Tam, gdzie dorastają prawdziwi strażacy

Na pytanie, kim chciałbyś zostać ?– kilkuletni chłopcy z reguły odpowiadają: strażakiem. Niektórym zamiłowanie do strażackiego munduru i wszystkiego, co się z tym wiąże zostaje na dłużej. A że nie chcą czekać aż będą dorośli i dopiero wtedy zaczynać działalność w Ochotniczej Straży Pożarnej, wstępują do Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych.

Taka właśnie drużyna istnieje przy gdowskiej OSP już od wielu lat. Większość jej członków zasiliła szeregi jednostki. Za datę powstania obecnie działającej drużyny przyjęto rok 2010. Ostatnio młodzi strażacy z Gdowa odnieśli sukces na skalę ogólnopolską. W piątej edycji organizowanego przez Związek Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Warszawie konkursu „Najlepsi z najlepszych” na wzorową młodzieżową drużynę pożarniczą i jej opiekuna, zdobyli wyróżnienie. Zwyciężyła MDP z Szerzyn, również z województwa małopolskiego.

– Konkurs miał na celu wyłonienie najbardziej aktywnej i wyróżniającej się drużyny, której praca przyczynia się do popularyzowania ochrony przeciwpożarowej i zasad bezpieczeństwa, tradycji ruchu strażackiego, jak również promowania idei wspólnej pracy na różnych płaszczyznach: kulturalnej, sportowej, społecznej, informacyjnej itp.– mówi opiekun drużyny, prezes gdowskiej OSP Zbigniew Gumułka.

Zbiórki MDP odbywają się kilka razy w miesiącu, zależnie od okoliczności – raz trzeba przygotować się do turnieju, kiedy indziej tworzyć świąteczne stroiki, a innym razem uczyć udzielać pomocy przedmedycznej, z posługiwaniem się defibrylatorem włącznie.

Ostatnie takie spotkanie, na które laureaci konkursu zaprosili swoich rówieśników z Woli Batorskiej odbyło się w czwartek. Była to okazja nie tylko do świętowania sukcesu ale także – jak zwykle – szkoleń i mądrej zabawy.

Większość członków 30-osobowej MDP mieszka i uczy się w Gdowie. Część drużyny to dziewczęta i chłopcy, których rodzice lub dziadkowie działają w OSP – oni po prostu mają to we krwi. Najmłodszy „strażak“ chodzi jeszcze do przedszkola.

– Młodzież nie bierze oczywiście udziału w gaszeniu pożarów czy likwidowaniu skutków wypadków drogowych. Uczy się natomiast, co robić, by do takich sytuacji dochodziło jak najrzadziej – mówi Zbigniew Gumułka.

Młodzi druhowie z Gdowa niejednokrotnie mieli możliwość sprawdzenia swojej sprawności i wiedzyi, biorąc udział w zawodach i turniejach.Największym sukcesem było ubiegłoroczne zwycięstwo Łukasza Gądka w etapie powiatowym Turnieju Wiedzy Pożarniczej w Woli Batorskiej i zajęcie przez niego drugiego miejsca w etapie wojewódzkim wśród uczniów szkół podstawowych.

Znajomość teorii z dziedziny ochrony przeciwpożarowej to jednak nie wszystko. Młodzi ludzie angażują się też w działalność kulturalno-oświatową, sportową, turystyczną, a także wolontariacką i charytatywną. Widać ich podczas wszystkich plenerowych imprez i uroczystości w gminie. Wspólnie spędzają czas podczas ferii i wakacji. Od roku 2001 gdowscy strażacy współpracują ze swymi kolegami z Niemiec, ze starostwa Schaumburg – owocem tych kontaktów jest m.in. wymiana młodzieży. Spotkania, które często prowadzą do nawiązania wieloletnich przyjaźni, odbywają się raz w roku w Polsce lub w Niemczech.

Czasem nastolatki czują się jak prawdziwi strażacy. –Chłopcy z drużyny, gdy zawyje syrena, przybiegają do remizy i pozostają do momentu powrotu sekcji z akcji – mówi wiceprezes OSP w Gdowie Maciej Gibała. – Zamykają boksy garażowe i pilnują budynku remizy. A później pomagają myć samochody, zawieszać węże, uzupełniać braki w wyposażeniu wozów...

W czasie wielogodzinnych akcji (np. powodzie, duże pożary) młodzież też nie próżnuje: pomaga m.in.w przygotowaniu posiłków dla strażaków. A na co dzień angażuje się w prowadzenie internetowej strony (www.ospgdow.pl).O tym, że dorośli druhowie traktują ich poważnie, świadczy m.in. to, że wszyscy członkowie MDP otrzymują zaproszenia na walne zebrania sprawozdawcze OSP. I tak rosną strażacy...