Włodzimierz Jurasz: W CIEMIĘ BITY
To chyba najbardziej przykra sprawa sądowa w historii III RP. Legendarny obrońca polityczny z czasów PRL, współtwórca filmów Krzysztofa Kieślowskiego, został sfilmowany, gdy ubrany w damskie ciuszki imprezował w nieciekawym towarzystwie. Jak sam mówił, ujawnienie nagrań i związany z nimi szantaż złamały mu życie.
Sąd utajnił wczoraj uzasadnienie wyroku. Ale, jak stwierdził obrońca Piesiewicza, nie udowodniono, że białym proszkiem widocznym na nagraniu była kokaina. Odmiennego zdania jest prokuratura, zapowiadająca apelację.
No cóż, ja stanąłbym po stronie obrony. Przecież senator Piesiewcz mógł po prostu (jak to na imprezie) przygotowywać pranie.
Oczywiście sukienek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?