MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szybko wjeżdża do światowej elity

Artur Bogacki
fot. Archiwum
Jędrzej Dobrowolski. 242,261 km/h – tyle wynosi rekord Polski w prędkości jazdy na nartach ustanowiony w poprzednim sezonie przez zakopiańczyka. Jak mówi nasz zawodnik, na tym jego ambicje się nie kończą.

W swym pierwszym starcie w oficjalnych zawodach narciarstwa szybkiego, w marcu 2008 roku, Dobrowolski pojechał z prędkością 127,208 km/h. Rok później przekroczył pierwszą znaczącą barierę – 200 km/h, a wynikiem 208,150 km/h, poprawił rekord Polski należący do Andrzeja Tobiasza. Na kolejny wpis do historii musiał czekać aż cztery lata, ale po sukcesach w 2013 r., kiedy mknął już 234,933 km/h, jego kariera nabrała rozpędu.

Kulminacją był występ podczas tegorocznych zawodów Speed Master we francuskim Vars, kiedy z rezultatem 242,261 km/h na dobre wdarł się do światowej elity.

Zakopiańczyk nie zamierza osiąść na laurach. Rosnąca popularność jego i tej dyscypliny w Polsce przełożyła się na większe możliwości rozwoju. Zawodnik ma już profesjonalne zaplecze, w tym m.in. badania aerodynamiki pozycji zjazdowej. Jak sam przyznaje, po wizycie w laboratorium okazało się, że można coś poprawić i być jeszcze szybszym.

_– Magiczną barierę 250 km/h przekroczyło tylko czterech narciarzy. Moim marzeniem jest, żeby do __nich dołączyć _– mówi. Zastrzega jednak, że bardzo wiele zależy od warunków pogodowych w dniu startu.

Dobrowolski „sprowadził” też speedski do kraju (jest jedynym Polakiem uprawiającym wyczynowo tę odmianę narciarstwa). Na Kasprowym Wierchu odbył się pokazowy przejazd, w zbliżającym się sezonie mają być już aż trzy imprezy, także dla amatorów.

Głosuj wysyłając pod numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT) sms o treści: AS.8

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski