Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To była zabawa byka z toreadorem [WIDEO]

Artur Gac
Boks. Walka stulecia? Tylko jeśli chodzi o dochód jaki wygenerowała, bo z ringu wiało nudą. Floyd Mayweather jr wygrał z Manny'm Pacquiao jednogłośnie .

Rację miał naoczny widz rzekomej "walki stulecia" Mike Tyson, reagując w swoim stylu na buńczuczną wypowiedź Mayweathera, który przed pojedynkiem z Pacquiao samozwańczo okrzyknął się pięściarzem wybitniejszym od legendarnego Muhammada Alego.

Pacquiao myślał, że wygrał z Mayweatherem. "On nie zrobił nic, tylko biegał" (lektor)

Źródło: CNN

- Floyd ma urojenia. Nie chcę tego słuchać - wypalił najmłodszy zawodowy mistrz świata w historii wagi ciężkiej.

Zupełnie czym innym jest miano pięściarza wybitnego, na jakie niewątpliwie zapracował niepokonany w 48 walkach zawodowych Mayweather, mistrz defensywy i boksowania z kontry, a jednocześnie geniusz autopromocji. 38-letni multimilioner z Ameryki udowodnił kibicom i kolegom po fachu, w tym Tomaszowi Adamkowi, że mimo zaawansowanego sportowo wieku nadal można z powodzeniem bazować w ringu na instynkcie, świetnym balansie tułowia, a przede wszystkim znakomitej pracy nóg, co pozwala być nieuchwytnym dla przeciwnika.

- Nie była to walka, która przejdzie do historii boksu, ale trzeba oddać Floydowi, że pokazał w niej cały swój kunszt. Nie dał się wciągnąć w bójkę i swoim stylem, opartym na zwodach, lewym prostym i bezpośrednim prawym ustawił ten pojedynek, trzymając Pacquiao w swoim zasięgu i punktując. Według moich wyliczeń łupem Filipińczyka padły tylko trzy rundy - analizuje
Przemysław Saleta, były mistrz Europy w wadze ciężkiej.

Mayweather stracił cierpliwość. "Kto następny? Proszę, dajcie mi się cieszyć moim zwycięstwem"

Źródło: US CBS
W pojedynku o pasy mistrzowskie trzech federacji WBO, WBA i WBC w kategorii średniej oraz pas szmaragdowy wysadzany kilogramem złota wart milion dolarów, Mayweather niemal całkowicie zneutralizował atuty Pacquiao. "Pac Man" tylko krótkimi fragmentami 12-rundowego pojedynku potrafił spychać "Moneya" do lin zasypując gardę rywala serią ciosów, ale częściej sprawiał wrażenie bezradnego.

Presja w ofensywie pięściarza z Filipin kompletnie nie przekładała się na efektywność w ilości i precyzji zadawanych ciosów, co doskonale ilustruje oficjalna statystyka uderzeń. Na głowie i tułowiu Amerykanina wylądował niespełna co piąty cios wyprowadzony przez byłego mistrza organizacji WBO (81 z 429). Sędziowie punktowali 118:110, 116:112, 116:112 dla Amerykanina.

- Pacquiao zawiódł, a po walce nie wiedzieć czemu stwierdził, że zasłużył na wygraną. Spodziewałem się, że Manny będzie boksował zupełnie inaczej, czyli dużo bardziej agresywnie. Liczyłem, że pod względem kondycji i techniki zaprezentuje lepszą wersję Marcosa Maidany, który mocno dał się we znaki Floydowi, a więc nieustannie będzie zadawał ciosy, dając sobie szansę na przełamanie Amerykanina - ocenia Saleta i nie szczędzi dalszych pochwał pod adresem Amerykanina: - Mayweather zademonstrował klasyczną szermierkę na pięści, kilkukrotnie przepuszczając atakującego z frustracją Manny'ego, jak toreador byka. Oczywiście lepiej ogląda się brutalne bójki, czyli cios za cios, ale kunszt boksującego po profesorsku geniusza też zasługuje na brawa.

Co ciekawe, Pacquiao na ringu w Las Vegas nie radził sobie też w tych rundach, w których agresywniej poczynał sobie mistrz świata. Bożyszcze Filipińczyków miał ewidentny problem z podjęciem decyzji o ataku, a desperackie próby - przy mniejszym zasięgu ramion i niższym wzroście - były skazane na niepowodzenie. Pełna dominacja w starciu z "Pac Manem", uważanym za najgroźniejszego oponenta, każe postawić pytanie, czy planujący pożegnalny pojedynek Mayweather może zagrozić legendzie Alego?

- Floyd ma pecha, podobnie jak bracia Kliczko, bo nie widać przeciwników, z którymi mógłby toczyć takie wojny, jak Ali z Foremanem, Nortonem oraz Frazierem. Była nadzieja, niestety płonna, że Pacquiao zmusi Mayweathera do wykazania się geniuszem także w bójce - żałuje Saleta.

Utracona miłość mistrza
* Manny "Pac Man" Pacquiao: - To była dobra walka w moim wykonaniu. Sądziłem, że powinienem wygrać, dlatego jestem zaskoczony. Byłem lepszy, starałem się go gonić i biłem seriami, ale on cały czas uciekał. Cóż, widocznie okazałem się niewystarczająco dobry… Czułem jego siłę, ale to, że jest większy ode mnie, wcale nie miało decydującego znaczenia. Trzy tygodnie przed walką zerwałem ścięgno w barku i musiałem kilka dni odpocząć od treningów. Ze względu na kontuzję nie mogłem uderzać tak, jak chciałem. Już od trzeciej rundy czułem ból, a po wyprowadzonych kombinacjach ciosów musiałem się wycofywać, bo ból się nasilał. Teraz czas na wakacje i odpoczynek.

* Floyd "Money" Mayweather: - Teraz już wiem, dlaczego Pacquiao wdrapał się na szczyt. To znakomity pięściarz, zasługuje na duże brawa. Potwierdzam, że prawdopodobnie we wrześniu wrócę na swój pożegnalny występ. Czas najwyższy zakończyć karierę. Tym samym wypełnię kontrakt z telewizją Showtime i odejdę z boksu. Sądzę, że w poniedziałek oddam wszystkie swoje pasy, bowiem podjąłem decyzję, że mój ostatni 12- rundowy pojedynek nie będzie walką mistrzowską. Kiedyś kochałem boks, ale na przestrzeni wielu lat straciłem miłość do tego sportu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski