Trener w zawieszeniu

Bartłomiej Język - trener reprezentacji Polski kobiet po sukcesie, jakim zakończyły się mistrzostwa Europy w Toruniu nadal pracuje z kadrą.

Nie wszystko potoczyło się jednak po myśli szkoleniowca. Przed ważną imprezą został zatrudniony czasowo i Polski Związek Szermierki uzależniał przedłużenie z nim kontraktu od wyników.

A te były okazałe - brązowy medal Renaty Knapik-Miazgi i szóste miejsce drużyny, to bardzo przyzwoity wynik.

- Dostałem telefoniczną informację od dyrektora generalnego związku Jacka Słupskiego, że mam się zajmować reprezentacją w lipcu i __sierpniu - mówi Język. - Zgodziłem się, ale jest to ostatni raz, kiedy decyduję się na tak krótki kontrakt. W końcu ważne jest planowanie. Nie mogę sobie pozwolić na prowizorkę. Przy następnej rozmowie, z końcem sierpnia zażądam spotkania w Warszawie.

Szkoleniowiec myślał, że działacze załatwią z nim sprawę konkretnie, a nie szybkim telefonem. - Nie wiem, dlaczego w taki sposób załatwiono tę sprawę, to już pytanie do związku - mówi Język. - Pokazaliśmy z dziewczynami, żedobrze się nam współpracuje. Z Renatą i Olą Zamachowską mamy zajęcia od __wielu lat, dlatego było łatwiej.

W lipcu reprezentantki mają wolne, dopiero w sierpniu czekają ich dwa zgrupowania. Od 7 do 14 sierpnia w Zakopanem i kolejne w dniach 23-30.08 w Cetniewie. Skład kadry będzie taki sam, jak podczas mistrzostw Europy. Są w niej dwie zawodniczki z Krakowa. W sumie, wraz z zapleczem reprezentacja liczy 10 osób. Ponieważ zlikwidowano funkcję trenera kadry juniorek, Język pełni rolę koordynatora. Kontaktuje się z trenerami klubowymi, którzy będą na zgrupowaniach z juniorkami. Współpracuje więc z Natalią Markowską z Katowic, Piotrem Markowiczem z Gliwic i Piotrem Sadowym z Warszawy.

- Nie byłbym w __stanie koordynować pracy bez nich - mówi Język. - Są przecież zawody krajowe i zagraniczne, których terminy pokrywają się w imprezami dla seniorów i __młodzieżowców.

Jak długo więc potrwa przygoda ambitnego trenera z Krakowa z reprezentacją? To na dziś bardzo trudno stwierdzić. - Jestem bardzo zadowolony z tego, co dotychczas zrobiliśmy z dziewczynami - mówi Język. - Z tego co wiem, one też są zadowolone. Wszystko teraz zależy od decyzji władz związku. Ja jestem jak najbardziej za kontynuowaniem współpracy, ale ona już nie zależy ode mnie. Widzę, że dziewczyny zrobiły postęp, wszystko więc zmierza w dobrym kierunku. Nie mamy żadnych konfliktów.

Przypomnijmy, że Język na co dzień zajmuje się sekcją szermierczą w Wiśle Kraków. Teraz nie ma żadnych zajęć, ich wznowienie nastąpi w sierpniu.