MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trotyl, klata i Ziemkiewicz

Redakcja
Tak, słucham? Dobrze, że ciocia dzwoni. – Zmęczony trochę jestem, tak, bo właśnie wszedłem. Wróciłem z konferencji o polityce rodzinnej w Senacie. Fundacja Energia dla Europy i Obserwatorium Rodzinne przygotowały debatę z ministrami Ireną Wójcicką z Kancelarii Prezydenta i Kosiniakiem-Kamyszem, tak, tak, ten młody z Krakowa. Był kard. Kazimierz Nycz.

Paweł Kowal: OD KRAKOWA DO BRUKSELI

Nie, nie wygłaszał kazania. Normalnie z nami dyskutował i trzymał się czasu. – Każdy miał po cztery minuty. – Prowadził Marczuk, ten chłopak, co był wicenaczelnym w "Rzepie”. – Tak, wyrzucili go za trotyl, chociaż go nie było w pracy, gdy ukazał się artykuł. – On się zawsze zajmował sprawami społecznymi, trochę gospodarką, ten Marczuk. – No, mówię przecież, że dopiero czytam, że Kalisz mówi, że trotyl był i że on od razu wiedział. – Oj, ciociu, a skąd ja mam wiedzieć, dlaczego oni ich w takim razie powyrzucali. – Że zaraz będzie u Olejnej? Giertych? A, dzisiaj Kalisz będzie. – Więc o tej konferencji to już cioci nie opowiadać… – A, że kiedy indziej. Na święta opowiem, a tymczasem niech ciocia ogląda.

I tak już od kilku miesięcy. Jeśli napiszę, że w niedzielę w paryskiej Notre Dame był ingres nowego arcybiskupa greckokatolickiego dla Ukraińców na zachodzie Europy, to będzie, że uciekam od głównych tematów i piszę mało kontrowersyjnie, red. Mokrzycki znowu będzie narzekał. To o czym mam pisać? Sam o swojej nowej książce ("Miedzy Majdanem a Smoleńskiem”)? Też nie za bardzo. Tydzień temu już było o Nicponiu. Pewnie Państwo zapomnieli? W tym tygodniu klata agenta Tomka. Szkoda, że politykom już znudził się unijny budżet, chociaż sprawa nie jest przecież załatwiona, szkoda, że nie kłócą się o rynek pracy, chociaż za granicą mamy już grubo ponad dwa miliony Polaków.

Przeglądam wpisy na Twitterze od jednej posłanki z rządzącej partii. Wszystkie problemy z edukacją rozwiązał jej raport przygotowany przez firmę Pearson, z którego wynika, że polskie szkoły są tuż za Szwajcarią. W jednej chwili zapomniała, że to jakoś dziwnie brzmi, skoro brak polskich uniwersytetów w światowych rankingach, brak polskich patentów, skoro w gimnazjach noże sprężynowe są nie wiele rzadsze od ekierek, a o narkotykach nie wspominam. A może ciocia ma rację, że Polaków nigdy te tematy nie interesowały? Może to jest tak, że jesteśmy skazani na głupią debatę o dyrdymałach? Czytam Zemkiewicza "Myśli nowoczesnego endeka”, dobrze napisana polityczna książka z planem dla Polski. Bez złudzeń, że przy obecnych aktorach na scenie politycznej coś się zmieni. Ale jednak ludzie to kupują i czytają, i myślą przy tym o Polsce. Więc jak to jest?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski