MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tetmajer – nie tylko Gospodarz

Paweł Stachnik
Włodzimierz Tetmajer (pierwszy z prawej) jako poseł do Rady Państwa
Włodzimierz Tetmajer (pierwszy z prawej) jako poseł do Rady Państwa Fot. Archiwum
31 grudnia 1861. W Harklowej rodzi się Włodzimierz Tetmajer * Uwieczniony przez Wyspiańskiego jak gospodarz w „Weselu” * Był zdolnym malarzem, pisarz i politykiem

Abo chłop i ma coś z Piasta, coś z tych królów Piastów – wiele! Już lat dziesięć pośród siedzę, sąsiadujemy o miedzę. Kiedy sieje, orze, miele, taka godność, takie wzięcie; co czyni, to czyni święcie, godność, rozwaga, pojęcie. A jak modli się w kościele, taka godność, to przejęcie; bardzo wiele, wiele z Piasta; chłop potęgą jest i basta”.

Te słowa w I akcie „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego w rozmowie z Poetą wypowiada Gospodarz. W postaci tej pisarz sportretował Włodzimierza Tetmajera, malarza, mieszkańca Bronowic, właściciela dworku, w którym odbywało się tytułowe „Wesele”. Tak też Tetmajer zapisał się w społecznej świadomości: jako porywczy Gospodarz ze sztuki Wyspiańskiego, miłośnik chłopów i raptus łatwo sięgający do szabli. A przecież sprowadzanie tej nietuzinkowej postaci do literackiej figury z dramatu (choćby i narodowego) oznacza wyraźną krzywdę wyrządzoną Tetmajerowi.

Matejce się podoba
Nasz bohater urodził się 31 grudnia 1861 r. w Harklowej na Podhalu. Jego matka zmarła niedługo po porodzie, a ojciec Adolf ożenił się potem z Julią Grabowską, siostrą matki Tadeusza Boya- -Żeleńskiego. Miał z nią syna Kazimierza Przerwę-Tetmajera, przyrodniego brata Włodzimierza. Z Podhala Tetmajerowie przenieśli się w 1886 r. do Krakowa, gdzie Włodek uczył się w Gimnazjum św. Anny. Trafił tam na nauczyciela rysunku Józefa Siedleckiego, który zaszczepił w nim miłość do sztuki. Zaowocowało to chęcią studiowania malarstwa, jednak ojciec miał wobec syna inne plany.

Młody Tetmajer zapisał się na Wydział Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie studiował filologię klasyczną i filozofię. Powołanie nie dało jednak o sobie zapomnieć i Włodzimierz niespodziewanie porzucił UJ, by wyjechać do Wiednia na studia artystyczne. Zapisał się tam na ASP i zgłębiał malarstwo klasyczne oraz rysunek (choć o tamtejszym poziomie nauczanie nie miał wysokiego mniemania). Później – zgodnie z ówczesnym edukacyjnym zwyczajem przyszłych malarzy – jeździł jeszcze do Monachium i Paryża, gdzie doskonalił warsztat, a w muzeach i galeriach poznawał arcydzieła malarstwa.

W Krakowie natomiast rozpoczął studia w kierowanej wówczas przez Matejkę Szkole Sztuk Pięknych. Tetmajer należał do tych studentów, dla których najważniejsze stawało się malarstwo pejzażowe, rodzajowe i portretowe, a jednym z dominujących wątków tematycznych – ludowość. Tymczasem Matejko dawał prymat twórczości historycznej i tematów wiejskich nie cenił, uważając, że sztuka ma większe cele niż malowanie „pijanych chłopów”. Powodowało to rozmaite konflikty między młodymi adeptami a kadrą szkoły, choć akurat Tetmajera mistrz lubił i cenił.

Znana jest opowieść jak student Tetmajer w ramach tzw. korekty prezentował Matejce swój obraz pt. „Święcone”, obawiając się jego reakcji i biorąc poważnie pod uwagę możliwość wylania z pracowni. Po długim milczeniu i uważnym przyjrzeniu się dziełu Matejko powiedział jednak: „Do was należy powietrze i słońce, ja zaś zostanę ze starymi królami… Dobrze, że pan poszedł tą drogą, obraz mi się podoba, proszę go skończyć… Ja, proszę pana, doskonale widzę, kto studiuje naturę i ma coś do powiedzenia, a kto studiuje cudze obrazy”.

Ludowość rzeczywiście była ulubionym i dominującym tematem obrazów i rysunków Tet-majera. Stał się on jednym z pierwszych młodopolskich malarzy, którzy zauroczyli się pięknem wiejskiego podkrakowskiego kraj- obrazu, chłopskimi typami, wiejskimi zajęciami, pracami i świętami. Spod jego pędzla wychodziły obrazy zatytułowane „Przed izbą”, „Wnętrze chaty”, „Droga na wsi”, „Łan zboża”, „Żeńcy”, „Wesele”, „Kolędnicy”, „W polu”, „W zbożu”, „W czasie żniwa”. Uwieczniał orkę, siewy, sianokosy, Wielkanoc, Boże Narodzenie, wiejskie zabawy, wesela, chrzciny, pogrzeby.

Tetmajer zasłynął jako malarz ludu. To bez wątpienia najbardziej trafne jego określenie. Jego najlepsze i najważniejsze obrazy poświęcone są tematyce wiejskiej – mówi Urszula Kozakow- ska-Zaucha, kierownik Działu Nowoczesnego Polskiego Malarstwa i Rzeźby Muzeum Narodowego w Krakowie, autorka książek o młodopolskich malarzach. Obrazy tworzone były za pomocą światła i koloru. Widać w nich było wpływy impresjonizmu, z którym Tetmajer być może zetknął się podczas wspomnianego pobytu w Paryżu.

