już tylko o najbliższych meczach ligowych. A Cracovię w ciągu sześciu dni czekają w Krakowie trzy arcyważne spotkania, kolejno z: Ciarko PBS Sanok, JKH Jastrzębie i GKS Tychy. "Pasy” są na 3. miejscu w tabeli, tracą do Sanoka 6 punktów, wyprzedzają Jastrzębie o 2.

– Musimy być maksymalnie skoncentrowani. Chcemy obronić trzecią lokatę, a może się jeszcze uda wyprzedzić Sanok. Wyższa lokata po sezonie regularnym jest bardzo istotna, bo wtedy w play-off startować będziemy z korzystniejszej pozycji. A spadek na czwartą pozycję oznacza, że w play-off wpadniemy na bardzo niewygodnego rywala Aksam Unię Oświęcim. Sanok ma mocny zespół, ale jest do ogrania. Nie czuję zmęczenia po turnieju w Gdańsku, jestem dobrej myśli – mówi Chmielewski.

Podobnego zdania jest Sebastian Kowalówka. – Najważniejsze, że nikt z Gdańska nie wrócił z kontuzją. Najbliższe trzy mecze ustawią tabelę. Każdy z nich jest ważny, musimy zdobyć jak najwięcej punktów – twierdzi hokeista Cracovii.

Trener Rudolf Rohaczek jest zadowolony z tego, że będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. – Kontuzję wyleczył obrońca Daniel Galant. Mam więc do dyspozycji pełną kadrę. Liczę na dobrą dyspozycję naszego bramkarza Rafała Radziszewskiego, który przez cały sezon utrzymuje się w wysokiej formie. Cały zespół musi zagrać bardzo zdyscyplinowany, taktyczny hokej, musimy się wystrzegać głupich kar – mówi Rudolf Rohaczek.

W innych meczach 42. kolejki : Aksam Unia Oświęcim – JKH Jastrzębie, MMKS Podhale Nowy Targ – GKS Tychy, Polonia Bytom – 1928 KTH Krynica.

Andrzej Stanowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski