Szkoły pustoszeją

Najwięcej dzieci i młodzieży rozpocznie rok szkolny w gminie Andrychów, gdzie tylko w podstawówkach i gimnazjach zapisanych jest 4.547 uczniów. W nieco mniejszej gminie Wadowice pierwszy dzwonek zabrzmi dziś dla 4.030 uczniów.
Dyrektorzy wielu, zwłaszcza miejskich placówek przyznają, że z roku na rok szkoły stopniowo się wyludniają. Dla przykładu - w Szkole Podstawowej nr 4 przy ul. Słowackiego w Wadowicach w poprzednich latach zawsze uruchamiano przynajmniej 3 oddziały klas pierwszych. Teraz będą tylko dwa, ale za to bardzo liczne. W każdej z klas będzie się uczyć po ok. 30 uczniów. Władze gminy nie zgodziły się na uruchomienie trzech mniejszych klas. Zabrakło do tego kilkunastu uczniów. Okazuje się, że władze miały do tego prawo.
- Wielkość klas w szkołach zależy od władz samorządowych. W tym przypadku można mówić jedynie o granicach, określanych przez zdrowy rozsądek. Wiadomo - czym liczniejsze klasy, tym mniejszy komfort pracy dla nauczycieli i uczniów - tłumaczą w kuratorium oświaty.
Przepisy wyraźnie określają jedynie wielkość oddziałów przedszkolnych. Oddział nie powinien liczyć więcej niż 25 przedszkolaków. W przypadku przedszkoli sytuacja jest jednak odwrotna. W latach 90. w wielu miejscowościach ograniczano liczbę oddziałów lub wręcz likwidowano przedszkola. Teraz okazuje się, że wszystkie przedszkola są przeludnione, a wiele dzieci - z braku miejsca - nie jest do nich przyjmowanych.
(GM)