MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ta złośliwa aura

Redakcja
Jest w naszym kraju jedna sytuacja, która nie zmienia się od dziesięcioleci. Zdarza się co roku, bo co roku zima zaskakuje drogowców. Zaskoczenie jest różnego stopnia i niesie różne konsekwencje, ale zawsze jest to zaskoczenie.

Barbara Rotter-Stankiewicz: ZA MOICH CZASÓW

Opady śniegu nie chcą czekać na moment, kiedy cała maszyneria służąca do walki z zaspami i lodem będzie pod parą i zaczynają się, kiedy popadnie. Na dokładkę aura jest tak złośliwa, że inicjuje swoją wrogą działalność nocą, nad ranem, a do tego często w weekendy i nie zważając na święta.

Drogowcy zaskakiwani byli przez zimę zarówno wtedy, gdy na bój wyruszali na ciężarówkach, z których łopatami posypywali jezdnię piachem, jak i teraz, gdy mają do dyspozycji pługi o różnych gabarytach, polewaczki z solanką i inne cuda techniki. Wymagania kierowców w stosunku do służb drogowych znacznie się zwiększyły w ciągu dziesięcioleci. W czasach mojego dzieciństwa w zimie jezdnie były po prostu białe. Parę lat temu jeden ze "Skaldów” opowiadał, jak będąc małolatem, uczestniczył w kuligach, których trasa wiodła przez most Dębnicki do Matecznego...

Spełnieniem marzeń kierowców byłoby, gdyby wszystkie jezdnie były odśnieżone, najlepiej do gołego asfaltu, albo przynajmniej posypane piaskiem czy solą. To jednak mało realne, bo program zimowego utrzymania dróg uzależnia ich wygląd i przejezdność od kategorii. Na niektórych posypywane "materiałem szorstkim” są tylko skrzyżowania i podjazdy. A co wtedy, jeśli ktoś będzie miał kłopoty na innym odcinku trasy?

Ostatnio znaleziono patent i na to: "materiały szorstkie” gromadzone są na poboczu i jeśli kierowca, czy raczej samochód, będzie się ślizgał, wystarczy wysiąść z auta i posypać drogę… Rozwiązanie genialne w swej prostocie i godne polecenia w wielu innych dziedzinach życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski