Tercet w kadrze

Stoją od lewej: Adrian Jaros, Rafał Wajda, Jerzy Staszak, Avi Rokah, Bogusław Nowak, Eligio Contarelli, Janusz Paweł, Michał Janusz; niżej od lewej: Anna Mleko, Joanna Musiał, Katrin KargboFot. archiwum AKT w Niepołomicach

SPORTY WALKI. Dziesięcioro niepołomiczan uczestniczyło w największym na świecie zgrupowaniu karate tradycyjnego

Ekipę z niepołomickiej AKT tworzyli: Paweł Janusz, Michał Janusz, Rafał Wajda, Sławomir Kleczewski, Bogusław Nowak, Jerzy Staszak, Adrian Jaros, Katrin Kargbo, Anna Mleko i Joanna Musiał.

Kurs i Gasshuku zgromadziło prawie 300 osób z 18 krajów z Europy, Afryki oraz Ameryki Północnej i Południowej. Instruktorami podczas kursu byli Avi Rokah (USA, 6 dan) - wieloletni student i asystent sensie Hidetaki Nishiyamy (największej legendy karate tradycyjnego, byłego prezydenta ITKF), wielokrotny mistrz USA w kumite i mistrz świata w kumite drużynowym w 1994 roku, oraz sensei Włodzimierz Kwieciński (7 dan) - wiceprezydent ITKF i Europejskiej Federacji Karate Tradycyjnego (ETKF), prezes Polskiego Związku Karate Tradycyjnego i trener kadry narodowej. Instruktorami podczas Gasshuku byli sensei Richard Jorgensen (7 dan, Kanada) - obecny prezydent ITKF, sensei Eligio Contarelli (Włochy, 7 dan), sensei Dan Stuparu (Rumunia, 7 dan) - obaj członkowie Komisji Technicznej ITKF, i wspomniany Kwieciński.

- To było jedno z najlepszych Gasshuku w historii, o wyjątkowej atmosferze. To największe zgrupowanie karate tradycyjnego na świecie, będące kontynuacją - po śmierci Hidetaki Nishiyamy - odbywających się przez 46 lat zgrupowań w Los Angeles. Równolegle odbywał się Kurs Mistrzowski i Techniczny ITKF, zakończony egzaminem. Ten, kto go ukończył, otrzymał licencję instruktora międzynarodowego - powiedział prezes Kwieciński.

- Pierwsze zajęcia odbywały się od siódmej rano i trwały do półtorej godziny. Po śniadaniu był dwugodzinny panel treningowy. Kolejne zajęcia mieliśmy wieczorem. Avi Rokah kładł nacisk na strategię walk, Richard Jorgensen na siłę mentalną, a Eligio Contarelli i Dan Stuparu na moc w technikach - podkreślił Paweł Janusz, szef niepołomickiej AKT, który wraz ze swym bratem Michałem oraz Rafałem Wajdą jest przymierzany do występu w kata drużynowym i samodzielnie w kata indywidualnym podczas mistrzostw Europy, które w listopadzie odbędą się w Jerozolimie. Niepołomicki tercet podczas pobytu w Starej Wsi przygotowywał się do zbliżającej się imprezy. Wcześniej, 24 września w Lublinie, odbędzie się Puchar Europy Dzieci, w której AKT ma wystawić około 40-osobową ekipę.

W przyszłym roku mistrzostwa świata odbędą się w Warszawie - po raz pierwszy program zawodów obejmował będzie rywalizację seniorów, juniorów, młodzieżowców i kadetów. Dojdą także dwie nowe konkurencje: kogo kumite mężczyzn i wolne kumite kobiet (do tej pory było wolne kumite mężczyzn i kogo kumite kobiet). (FIL)