Oficer dyżurny sądeckiej policji otrzymał w ostatni wtorek kilka zgłoszeń o próbie wyłudzeń pieniędzy metodą „na policjanta”. Przebieg takiego zdarzenia za każdym razem był niemal identyczny. Na numery stacjonarne starszych sądeczan telefonował mężczyzna, podając się za siostrzeńca i zwracając się do rozmówcy ciociu lub wujku.
Prosił, by przypomnieć mu adres zamieszkania osoby, z którą rozmawiał, gdyż go zapomniał, po czym zapowiadał swoją wizytę. Po kilku chwilach telefon dzwonił raz jeszcze. Wówczas oszust informował, że jest policjantem i właśnie przeprowadza akcję mającą na celu namierzenie naciągacza.
Większość osób starszych nie dała się zwieść oszustowi i o podejrzanych telefonach poinformowała natychmiast prawdziwą policję.
- Gdy ktoś chce państwa oszukać, podając się przez telefon za policjanta, proszę odłożyć słuchawkę. Ważne, żeby nie wdawać się w dyskusję. Powiedzmy o dziwnym telefonie komuś z bliskich lub zadzwońmy na numer alarmowy 997 - radzi Anna Walczewska, rzecznik prasowa sądeckiej komendy policji.
Nowosądecki komendant policji przypomina, iż funkcjonariusze nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych przez siebie sprawach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?