Szklana twierdza

Szklana twierdza

Szklana twierdza

Inwestor może zrobić wiele, by zarządzane przezeń budynki stały się bardziej komfortowe i bezpieczne

Inwestor może zrobić wiele, by zarządzane przezeń budynki stały się bardziej komfortowe i bezpieczne. Współcześni architekci chętnie posługują się szkłem. Budowle, wyposażone w duże przeszklone płaszczyzny, stają się nieodłącznym elementem pejzażu wielkich miast. W takim samym stopniu ta zasada dotyczy wielkich obiektów użyteczności publicznej, jak i zwykłych domków jednorodzinnych.
 Przez wzgląd na właściwości, w tym naturalną kruchość i niską odporność na uszkodzenia mechaniczne, elementy wykonane ze szkła są najsłabszymi spośród znajdujących się w budynku. Oczywiście, inwestor może posłużyć się specjalnymi gatunkami szkła, posiadającymi niekonwencjonalne właściwości. Rynek oferuje np. szkło hartowane, mogące pracować pod dużymi obciążeniami, czy też jego odmiany, nie przepuszczające promieniowania UV. W rezultacie producent może zaspokoić wręcz każdą, nawet najbardziej nietypową zachciankę budowniczych.
 Ale inwestor nie zawsze korzysta z takiej oferty. Dopiero później, w trakcie eksploatacji budynku, zarządca zastanawia się, co z tym począć. Np. duże okna, oszklone, łatwe do sforsowania drzwi, to wręcz zaproszenie dla intruzów.
 Wymiana szklanej infrastruktury to spory wydatek. Z drugiej jednak strony koszty włamania również mogą się okazać duże. W tej sytuacji inwestorzy decydują się na zastosowanie specjalnych folii nakładanych na tafle szkła. Ich obecność radykalnie zmienia parametry tak uzbrojonej płaszczyzny.

Folia folii nierówna

 W ofercie producentów znaleźć można różne odmiany folii, posiadające rozmaite, niekiedy skrajnie odmienne, właściwości. W zależności od przypisanej im funkcji podzielić można je na dwie, niekiedy trzy kategorie.
 Pierwsza, najbardziej popularna, to grupa materiałów, których zadaniem jest poprawa komfortu użytkowania pomieszczeń. Nakładane na szyby okienne, pozwalają między innymi regulować dostęp światła słonecznego do konkretnych pomieszczeń lub zmieniać jego charakterystykę. W ten sposób można dość łatwo regulować intensywność oświetlenia pomieszczeń. Ten sam typ folii może znaleźć też nieco inne zastosowanie - możemy zabezpieczyć pomieszczenia przed nagrzewaniem się. Pokoje czy sale biurowe usytuowane na południowej ścianie bloku, narażonej na intensywne oświetlenie i dogrzewanie promieniami słonecznymi, są niewątpliwie potencjalnym obszarem takiego właśnie wykorzystania materiału.
 Folia okazuje się również rozwiązaniem, które niewielkim nakładem pracy i kosztów pomaga poprawić estetykę budowli. W tym przypadku warto np. rozważyć zastosowanie jej tzw. podbarwionej odmiany. Zniszczone szkło okienne, nieuchronnie szpecące elewację zewnętrzną, pokryte folią, zyskuje na wyglądzie. Dodatkowo, w ten właśnie sposób można ukryć niekoniecznie atrakcyjne dla obserwatora szczegóły z wnętrz pomieszczeń, choćby firanki w oknach lub żaluzje. Płaszczyzna ściany z wkomponowanymi weń oknami staje się wówczas bardziej jednolita, po prostu elegancka.
 Zdaniem specjalistów, nic nie stoi na przeszkodzie, by rozwiązanie to mogło być stosowane również w obiektach zabytkowych. Okazuje się, że naniesiona folia nie rzuca się w oczy, tym samym zaś nie wpływa na wizerunek budowli.

Alternatywa dla hartowanego szkła

 W niektórych obiektach, przede wszystkim użyteczności publicznej, priorytetem, bardziej niż komfort i estetyka pomieszczeń, jest bezpieczeństwo.
 Duże okna czy jakiekolwiek inne przegrody, w tym wewnętrzne, wykonane ze szkła, nie chronią dostatecznie budynku ani jego użytkowników. Ten problem można rozwiązać, pokrywając szklane płaszczyzny specjalnym gatunkiem folii o ponadnormatywnej wytrzymałości. Zespolona z szybą, radykalnie poprawia jej parametry, głównie - odporność na uszkodzenia mechaniczne. Nawet zwykła szklana płaszczyzna staje się barierą, której sforsowanie nie jest jednoznaczne z rozbiciem szkła.

Bezpieczeństwo

raz jeszcze

 Współczesne biurowce nasycone są zaawansowaną aparaturą komputerowo-telekomunikacyjną, którą przy zastosowaniu wyspecjalizowanych urządzeń stosunkowo łatwo można podsłuchać. Generują one bowiem unikatowe, ale dość czytelne, impulsy elektromagnetyczne, które rozprzestrzeniają się po okolicy budynku.
 W rezultacie to, co prezes dużej korporacji pisze na komputerze, dla odpowiednio wyposażonego szpiega może okazać się jawnym przekazem, podanym otwartym tekstem.
 Obecność komputerów, wyrafinowanej aparatury telekomunikacyjnej, ale również i nowoczesnego sprzętu medycznego, ma jeszcze inny, nieszpiegowski aspekt. Wszystkie te elementy wyposażenia obiektu są dość wrażliwe na zakłócenia powodowane falami elektromagnetycznymi. Ich źródłem mogą być telefony przenośne, radary, przekaźniki radiowe.
 W takiej sytuacji stosunkowo prostym środkiem zaradczym może być specjalna folia, w tym również bardziej wyspecjalizowane jej odmiany, pokryte np. aluminium, redukujące skutki oddziaływania fal elektromagnetycznych.
(T. D.)