Dzisiaj zaczyna się faza play-off. W pierwszej rundzie zespół Comarch Cracovii grać będzie z Aksamem Unią Oświęcim. Dwa pierwsze spotkania odbędą się w Krakowie: w piątek o godz. 18.30 i w sobotę też o godz. 18.30. W tej fazie play-off gra się do trzech zwycięstw.
Cracovia i Aksam Unia po raz ostatni grały w play-off przed dwoma laty w półfinale. Wtedy krakowianie gładko ograli rywala 4:0, choć ten miał aspiracje na zdobycie nawet złotego medalu. Teraz oba zespoły grają w mocno zmienionym składach. W „Pasach” nie ma już Leszka Laszkiewicza, Dawida Kostucha, Rafała Martynowskiego i Nicolasa Bescha, którzy często decydowali o losach spotkań.
Przed trzema dniami oba zespoły spotkały się w ostatnim meczu sezonu regularnego w Krakowie. Górą był zespół z Oświęcimia 4:1. Aksam Unia umie w tym sezonie grać w Krakowie, z trzech meczów wygrała w dwóch.
– Zapomnieliśmy już o wtorkowym spotkaniu, nie wracamy do niego. Wszystko zaczyna się teraz od zera. Wiemy, że Aksam Unia dysponuje mocnym zespołem. Wzmocnili się kilkoma obcokrajowcami. Nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika. Szanse obu drużyn oceniam 50 na 50. Oczywiście wierzę w swój zespół, w pracę jaką wykonaliśmy na treningach. Jestem przekonany, że nasi hokeiści wiedzą, o co grają – mówi trener Cracovii Rudolf Rohaczek.
Krakowski szkoleniowiec ma do dyspozycji wszystkich zawodników, nikt nie jest kontuzjowany ani chory. – To jest dobra dla mnie wiadomość. Być może trochę poprzestawiam ustawienie personalne w poszczególnych piątkach, ale niech to pozostanie moją tajemnicą. Nie będę ułatwiał zadania trenerowi rywala – dodaje Rohaczek.
Ilu spotkań oczekuje? – Nie wybiegam tak daleko w przyszłość, w tej chwili dla mnie liczy się tylko piątkowa batalia. Ten pierwszy mecz jest bardzo ważny, bo ustawia play-off. Chcemy to spotkanie wygrać – zaznacza trener krakowian.
W zespole Cracovii wyczuwa się mobilizację przed pierwszym meczem.
– Play-off rządzi się swoimi prawami. To co było w sezonie regularnym, nie ma już żadnego znaczenia. Wymazaliśmy z pamięci wtorkowy mecz z oświęcimianami. Trzeba teraz wyjść na lód i pokazać, że bronimy tytułu mistrza Polski. To zobowiązuje. Musimy grać dla naszych kibiców, którzy zawsze, niezależnie czy wygrywamy czy przegrywamy, są z nami. Takich fanów może nam pozazdrościć cała Polska. Rywal ma silny zespół, ma świetnego bramkarza Czecha Michała Fikrta, ostatnio doszło do niego kilku dobrych graczy z Czech. Musimy zagrać tak jak podczas finałowych zmagań o Puchar Polski. Wtedy nikt na nas nie stawiał, a ograliśmy teoretycznie znacznie silniejszych od nas rywali – mówi czołowy napastnik „Pasów” Damian Słaboń.
Inne pary I rundy play-off
GKS Tychy – Polonia Bytom, Ciarko PBS Sanok – GKS Katowice, JKH Jastrzębie – KTH Krynica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?