Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ta sama trasa dla tramwaju i metra - miastu nie szkoda na to pieniędzy

Piotr Tymczak
Linia tramwajowa Meissnera - Mistrzejowice znacznie pokrywa się z planami budowy pierwszej linii metra dla Krakowa
Linia tramwajowa Meissnera - Mistrzejowice znacznie pokrywa się z planami budowy pierwszej linii metra dla Krakowa
Inwestycje. Jeśli najpierw powstanie linia tramwajowa, mieszkańcy Prądnika Czerwonego nie będą mogli liczyć w przyszłości na metro

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu rozstrzygnął przetarg na opracowanie koncepcji budowy linii tramwajowej na trasie ul. Meissnera - Mistrzejowice. Wybrano ofertę firmy WISA Biuro Geodezyjno-Projektowe, opiewającą na 457,5 tys. zł.

Stanisław Albricht, autor rozwiązań komunikacyjnych w nowym studium zagospodarowania Krakowa, uważa, że wydawanie pieniędzy na planowanie tej linii może być marnotrawstwem. Zwraca uwagę, że przebieg linii tramwajowej pokrywa się w dużej mierze z trasą dla pierwszej linii metra, jaką zaproponował dla Krakowa i też znalazła się ona w studium.

- W tym dokumencie jest zapisane metro i linia tramwajowa, ale z zaznaczeniem, że są to propozycje alternatywne. Budowa linii tramwajowej do Prądnika Czerwonego ma sens, jeśli nie będzie metra, a mija się z celem, jeżeli mogłoby się okazać, że niedługo później podobną trasą ma przebiegać metro - mówi Stanisław Albricht.

Proponowana linia tramwajowa za ponad 150 mln zł ma przebiegać od ulicy Mogilskiej przez Meissnera, Młyńską, Lublańską,
Dobrego Pasterza, Bohomolca, ks. Jancarza do Mistrzejowic. Tramwaj ma przejeżdżać tunelami pod rondami Młyńskim i Polsadu. Tymczasem we wstępnej koncepcji metra z Nowej Huty przez centrum do Bronowic, w wariancie A trasa została poprowadzona w części identycznie jak linia tramwajowa.

Wytyczono ją wzdłuż ulic: Mogilskiej, Meissnera, Młyńskiej, Lublańskiej, Dobrego Pasterza, Bora Komorowskiego. A to jest rozwiązanie rekomendowane przez Stanisława Albrichta, bowiem uwzględnia ono przebieg w rejonie Prądnika Czerwonego i os. Oświecenia, co dałoby największe napełnienie podziemnej kolejki i pod tym względem najbardziej uzasadniało jej budowę.

Obie trasy pokrywają się też, jeżeli weźmiemy pod uwagę wariant B dla metra: Meissnera, Młyńska, Lublańska, CH Krokus. Jedynie wariant C (Lubicz, Brodowicza, Olszyny, Pilotów, Bora Komorowskiego) nie pokrywa się z trasą linii tramwajowej.

- Inne niż tylko autobusowe połączenie komunikacyjne Mogilskiej z Mistrzejowicami jest ze wszech miar potrzebne. Metro jest na razie wizją, która się doprecyzowuje. A obowiązek realizacji tramwaju do Mistrzejowic nałożyli na nas radni, wskazując to zadanie w uchwale budżetowej - wyjaśnia Krzysztof Migdał z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

- Jest kilka wariantów metra. Jeden z nich nie pokrywa się z linią tramwajową. Metro planowane jest na linii wschód - zachód, a tramwaj na linii północ - południe, może więc być idealnym uzupełnieniem podziemnej komunikacji - komentuje radny Dominik Jaśkowiec, który zabiegał o budowę linii tramwajowej do Mistrzejowic.

Tramwaj może osłabić szanse budowy metra
- Taka linia tramwajowa osłabia szansę unijnej dotacji na metro - mówi Stanisław Albricht, projektant podziemnej komunikacji dla Krakowa.

Teraz miasto zabiega o około 6 mln zł z UE na wielobranżową koncepcję metra. Na jej podstawie mogłoby w 2016 roku powstać studium wykonalności budowy I linii metra. Wtedy powinno być też wiadomo, czy Kraków może liczyć na pieniądze z UE na współfinansowanie pierwszej linii metra za ok. 6 mld zł (drugą połowę musiałby wyłożyć prywatny inwestor) do 2023 roku, do kiedy będzie można rozliczać unijne pieniądze.

Albricht sugeruje więc, że najlepiej byłoby się do 2016 r. wstrzymać się z planowaniem linii tramwajowej Meissnera - Mistrzejowice. - Jeżeli chodzi o połączenia tramwajowe na linii północ - południe, to bardziej potrzebna byłaby - też planowana przez miasto - trasa wzdłuż ul. Nowohuckiej i Stella-Sawickiego, która ma przebiegać z ronda Dywizjonu 308, a być może od ul. Kuklińskiego, do ronda Piastowskiego - uważa Albricht.

Radny Jaśkowiec ocenia, że w przypadku linii tramwajowej Meissnera - Mistrzejowice, jeżeli w przyszłym roku uda się pozyskać decyzję środowiskową, to w 2016 r. można byłoby wykonać projekt, a w latach 2017-2018 realizować inwestycję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski