Taśmy Kulczyka tuż przed wyborami

Nagrania, do których dotarł Cezary Gmyz z Telewizji Republika, odsłaniają kulisy prywatyzacji grupy chemicznej Ciech oraz plany zagranicznej ekspansji zmarłego biznesmena. Taśmy pochodzą z 2014 r. W rozmowie z Piotrem Wawrzyno-wiczem Kulczyk przyznaje, że polska spółka nie jest dla niego najważniejsza i snuje wizję przejęcia kontroli nad rynkiem gazu w Europie Środkowo- -Wschodniej. Taśmy potwierdzają, że przed ogłoszeniem wezwania na akcje Ciechu Kulczyk chciał mieć pewność, że jego propozycja spotka się z aprobatą skarbu państwa.

„Tam trzeba zrobić koncern chemiczny, ku***, który zawalczy o Ukrainę, ku***, o Afrykę” - tłumaczy lobbyście w nagraniu. Temat powraca w rozmowie z Radosławem Sikorskim. Kulczyk wyraża plany przejęcia m.in. EON-u (niemieckiej spółki energetycznej - red.). Ma stare rozwiązania. Dmuchnę nimi” - mówi ministrowi spraw zagranicznych. Taśmy wyjaśniają też, jak wyglądały przygotowania do przejęcia Ciechu.

W innym fragmencie Kulczyk informuje rozmówcę, że w tej sprawie porozumiał się z czeskim biznesmenem Zdenkiem Bakalą i Polakami - Zbigniewem Jakubasem i Michałem Sołowowem. W kontekście prywatyzacji Ciechu mówi się o „Kierowniku” (prawdopodobnie chodzi o Donalda Tuska).

W rozmowie z szefem NIK biznesmen narzeka też na pobłażliwość premiera wobec Mariusza Kamińskiego. Chodzi prawdopodobnie o przegrane głosowanie ws. uchylenia immunitetu byłemu szefowi CBA. „(...) trochę niepotrzebnie Donald (...) nie wyciął Kamińskiego. Nie byłoby następnych afer” - stwierdza milioner.

Transakcję sfinalizowano w czerwcu 2014. Ciech sprzedano za 837,5 mln zł. 619 mln zł trafiło do skarbu państwa. W zeszłym tygodniu funkcjonariusze CBA zażądali od b. wiceministra skarbu Pawła Tamborskiego wydania dokumentów w sprawie sprzedaży Ciechu.