Na skutek planowanej reorganizacji III ligi istnieje teoretyczna możliwość, że z IV ligi zachodniej spadnie 10 zespołów. Wtedy właśnie 6. miejsce byłoby pierwszym bezpiecznym. W klubie jednak nikt w tej chwili nie dopuszcza do siebie myśli o spadku.
W przyszłym roku wypada stulecie klubu. A na jubileusz spaść przecież nie wypada. Przeciwnie, należy stawiać sobie jak najwyższe cele. - Po to chcemy wzmocnić drużynę, żeby walczyć o jak najwyższe miejsce - deklaruje prezes Sławomir Mach.
Na ile te deklaracje znajdą oparcie w boiskowej rzeczywistości, okaże się za kilka tygodni. W ciemno można na razie jedynie założyć, że rozgrywki IV ligi w sezonie 2015/16 będą ciekawsze od niedawno zakończonych. Rezerwy Cracovii szybko pokazały, że nie będzie na nie mocnych i tylko przewaga nad konkurencją była niewiadomą.
Emocje towarzyszyły walce o utrzymanie, ale kibice z Proszowic nie mieli się czym podniecać, bo ich zespół praktycznie po I rundzie jesiennej mógł być pewny zachowania IV-ligowego statusu.Może dlatego runda wiosenna w wykonaniu podopiecznych Mateusza Misia była nieco bezbarwna. Z całych rozgrywek zapamiętane zostaną tylko pierwszy i ostatni mecz.
Pierwszy, bo proszowianie zremisowali z rezerwami Cracovii 4:4 i były to ostatnie stracone przez Pasy punkty w sezonie. Słowo rezerwy jest tu zresztą umowne, bo w zespole rywali wystąpiło aż 9 graczy z ekstraklasy. Z kolei na zakończenie sezonu Proszowianka pokonała w Krzeszowicach Świt 9:2. Zdobycie 9 goli na wyjeździe zdarzyło się pierwszy raz od 21 lat.
Wyjątkowe mecze otwarcia i zamknięcia przedzieliła nieciekawa treść. Po trzeciej kolejce zarząd zdecydował, że kibice wejdą na kolejny mecz za darmo w ramach... rekompensaty za słabe występy. Stało się to przed zaległym spotkaniem w Wiślanami Jaśkowice, poprzedzonym porażkami u siebie z Garbarzem Zembrzyce i Spójnią Osiek. W tym też meczu trener zrezygnował z taktycznych eksperymentów i wrócił do stylu, który "tygrysy lubią najbardziej".
Poskutkowało na tyle, że Proszowianka wygrała z Wiślanami 4:2, ale wielkiego przełomu na dłuższą metę nie było. Zwłaszcza występy na własnym boisku pozostawiały niedosyt, bo po serii remisów, na kolejne zwycięstwo trzeba było czekać aż do przedostatniej kolejki.
W sumie Proszowianka wygrała wiosną 5 meczów (1 walkowerem), zanotowała 4 porażki i 6 remisów. Już wiadomo, że przed kolejnym sezonem w drużynie dojdzie do zmian. Odchodzą Maksymilian Kozerski i Piotr Dębski. Bliski powrotu do Proszowianki jest Mateusz Stanek, który w rozegranym kilka dni temu meczu sparingowym z Sokołem Kocmyrzów (wygranym przez Proszowiankę 5:2) zdobył 3 gole. Klub chce też pozyskać jednego środkowego obrońcę i jednego młodzieżowca.
Drużyna wznowi treningi 14 lipca, trzy dni później rozegra pierwszy sparing z Górnikiem Wieliczka.
Ciekawostki
*Tomasz Przeniosło ma koncie 221 ligowych meczów w barwach Proszowianki. W ostatnim dwudziestoleciu lepszym wynikiem może się pochwalić tylko Tomasz Jaskólski (255). Wcześniej statystyki nie były prowadzone.
*Adam Przeniosło w meczu ze Świtem Krzeszowice zdobył swoją 48, 49 i 50 bramkę dla Proszowianki. Z obecnej drużyny więcej trafień ma na koncie tylko jego brat bliźniak Maciej (66).
*Mateusz Miś prowadził Proszowiankę w 70 oficjalnych meczach (63 ligowe i 7 pucharowych).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
