Leki czy łakocie?
Drapało mnie w gardle. Zwykle w takich przypadłościach pomagają mi tylko jedne tabletki do ssania. Nie dość, że skuteczne, to jeszcze smaczne. Nie cierpię mięty...
Słuchawki na uszach
Niestety, nie udało mi się sfotografować tego "obiektu", ale widziałam go naprawdę: ulicą Wielicką, w godzinach piątkowego szczytu jechał na rowerze młody...
Na kolonii życie płynie...
Moja znajoma siedziała jak na szpilkach, bo przez cały dzień czekała na telefon od wnuczki. Była godzina 21, a 11-letnia ukochana wnuczusia właśnie wyjechała na...
I kanapki na drogę...
Chyba każdy pamięta sakramentalny okrzyk, towarzyszący przygotowaniom do wszelkiego rodzaju wyjazdów.
Zapomniane perszerony
Na Podhalu zdarzył się ostatnio paskudny wypadek drogowy. Ranne zostały trzy osoby, które przewieziono do szpitala. Była też jedna ofiara śmiertelna: koń...
Czerwiec 1979
Kraków końca lat siedemdziesiątych, kiedy byłam o połowę młodsza i jedną czwartą lżejsza... Jak nie uśmiechać się z sentymentem? Ten sam Rynek, kościół...
Obrączkowanie
Moi rodzice brali ślub w czasie wojny. Mieli zamiar zaczekać z małżeństwem do jej końca, ale ktoś znajomy uświadomił im, że mogą czekać bardzo długo.
Po co są strażacy?
Chyba byłam nietypowym egzemplarzem małej dziewczynki, ponieważ jednym z moich marzeń było posiadanie... auta strażackiego. Nie prawdziwego - na szczęście -...
Na ludowo
Wśród rodzinnych zdjęć mam i takie, w którym zostałam uwieczniona jako krakowianka wręczająca kwiaty. Obdarowywaną była Stella Walasiewiczówna, najbardziej...
Resztki z psiego stołu
Dawno, dawno temu, kiedy nikt w Polsce nie słyszał jeszcze o Pedigree ani Whiskas, nad Wisłą i Odrą psy i koty żyły również i nawet dobrze się miały. Co jadały?...
Pociągowa "konkurencja"
Pamiętam opowieści mojego dziadka o tym, jak to można było ustawiać zegarek według przejazdu pociągów. Nigdy nie brałam tego całkiem serio.
Nasze sny
Pierwszy wstrząs, naprawdę pamiętna chwila? Sierpień 80 - podpisanie porozumień. Moja mama mówiła jeszcze parę godzin wcześniej: Nic z tego nie będzie, oni nas...
Pisanki
Malowanie wydmuszek do wielkanocnego koszyczka było całym rytuałem. "Surowiec" przygotowywała mama, bo żółtko i białko trzeba było przecież wydmuchać bardzo...
Nasz mały świat
Cóż to było za przeżycie! Wyjazd za granicę, na zachód to było coś, co budziło sensację. By wyjrzeć na świat zza żelaznej kurtyny, trzeba było mieć wiele...
Szklana niedziela
Pamiętacie Państwo taki program z lat, bodajże, sześćdziesiątych? Był to chyba pierwszy tego rodzaju familijny program-serial na żywo.
Arrasy i słoma
Kilimki mojej babci przeleżały w walizce chyba kilkanaście lat. Musiałam stoczyć walkę, żeby je powiesić, bo kiedyś znajomy radiesteta stwierdził, że ich wzorki...
Przyjaciele domu
Na balkonie od podwórza stała niewielka drewniana szafka. Służyła już tylko jako pojemnik na doniczki itp., ale kiedyś podobno była... lodówką.
Prosto z komisu
Pod arkadami na Grodzkiej, między ul. Poselską a kościołem św. Piotra i Pawła był komis. Od tej wystawy trudno było oderwać małe kobietki i całkiem duże...
Schron
Kiedy miałam cztery lata, mieszkałam przez kilka tygodni u mojej ulubionej cioci Dusi we Wrocławiu. Wśród wspomnień z tego czasu mam i takie: na spacer z psem...
Sesja
Po każdej sesji przybywało mnie parę kilo. Człowiek siedział, garbiąc się nad książką, leżał na zarzuconym notatkami łóżku, nie spał, nie wychodził na spacer...
Zupa w proszku
Bulionetki, kostki rosołowe, kostki maggi... Wydaje nam się, że to wymysł ostatnich dziesięcioleci, a tymczasem w książce kucharskiej sprzed prawie stu lat...
Dentysta
Były w podstawówce jedne drzwi, które obchodziło się szerokim łukiem. I wcale nie chodziło o gabinet dyrektora, tylko o gabinet... dentystyczny. To zza tych...
Najpopularniejsze
Decathlon -10% na rowery z kodem!
Szukasz roweru idealnego? Użyj tego kodu i odbierz 10% zniżki w Decathlon!