Na przekór filistrom
Ze wsią Tetmajer związał się nie tylko zawodowo, ale i prywatnie. Jeszcze w czasie studiów ożenił się z wiejską dziewczyną z pod-krakowskich Bronowic Anną Mikołajczykówną. Pierwsze takie pańsko-chłopskie małżeństwo (Tetmajer był pionierem, dopiero z nim pójdą następni: Delaveaux, Wyspiański, Rydel) wywołało w Krakowie wielki skandal. Postępku Włodzimierza nigdy nie zaakceptował jego ojciec, który zerwał kontakty z synem.

Sam Tetmajer pisał w liście do przyjaciela: „Wszyscy, cały Kraków odwrócił się ode mnie, mniejsza by o to było, nie dbam o tę całą gromadę filistrów, ale co gorzej szkodzą mi na każdym kroku. Nie rozumiem, dlaczego fakt ten, dlatego że nie jest zupełnie przeciętny, że zrobiłem coś takiego, czego nie robi zwykły filister, wywołuje tak zaciętą do mnie nienawiść całego starożytnego grodu. Z rodziną mam fatalne przejścia, bo ojciec znać mnie nie chce”.

O opiniach panujących w Krakowie niech świadczy zapis Anny Czechówny: „Malarz Tetmajer ożenił się z prostą dziewczyną wiejską, która dotąd chodzi jako chłopka, co może i lepiej, gdyż w kapeluszu jeszcze by może dziwaczniej wyglądała. Mąż jej przeważnie maluje wiejskie obrazki i to z prawdziwym talentem, czy jednak z taką wiejską babą może być szczęśliwy człowiek wykształcony, o tym pozwalam sobie wątpić”.
Tetmajerowie zamieszkali w Krakowie, ale wiosną przenosili się do Bronowic, do drewnianej chałupy Mikołajczyków, do której Włodzimierz dobudował sobie pracownię. Później wzniósł tam własny dworek. To u niego właśnie odbyło się słynne wesele Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną – siostrą żony Tetmajera. Bro-nowice – ich krajobrazy, życie i mieszkańcy – stały się głównym tematem jego obrazów.

_– _Był piewcą piękna tej wsi. Począwszy od zwykłych widoków pól czy dróg, a skończywszy na ważnych obrazach, takich jak: „Święcone”, „Jawnogrzesznica brono-wicka” czy „Dorobek artysty”, w którym sportretował swoją rodzinę na tle bronowickiego sadu – mówi Urszula Kozakowska- -Zaucha. _– _Inny często motyw jego obrazów to wątki patriotyczne, które były dla niego bardzo ważne – dodaje.

By utrzymać rodzinę, Tetmajer dużo malował, starał się też sprzedać jak najwięcej obrazów. Gwałtownego charakteru, często popadał w gniew, gdy oferowano mu za nie mniej, niż się spodziewał. Często popadał w konflikty z krytykami, Krakowskim czy Lwowskim Towarzystwem Przyjaciół Sztuk Pięknych lub zleceniodawcami. Jak pisze badacz twórczości malarza ks. dr Józef Nowobilski, kiedyś doszło nawet do tego, że rozgoryczony niską ceną zaproponowaną za jeden z jego obrazów, spalił wszystkie ukończone i zaczęte prace, farby i palety. „Nie jestem tak bogaty, abym zawsze mógł poniżej kosztów obrazy spieniężać” – napisał.

Malarz, pisarz, polityk
Malarstwo nie wyczerpywało wszystkich życiowych zajęć Tetmajera. Sporo pisał zarówno prozą, jak i wierszem. Był autorem m.in. poematu epickiego „Racławice”, tomu publicystycznego „Silva rerum”, dramatu „Piast”, a także prac naukowych: „Gody i Godnie Święta, czyli okres Świąt Bożego Narodzenia w Krakowskiem” wydanej przez Komisję Antropologiczną Akademii Umiejętności w Krakowie oraz „Słownika bronowickiego”.

Od pewnego momentu zaangażował się też w działalność polityczną. W 1911 r. został posłem do parlamentu austriackiego z ramienia PSL. Później był współzałożycielem PSL „Piast” i współtwórcą „Strzelca”. Organizował jego ćwiczenia w Bronowicach, zaprojektował odznakę oficerską Związków Strzeleckich (tzw. parasol). Głośnym echem odbiła się zgłoszona przez niego rezolucja uchwalona w 1917 r. przez Koło Polskie w parlamencie wiedeńskim stwierdzająca, że jedynym dążeniem narodu polskiego jest odzyskanie niepodległej zjednoczonej Polski z dostępem do morza. W październiku 1918 r. został naczelnikiem wydziału wojskowego Polskiej Komisji Likwidacyjnej w Krakowie, a rok później był ekspertem delegacji polskiej na konferencji pokojowej w Paryżu.

Zmarł 26 grudnia 1923 r. w Krakowie. Pochowano go cztery dni później na cmentarzu na Pasterniku w Bronowicach Wielkich. _– _Był wybitnym malarzem, a jego obrazy są dziś bardzo cenione przez muzealników ze względu na tematy i artystyczną jakość – podkreśla Urszula Kozakowska-Zaucha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski